wspólne życie - wątek optymistyczny - Euzebiusz :-) str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 09, 2011 9:07 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

kamari pisze:
Bazyliszkowa pisze:A ja się witam w nowym dniu i proszę o wytłumaczenie, co to znaczy "zrobić krewetkę", bo ciemna jestem :oops:


Dzień dobry :flowerkitty:

Obrazek

Ominia pokazuje spanie na krewetkę :D Jest jeszcze odmiana krewetki pełnej, gdzie tylne nogi są podkurczone,
ale brakuje mi niestety ilustracji.


Wyjątkowo piękna 'odpowiedź' :love:

Miłego weekendu :flowerkitty:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Sob lip 09, 2011 9:34 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

kamari pisze:
Bazyliszkowa pisze:A ja się witam w nowym dniu i proszę o wytłumaczenie, co to znaczy "zrobić krewetkę", bo ciemna jestem :oops:


Dzień dobry :flowerkitty:

Obrazek

Ominia pokazuje spanie na krewetkę :D Jest jeszcze odmiana krewetki pełnej, gdzie tylne nogi są podkurczone, ale brakuje mi niestety ilustracji.

Krewetka extra :1luvu:
Ale to z podkurczonymi łapkami to chyba już nie krewetka, tylko ślimaczek?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lip 09, 2011 9:37 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

:ryk:
Ja chyba też sypiam na krewetkę, jak mi koty więcej niż pół łóżka zajmą. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 09, 2011 11:40 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

Żaden kot nie chce dzisiaj zrobić pełnej krewetki do podpatrzenia, wszystkie leżą wyciągnięte na swoją pełną długość :arrow: ciepło :mrgreen:

Amelka całą noc przespała ze mną pod kocykiem, rano pięknie zjadła śniadanie i poszła kimać na kanapę, czyli jest dobrze :ok:

Dwa kurdupelki na kontroli wypadły obiecująco :mrgreen: Intryga mi dzisiaj nie bardzo wyszła, bo głowa mi pęka, a wtedy moja inteligencja spada do zera. Nie jest to może duży spadek, ale zawsze.

Nowy plan:
- poniedziałek - Amelka i Myszol kontrola, Chłopaniu zastrzyk; pogadać o Omi i pęcherzu Amelki
- wtorek - Puma i Jasiek kontrola
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob lip 09, 2011 12:18 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

kamari pisze:Dwa kurdupelki na kontroli wypadły obiecująco :mrgreen: Intryga mi dzisiaj nie bardzo wyszła, bo głowa mi pęka, a wtedy moja inteligencja spada do zera. Nie jest to może duży spadek, ale zawsze.

Nowy plan:
- poniedziałek - Amelka i Myszol kontrola, Chłopaniu zastrzyk; pogadać o Omi i pęcherzu Amelki
- wtorek - Puma i Jasiek kontrola

:ryk: :ryk:
No to za kurdupelki i resztę domowników! :mrgreen: :ok: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 09, 2011 14:32 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

Mam dzisiaj internetową porażkę :evil: ale udało mi się przepchnąć filmik z "chodzeniem" Niusi http://www.youtube.com/watch?v=TzO6inwct2A

Musiałam jednocześnie ją prowadzić i filmować, więc nie wszystko mogłam pokazać. Zrobiłam takie "urządzenie" do sterowania. Mogę kontrolować bioderka i utrzymywać prosto kręgosłup.
Lewa stopa jeszcze się podwija, nie wiem, czy to nie jest kwestia ścięgien, będę się na ten temat konsultować z rehabilitantką :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob lip 09, 2011 14:39 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

Super to urządzenie :D A Niusia jest bardzo dzielną pacjentką :1luvu:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lip 09, 2011 14:51 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

no dziewczyny - szacun :ryk: :ryk: :ryk: dla rehabilitantki i rehabilitowanej. teraz będzie już tylko lepiej :ok: :ok: :ok: :ok:

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Sob lip 09, 2011 15:06 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

Niusia jest bardzo dzielna. I widać, że ciekawa świata.
A "sterownik" bardzo pomysłowy :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 09, 2011 15:37 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

A jak ona szybko zapycha 8O
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 09, 2011 15:46 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

kamari pisze:Mam dzisiaj internetową porażkę :evil: ale udało mi się przepchnąć filmik z "chodzeniem" Niusi http://www.youtube.com/watch?v=TzO6inwct2A

Musiałam jednocześnie ją prowadzić i filmować, więc nie wszystko mogłam pokazać. Zrobiłam takie "urządzenie" do sterowania.
Mogę kontrolować bioderka i utrzymywać prosto kręgosłup.
Lewa stopa jeszcze się podwija, nie wiem, czy to nie jest kwestia ścięgien, będę się na ten temat konsultować z rehabilitantką :ok:


Jesteś NIESAMOWITA... :1luvu:
Możesz zdradzić z czego zrobione jest ot 'urządzenie sterujące'?

Myślę, że dla dobra wszystkich potrzebujących pomocy kotów świata powinno się Ciebie sklonować (i to w ogromniej liczbie egzemplarzy :wink: )

Dużo serdecznych myśli, Mario :1luvu:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Sob lip 09, 2011 16:13 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

Przede wszystkim chciałam również zagłosować za sklonowaniem mojej osoby. Zjadłabym czasem domowy obiad :mrgreen:

Nie wiem, czy powinnam zdradzać tajemnicę konstrukcji urządzenia sterującego, bo jest to efekt ciężkiej pięciominutowej pracy umysłowej :roll: Ale niech już będzie 8)
Tak więc do wykonania powyższego potrzeba:
- igły
- nitki (w kolorze dobranym do materiału, bo koty to esteci)
- ostrych nożyczek
- kota na zdjęcie miary
oraz
indyjskiej bawełnianej bluzki z długim rękawem :oops:

A tak całkiem na powaznie - na początku ćwiczyłyśmy z szalikiem podłożonym pod brzuszek, ale on nie podnosił właściwie pupy i nie trzymał kręgosłupa.
Zrobiłam więc z bluzki grubą taśmę z nacięciami pod wymiar Niusi. Otwory na nóżki są dokładnie spasowane, ale z małym luzem, żeby nie obcierały skóry. Takie spasowanie umożliwia mi sterowanie bioderkami i hamowanie Niusi, bo to jednostka narowista i leci do przodu bardzo szybko. A kiedy leci, to zapomina o majtaniu tylnymi łapkami :roll:

Ćwiczenia mięśni i chodzenia zajmą nam jeszcze trochę czasu, ale skoro wszystko się pięknie zrosło i wyprostowało (mam na myśli kregosłup) to nie widzę powodu, żeby Niusia nie miała biegać całkiem normalnie :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob lip 09, 2011 17:00 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

kamari pisze:Ćwiczenia mięśni i chodzenia zajmą nam jeszcze trochę czasu, ale skoro wszystko się pięknie zrosło i wyprostowało (mam na myśli kregosłup) to nie widzę powodu, żeby Niusia nie miała biegać całkiem normalnie :ok:


Wierzę, że tak się stanie, bo nie do takich cudów się przyczyniłaś, Czarodziejko :love:

Pozdrawiam najserdeczniej :love:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Sob lip 09, 2011 17:13 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

Schronisko - dach nad głową, jedzenie, opieka lekarska, pomoc w szukaniu domu. Wspaniałe miejsce dla bezdomnego Maxa :ok:

Obrazek

Max ma 3 lata, w swoim ukochanym schronisku mieszka już szczęśliwie drugi rok.
Przez ten czas nikt go nie kochał, nikt nie przytulał, nie woził co chwila do weterynarza, nie rozpieszczał smakołykami w jego własnej miseczce.

Maksiu spokojnie się zestarzał, zamknięty przez większość swojego życia w ciepłym i przytulnym schronie

ObrazekObrazek

I jedyne czego oczekuje od życia, to spokojnej śmierci w samotności.

viewtopic.php?f=1&t=108423&start=300
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob lip 09, 2011 17:28 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - Amelka :-) :-) :-)

kamari pisze:Schronisko - dach nad głową, jedzenie, opieka lekarska, pomoc w szukaniu domu. Wspaniałe miejsce dla bezdomnego Maxa :ok:

Obrazek

Max ma 3 lata, w swoim ukochanym schronisku mieszka już szczęśliwie drugi rok.
Przez ten czas nikt go nie kochał, nikt nie przytulał, nie woził co chwila do weterynarza, nie rozpieszczał smakołykami w jego własnej miseczce.

Maksiu spokojnie się zestarzał, zamknięty przez większość swojego życia w ciepłym i przytulnym schronie

ObrazekObrazek

I jedyne czego oczekuje od życia, to spokojnej śmierci w samotności.

viewtopic.php?f=1&t=108423&start=300

tak bardzo szkoda tego kotusia :(
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Animus, Hana, Lifter, zuza i 431 gości