
Fifinka i Cesarzowa maja sie dobrze, obie, zadowolone, spokojnie asystowaly mi przy porannej toalecie-Cesarzowa komfortowo zainstalowana na taborecie przy wannie, Fifinka rownie komfortowo na parapecie okna, ja w wannie pod prysznicem-i na to Boum bada boum!!!



Tylko dymow i pioruna brakowalo!

Ten to ma sklonnosci do spektakularnych entrées (wejsc znaczy)-wpadl jak kula armatnia, skoczyl do taboretu, poostrzyl sobie pazurki na przykrywajacym go dywaniku (wyszarpujac go Mayi spod odwloka



Niestety, nie chodze pod prysznic z kamera!

Wylacznie temu, iz cala akcja trwala najwyzej 10 sekund, a ja literalnie skamienialam pod strumieniem wody, zawdziecza Pupusz to, iz mu nie smignelam po grzbiecie tymze strumieniem

Teraz wszystkie trzy spia w zaciemnionym pokoju, zmorzone upalem

W domu jest znosnie, ale wyjscie na dwor przypomina wejscie do rozpalonego pieca, a gdy powieje wiaterek, wejscie pod gigantyczna suszarke do wlosow

Wykorzystujac (jak zwykle) chwalebne przywiazanie Frankow do stalych godzin posilkow (w zwiazku z czym w godzinach 12-14 oraz 19-20:30 drogi, ulice oraz sklepy sa puste i prawie wymarle), zrobilismy zakupy, unikajac przed week-endowego tloku i kotlowaniny w sklepach

Mam zapas zwirku, niestety w Intermarché trwa remont (teraz, latem, tradycyjnie WSZEDZIE jest remont oraz roboty drogowe



Po czym zabladzilam, szukajac jogurtu

Nie znosze hipermarketow!


Niech zyja discounty-mala powierzchnia, zadnych idiotycznych promocji i "okazji", ktorych koszty pokrywa wydrenowana kieszen klienta, po jednym-dwoch-trzech rodzajach podstawowych produktow, i o to chodzi!-zakupy zrobione w 20 minut i jeszcze (za identyczny rodzaj produktow) zaplaci sie mniej o jedna trzecia

Wkurzylo mnie dzis to bladzenie

Jeszcze dobrze, ze w aucie i sklepach jest klima, uff. W Dia (drugi sklep, discount) wrecz zimno bylo.
Swoja droga, auta to chyba stadne bestie sa

Zaparkuje sie na prawie pustym parkingu, wraca z zakupami, parking nadal prawie pusty, ale z obu stron do auta przytulily sie dwa inne auta, tak ze ciezko otworzyc drzwiczki, by wlozyc torby z zakupami!




To sobie ponarzekalam
