Raz, dwa, raz, dwa

próba mikrofonu
Aguś, ja na wstępie chciałam serdecznie podziękować Tobie i Twojej kociej bandzie za gościnę - było bosko! Przesypatyczne ludzko kocie towarzystwo i super atmosfera

zupełnie domowa

(nawet kocia pobudka była, jak u mnie, ale o tym za chwilę)
Koty nie do podrobienia. Hestia Kurczaczek, mięciutka i cieplutka i przesłodka, delikatna

Kitka dostojna dama, aksamitne, cudnie długie futro i Cyryl... ta jego budowa, zwinność i te magiczne oczka

Nie mogłyśmy się z dziewczynami zdecydować którego porywamy do Łodzi, bo każdy inny, każdy wyjątkowy. Postanowiłyśmy zabrać całą trójkę, ale Kicorek nie dała
Koty śmiałe, bezstresowe, zafascynowane naszymi ludzkimi posłankami do spania

No i kocie zabawy i gonitwy od.. 6 rano - czułam się jak w domu
Aguś, podtrzymujemy nasze zaproszenie do Łodzi, w listopadzie, jak najbardziej z Hestią, ale w sweterku i... czapeczce
Dziękujemy Wam bardzo
