Czterej Muszkieterowie - Aster po operacji

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 15, 2013 15:09 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

Oy niedobrze :(, strasznie te twoje kociaste chorują
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 15, 2013 15:27 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

Sheila86 pisze:Oy niedobrze :(, strasznie te twoje kociaste chorują

E tam, one w sumie zdrowe są.
Tym pokichiwaniem to się nie przejmuję, dostanie coś na podniesienie odporności, np. betaglukan i mu przejdzie.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto paź 15, 2013 15:47 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

A chyba, że tak :) A przyjedziesz z oboma czy tylko z Kikurkiem?
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 15, 2013 15:55 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

Jutro jadę na kontrolę z Asterkiem i Feluśkiem. Aster pewnie zostanie na parę godzin, bo on nie bardzo współpracuje w pobieraniu moczu, a po zapaleniu pęcherza i leczeniu musimy siuśki skontrolować. Dostanie zastrzyk moczopędny i odbiorę go po jakiś 3-4 godzinach, jak zwykle osikanego po kokardę :evil: . Przy okazji zapytam o ten katarek, czy wystarczy tylko betaglukan, czy coś mocniejszego - osobiście nie lubię faszerować kotów lekami.

Feluś na szczęście ładnie pozwala sobie pobrać siusiu w domu, więc wezmę tylko probówkę, a obaj jeszcze będą mieć coroczne badania krwi.

A we czwartek to samo z Kikurem - krew, mocz i ogólne ostukanie. Kikur jest humorzasty, więc nie wiem, czy będzie musiał zostać, czy uda się przekonać go do oddania próbki w domu.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto paź 15, 2013 15:59 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

Aaa bo ja zapomniałam, że jutro środa :ryk: To trzymam kciuki za chłopaków oby ładnie siusiu zrobili :ok: :ok:
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 16, 2013 12:28 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

No i byliśmy i wróciliśmy. Koty zdrowe som, a przynajmniej Felicjanek i Asterek. Wszystkie wyniki ok. I okazało się, że zeszczuplały, każdy w ciągu roku o jakieś 30 dkg. Tylko Drabik wciąż tyje :(
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro paź 16, 2013 13:41 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

30 dkg to nie aż tak dużo a Drabik bardzo tyje?
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 16, 2013 15:42 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

Sheila86 pisze:30 dkg to nie aż tak dużo a Drabik bardzo tyje?

Na kota który waży ponad 4 kilo, to niedużo, ale Drabik przytył 30 dkg i p. doktor nazwała go grubym prosiakiem :ryk:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro paź 16, 2013 16:15 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

ojoj no to trzeba się poodchudzać. Biedny Drabcio :)
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 16, 2013 21:31 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

No bo na jesieni to one zawsze trochę przybierają na wadze. Może nie wszystkie ale jednak :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 17, 2013 12:00 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

Kikur wrócił, przebadany na wszystkie strony, krew ok, usg ok, w moczu moc erytrocytów, ale kamieni brak. Idiopatyczne zapalenie pęcherza jak nic :( Jak kania dżdżu wyglądam cystaidu.

Byliśmy jeszcze w odwiedzinach u Sheila86 i Spocky - koty na siebie nafuczały i wcale nie chciały się zaprzyjaźnić, ale może to kwestia krótkiego czasu, bo musiałam jeszcze wracać po wyniki i leki. W przyszłą sobotę kontrola (Drabiczka też).

Kikur po powrocie padł i pozwolił się wymyć Asterkowi. Ja zaraz też padnę, bo na nogach jestem od 3 rano.
EDIT: Kikur nie lubi tabletek onsior :cry: Cyklonaminy też nie.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt paź 18, 2013 7:25 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

Biedaczysko. Trzymam kciuki za wyzdrowienie :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 25, 2013 8:25 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

Aster ok, Kikur ok, im katarek minął, za to rozkichał się Felicjanek. :cry: Dzisiaj nad ranem obudził mnie jakby armatni wystrzał. A to tylko Feuśko śpiący na kołdrze kichnął. I na dodatek leje mu się z oczka. :(
Od tygodnia koty dostają scanomune na wzmocnienie, młodszym pomogło, mam nadzieję, że i Felusiowi pomoże. A jutro kontrolne badanie moczu u Drabka i – jak się uda – też Kikura.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt paź 25, 2013 8:30 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

Czyli Feluś ma przesunięcie w fazie z tym kichaniem. Oby mu przeszło, jak pozostałym :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 25, 2013 8:54 Re: Czterej Muszkieterowie - życie toczy się nadal

No tak jakby. Aster zaczął kichać w ubiegły wtorek, pokichał 2-3 dni, potem zaczął Kikur, we wtorek miał najgorszy dzień, no a wczoraj zaczął Feluś. Nie wychodzą teraz na balkon, bo nie ma mnie całymi dniami, okna tylko rozszczelnione.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Silverblue i 357 gości