Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy!zdj str 96-100

[Sihaja]

Piękne zdjęcie! Miłego dnia

[mir.ka]

Dzien dobry! Jestem na nogach od 5 rano i jade juz do Warszawy boje sie mowiac szczerze, mam nadzieje ze zajedziemy bezpiecznie w jedna i druga strone. Ale napisalam juz do brata gdyby cos sie stalo rozporzadzenie co ma zrobic z kotami. Wysmial mnie oczywiscie. Strasznie sie boje.
Rano przywitaly mnie wszystkie moje ukochane koty i moja Krolewna - moglabym ja pozrec tak ja kocham, jest przeslodka i futerko ma jak puszek. O Kitusi mowa

Milego dnia wszystkim :*

obudziłaś sie na tyle , zeby zejść do samochodu czy m. czy pomógł?
5 rano to środek nocy

[klaudiafj]

Obudzilam sie i nawet zrobilam sobie śniadanie:)

Jestem na Starym Miescie. Znalazlam subwaya i zjadlam ciepla kanapke z kotletem weganskim i warzywami i pije kawe i jak siadla tak juz nie mam sily wstac, a jeszcze pol drogi przede mna. Wisly juz chyba nie zobacze. Chyba sie przeliczylam z iloscia zaplanowanych do zwiedzenia miejsc

Poznalam Liliane Dziekuje za oprowadzenie i poswiecony czas

[klaudiafj]

Siedze sobie w hardrock cafe pod zlotymi tarasami i wciaz jestem sama a juz 19.20. Pije sobie drink cosmopolitan. M. juz do mnie jedzie. Musze powiedziec ze ceny wszedzie sa takie same jak u nas. Bardzo mi sie Warszawa podoba! Bardzo - architektura przypomina katowice ale tutaj jest wszystko XXL! Zupelnie inaczej niz na slasku. Szerokie ulice, chodniki, wielgachne budynki i nawet wielkie groby. Ludzie tez sa tacy sami jak u nas. Nic czego sie nasluchalam nie sprawdzilo sie. Dalabym zdj ale program na tel do zmniejszania zdj masakrycznie niszczy jakosc, wiec chyba dopiero z domu.
Do lazienek nie bylo szansy juz isc, bo za nim przyszlam pod Palac Kultury i Nauki z towarzyszem "pochytanym" po drodze to juz sie zmierzchalo.
Jest tu atmosfera i tetno takie samo jak w Bytomiu czy Katowicach. Ale czuc ze ludzie tutaj sa przyjezdni i wiedza po co tu sa.
Ale jest super! Warszawa spelnila moje oczekiwania jedynie Zlote Tarasy nie zbyt zachwycajace - bytomska agora czy silesia w Katowicach lepsze, ale to tylko centurm handlowe.
Moglabym tu mieszkac

Rany siedze w rokowej knajpie, gra rokowa kapela z cd a za mna dwoch facetow opowiada o klientach, oszczednosciach i cashcostam tak, oni wiedza po co tu sa

4h drogi do domu... Aha i pali sie tu papierosy

[MaryLux]

Już wracasz?
Ja nie lubię Warszawy. Za xxxxl i ludzi obecnych dla kasy

[klaudiafj]

Wracamy jeszcze min 3h drogi przed nami ale fajnie bylo. Mam nadzieje ze u kotow ok. Nic nie widac na kamerce bo koty nie zapalily swiatla

[sabianka]

Siedze sobie w hardrock cafe pod zlotymi tarasami

hehe, często tam bywam
warszawski oddział naszej firmy mieści się na 12 i 13 piętrze w Skylight'cie

Ja osobiście za Warszawą nie przepadam i absolutnie nie chciałabym tam mieszkać; mam wrażenie, że tam jest zupełnie inne tempo życia niż u nas na śląsku.
Zazwyczaj po dwóch dniach tam jestem totalnie wyrąbana i mam ochotę jak najszybciej wracać do siebie. Z drugiej strony też fakt, że jak już jestem w Warszawie to służbowo.
Mój najgorszy koszmar to, że mnie służbowo przenoszą do Warszawy (tym bardziej, że mam zaznaczoną w papierach mobilność na terenie kraju).

Natomiast Kraków uwielbiam i tam na pewno bym się odnalazła. I chociaż w Krakowie też najczęściej jestem służbowo to jednak zupełnie inaczej czuję to miasto, czuję że tam mogłabym żyć ... i nawet smog nie robi na mnie większego wrażenia bo parametry w Rybniku mamy zbliżone

Do Warszawy zdecydowanie lepiej jechać pociągiem niż samochodem, dużo szybciej, z Katowic niecałe 2,5h i jazda samochodem po samej Warszawie to koszmar.

[Gosiagosia]

[quote="klaudiafj"]Siedze sobie w hardrock cafe pod zlotymi tarasami i wciaz jestem sama a juz 19.20. Pije sobie drink cosmopolitan. M. juz do mnie jedzie. Musze powiedziec ze ceny wszedzie sa takie same jak u nas. Bardzo mi sie Warszawa podoba! Bardzo - architektura przypomina katowice ale tutaj jest wszystko XXL! Zupelnie inaczej niz na slasku. Szerokie ulice, chodniki, wielgachne budynki i nawet wielkie groby. Ludzie tez sa tacy sami jak u nas. Nic czego sie nasluchalam nie sprawdzilo sie. Dalabym zdj ale program na tel do zmniejszania zdj masakrycznie niszczy jakosc, wiec chyba dopiero z domu.
Do lazienek nie bylo szansy juz isc, bo za nim przyszlam pod Palac Kultury i Nauki z towarzyszem "pochytanym" po drodze to juz sie zmierzchalo.
Mogłaś do mnie zadzwonić i chętnie bym Ci dotrzymała towarzystwa ale cóż widocznie nie miałaś ochoty
Może następnym razem jak będziesz w Warszawie to się spotkamy.
Pozdrawiam serdecznie.

[klaudiafj]

Gosiu dzwonilam do Ciebie ale odebrala jakas osoba i powiedziala ze nie jest Gosia. Musialam zle zapisac numer. Ale dzwonilam bo o 17.30 m. mial wyjsc z pracy a juz byla chyba 16. Nie zdazylabym juz nigdzie. A potem sie okazalonze i tak musze czekac. Do Zlotych Tarasow doczlapalam dopiero przed 18sta.

[Gosiagosia]

Gosiu dzwonilam do Ciebie ale odebrala jakas osoba i powiedziala ze nie jest Gosia. Musialam zle zapisac numer. Ale dzwonilam bo o 17.30 m. mial wyjsc z pracy a juz byla chyba 16. Nie zdazylabym juz nigdzie. A potem sie okazalonze i tak musze czekac. Do Zlotych Tarasow doczlapalam dopiero przed 18sta.

Szkoda bo chętnie bym się z Toba spotkała wysyłam ci na pw mój nr. telefonu, może następnym razem uda się nam spotkać

[PixieDixie]

Klaudia jak droga?

Bo ze bylo super to juz wiem! I poznalas Lilianke!! Super!!

Ciekawe jak koty :d

[klaudiafj]

Mówiłam Lilianie ze chcialam z Wami isc do Lazienek. Ale tez sie przeliczylam. Szlam i szlam i wiecej czasu mi to zajelo niz sie spodziewalam :/ takze przepraszam jak czekalas moglam jeszcze raz zapytac o nr Liliane ale przyznam ze nie pomyslalam, bo wlasnie schowalam tel i szlam dalej. No i nie wyrobilam sie tak jak myslalam ze sje wyrobie :/ teraz tym bardziej wroce do Warszawy zaliczyc Lazienki - myslalam ze sie uda :/ ale faktycznie wszedzie w tej Warszawie daleko i trudno zaliczyc pol Warszawy za jednym razem

[Kotimont]

Jaki dystans zrobiłaś? Co udało Ci się zobaczyć?

[Gosiagosia]

Mówiłam Lilianie ze chcialam z Wami isc do Lazienek. Ale tez sie przeliczylam. Szlam i szlam i wiecej czasu mi to zajelo niz sie spodziewalam :/ takze przepraszam jak czekalas moglam jeszcze raz zapytac o nr Liliane ale przyznam ze nie pomyslalam, bo wlasnie schowalam tel i szlam dalej. No i nie wyrobilam sie tak jak myslalam ze sje wyrobie :/ teraz tym bardziej wroce do Warszawy zaliczyc Lazienki - myslalam ze sie uda :/ ale faktycznie wszedzie w tej Warszawie daleko i trudno zaliczyc pol Warszawy za jednym razem

Faktycznie jeden dzień to za mało na zwiedzanie Warszawy. Następnym razem mogą być Łazienki.

[klaudiafj]

Janinko droga ciemna :/ auta jezdza. Byle by nie przejechac zadnego zwierza, ale jedziemy wolno.
Kotimont zapomnialam wlaczyc endomondo :/ bylam na Powazkach i Cmentarzu Zydowskim, potem szlysmy przez centrum i potem doszlam dk Starego Miasta do Barbakanu. Do Nowego Miasta chyba nie doszlam, nie zobaczylam tez Palacu Prezydenckiego i Lazienek, aha i Pragi.
Sabianko ja bylam w Warszawie tylko na spacerze, ale wierze ze praca jest mordercza, bo m. jezdzil e delegacje to mowil ze jak ktos wychodzil po 8h z pracy to sie na niego glupio patrzyli.
Sihaja i Martus dzieki :*
Gosiu nastepnym razem wezme poprawke na czas