» Sob sie 22, 2015 20:34
Re: Morgan, Tinka, Ryfka i Ezio
Zrobilam "upgrade" kocich zabawek. Jakis czas temu, tuz przed zachorowaniem Ezia, kupilam kotom troszku zabawkow. W tym superdrogi, firmowy pluszak Kong Kickeroo. Jak sie mozna bylo domyslec, pies z kulawa noga sie tym nie zainteresowal, a co dopiero tak wybredne stworzenia jak moje kotelki. Dzisiaj wiec rozprulam owo firmowe cudo, wybebeszylam z syntetyku, ktorym bylo napchane i po czym spulchnilam troche niepranej welny z wrzosowki (cudnie pachnie owca, kotki juz mi ja podkradaly), wrzucilam do pustej puszki, posypalam kocimietka, taka iloscia "od serca" i wymiachalam wszystko razem. Pozniej ta mieszanke zaszylam w owego Konga i jeszcze zostalo troche dla wypchania pluszowej myszki. Koty wydaja sie niezainteresowane, ale jak Tinka myslala ze na nia nie patrze, to zaatakowala, pogryzla i skopala konga. Znaczy dziala.
Ostatnio edytowano Nie sie 23, 2015 8:20 przez
Discordia, łącznie edytowano 1 raz
Ciastusiu i Haskellku [*]