Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 12, 2006 13:56

Kicorku, przykro mi niezmiernie :( :( :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 12, 2006 15:46

To takie przykre jak odchodzi nasz najlepszy przyjaciel. Śpij spokojnie Kropeczko.[']
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 12, 2006 15:57

Już nie cierpi, tylko tyle... [']

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto wrz 12, 2006 18:15

Kicorku, tak bardzo brak słów.

[']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto wrz 12, 2006 20:47

:( :( :(
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 12, 2006 20:58

:( :( :(
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Wto wrz 12, 2006 21:27

:cry: tak smutno, jesteśmy z Tobą
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Wto wrz 12, 2006 22:55

:cry:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Śro wrz 13, 2006 0:18

:(
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro wrz 13, 2006 9:07

Dziękuję Wam bardzo, jak dobrze znaleźć zrozumienie...
Kropka była z nami tak długo, nigdy poważnie nie chorowała. Wydawało się, że tak zostanie na zawsze. Niestety nic, co dobre, nie trwa wiecznie.
Najważniejsze, że nie cierpi. Cierpienie jest gorsze niż śmierć...
Cieszę się, że z nią byłam w tych ostatnich chwilach, choć moja mama oznajmiła lekarce, że my wychodzimy (oczywiście bez pytania mnie o zdanie - mama wie lepiej, co ja zrobię). Ja na to oznajmiłam, że ja zostaję, no i zostałyśmy obie. Kropka zawsze denerwowała się, gdy się ją zostawiało choć na chwilę, zwłaszcza w obcym miejscu. Raz przeciez została już porzucona. Jak mogłam ją zatem zostawić? Głowę położyła na mojej dłoni i spokojnie zasnęła, trwało to chyba minutę, może ze dwie.

Wczoraj tu nie zaglądałam, udzielałam się bardziej na K-Ł, bo przyszli współpracownicy i wolałam zająć myśli czymś innym.


A z dobrych wieści - Hestia od dwóch dni łobuzuje jak zwykle, jeszcze tylko trochę jej w nosie gwiżdże. Cyryl szczęśliwy, bo mała znów się z nim tłucze.
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro wrz 13, 2006 12:35

Współczuję. też kiedyś pożegnałam swojego psa. :cry:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw wrz 14, 2006 18:40

Dobrze, że trio wróciło do zdrowia :D
Hestyjka coraz ładniejsza, ślicznie futerko jej się zrobiło :roll:
TŻ powiedziął, że wszystkie śliczne - i każde w innym typie, więc nie robią sobie konkurencji :lol:


Dla Kropeczki [']
:cry:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw wrz 14, 2006 19:17

Kicorku, bardzo, bardzo mi przykro :cry:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35300
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw wrz 14, 2006 20:36

A kiedy już minie najwiekszy żal przychodzi taki moment, że człowiek znowu ogląda się za każdym merdajacym ogonem i wtedy znów jakaś bieda dostaje swoją szansę. Po prostu trzeba przeczekać... :?
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Nie wrz 17, 2006 18:53

Raz, dwa, raz, dwa :D próba mikrofonu :)

Aguś, ja na wstępie chciałam serdecznie podziękować Tobie i Twojej kociej bandzie za gościnę - było bosko! Przesypatyczne ludzko kocie towarzystwo i super atmosfera :) zupełnie domowa :) (nawet kocia pobudka była, jak u mnie, ale o tym za chwilę)
Koty nie do podrobienia. Hestia Kurczaczek, mięciutka i cieplutka i przesłodka, delikatna :) Kitka dostojna dama, aksamitne, cudnie długie futro i Cyryl... ta jego budowa, zwinność i te magiczne oczka :love: Nie mogłyśmy się z dziewczynami zdecydować którego porywamy do Łodzi, bo każdy inny, każdy wyjątkowy. Postanowiłyśmy zabrać całą trójkę, ale Kicorek nie dała :D
Koty śmiałe, bezstresowe, zafascynowane naszymi ludzkimi posłankami do spania :D No i kocie zabawy i gonitwy od.. 6 rano - czułam się jak w domu :)
Aguś, podtrzymujemy nasze zaproszenie do Łodzi, w listopadzie, jak najbardziej z Hestią, ale w sweterku i... czapeczce :twisted:
Dziękujemy Wam bardzo :1luvu:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 119 gości