Witam,
dzisiaj mam leniwy, spokojny dzień.
Siedzę i pracuję w domu, a moje koteczki to roznosi.
Cokoły w kuchni podsuwane, one chyba już robią porządki świąteczne, dywany na korytarzach poprzestawiane. Gonitwy cały czas. A prym wiedzie Pysia.
Mały prowodyr odsuwa cokół i podpuszcza Hakera, który z trudem mieści dooocie pod szafkami.
Potem go zaczepia łapeczką o tą
Potem udaje niewiniątko o tak
A jak już sie znudzi udawaniem to marudzi, siada przy mnie i robi tak muuuu, muhhhhhh i każe sie gonić.
Haker znudzony wygląda o tak
