Jestem tutaj ponownie – wróciłam.

Na obydwu cmentarzach bardzo od siebie oddalonych i 4 najważniejszych grobach przemokliśmy i przemarzliśmy i wygrzewam się kiedy to tylko możliwe

Wspólny obiad u Krzysia

Zasnęłyśmy jesienią w strugach deszczu bębniącego o parapet a wstałyśmy w zimie

Podczas podróży oglądałam krajobrazy, czytałam, dookoła ludzie spali.
To jest moje szczęście – w piątek śliczne słońce, dziś pochmurno a podczas podróży od 15 słońce i śliczne krajobrazy – drzewa z kolorowymi liśćmi na tle śniegu i oświetlone słońcem a potem prześliczna pełnia księżyca - a ja w jedyny od rana deszczowo-śnieżny dzień pojechałam do Krakowa….
Chocula wczoraj wpadła w depresję bo jej pani nie wróciła z pracy…. Leżała w przedpokoju, piszczała, podchodziła do kurtki i machała ogonem… Nawet w nocy nie odwiedziła TZ, nie chciała jeść….

Dziś już było lepiej…..ale bez powitalnego tańca radości na moje powitanie ani radosnego szczeku….
Co ze mną jeszcze?- dziękuję za zainteresowanie - już lepiej

Było dokładnie wg wstępnej diagnozy chirurga – trudne usuwanie zatrzymanej „8”. Tbl p/bolowa tylko jedna zażyta w chwili gdy zaczynało ustępować znieczulenie na pierwszą noc

Mam 3 szwy do zdjęcia 6.11

Boli cały czas ale nie ma gorączki ani stanu zapalnego więc antybiotyku nie biorę

Obrzęk nadal bardzo duży a siniak czarny: ale w miejscu mniej widocznym niż poprzednio

Nerutek to dłuższy temat a jutro wracam do pracy i nie wiem co tam zastanę….
Jak czuje się maleńka Trikunia? Czy kotki już pogodziły się z sytuacją?
Jak spędziliście weekend?
Pozdrawiamy, życzymy spokojnej nocy, miłego dnia i za Wszystkich bardzo mocno trzymamy kciuki!
