Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

selene00 pisze:No to mi wytłumaczyłeś.
Jak ja widzę waty, volty i ampery, słabość mnie ogarnia.
Jak Ci przyjdzie do koronowanej głowy zapodać mi kiedyś informację z tangensami, sinusami etc...., pewnie omdleję.

Ale tabliczke mnożenia chyba zna(?)
Z grubsza:
waty = volty x ampery
Bywa, że:
waty = volty x ampery x cos(fi)
Nic szczególnego. :lol:

O matko... jaka iluminacja

I Wy przy takim świetle możecie tak na trzeźwo siedzieć :?:

Przecie to oczy mogą od tego popękać :twisted:

fi to mi się tylko z przekrojem kojarzy.
Matko! Przypomniało mi się traumatyczne doświadczenie z kupnem wiertła fi 6. :roll:

Muszę ten incydent wyrzucić z pamięci. :lol:

Duszek686 pisze:O matko... jaka iluminacja
I Wy przy takim świetle możecie tak na trzeźwo siedzieć
....

Czy Pcimka wygląda na trzeźwą? :lol:

selene00 pisze::lol: fi to mi się tylko z przekrojem kojarzy.
...

Chyba średnicą. :wink:

Fakt ...

Na trzeźwą nie wygląda :lol:

PcimOlki pisze:Ale tabliczke mnożenia chyba zna(?)
Z grubsza:

Dokładnie... z grubsza... tę tabliczkę, znaczy.

PcimOlki pisze:
selene00 pisze::lol: fi to mi się tylko z przekrojem kojarzy.
...

Chyba średnicą.

O to TO właśnie!!! :lol:

Alma, po powrocie od weta, zaczęła lać się z drugim kocurem. Lać na poważnie, krew się polała konkretnie. Musiałem ją zabrać do siebie. Dotychczas stosunki miedzy futrami były poprawne - nie lubiły się, ale się nie lały. Z tego co widzę, Alma musi być jedynym kotem w domu, więc będę musiał coś dla niej poszukać. Na razie mam totalne przekocenie, zablokowany pokój, zablokowany balkon... ech.

PcimOlki pisze:Alma, po powrocie od weta, zaczęła lać się z drugim kocurem. Lać na poważnie, krew się polała konkretnie. Musiałem ją zabrać do siebie. Dotychczas stosunki miedzy futrami były poprawne - nie lubiły się, ale się nie lały. Z tego co widzę, Alma musi być jedynym kotem w domu, więc będę musiał coś dla niej poszukać. Na razie mam totalne przekocenie, zablokowany pokój, zablokowany balkon... ech.

a może przez zapach ,który od veta przywlokła ,moje się zawsze obwąchują :roll:

Ona już jest u mnie, więc nie ma co rozważać opcji "u rodziców". Stresu nie ma, bo ona jest zamknieta w magazynie. Jest wyłącznie masakra.

najszczesliwsza pisze:Ile ona ma lat?
Zdrowa?
Szczepiona?

Nie wiem dokładnie ile ma lat.
Zdrowa jest, tylko krwiak jej się zrobił na uszku - na to była u weta. Raczej nic poważnego.
Szczepiona i zaczipowana.
Atakuje inne koty, chyba ze strachu. Musiała mieć złe przeżycia.

Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

Kto przegląda forum