Widzisz, powoli do przodu.

Mój pies zawsze ilekroć przyszedł do nas nowy tymczas, również podbierał żarcie. Zazdrość zmienia zwierza.
Co do sikania nie poradzę, też kiedyś mieliśmy taką kicię, która od małego lała wszędzie, ale nie w kuwecie. Potem się okazało, że się mimo wszystko bała kociego rezydenta i zaczęła trafiać ze wszystkim do kuwety dopiero, jak rezydenta już z nami nie było...
A może postaw więcej kuwet? Większe, mniejsze, wyższe, niższe? Może to pomoże?