Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡

No to szczescie w nieszczesciu!

Zdrowka dla meza! Niech sie trzyma!! Wypoczynek wam sie przyda!!

Bardzo dobrze ze wezwaliscie policje. 300 zl... niech sobie wsadzi to gdzies.

Jedzcie ostroznie i szerokiej drogi. Daj znac jak dojedziecie.

Bawcie sie dobrze i nie zapominaj o nas

Uff. Denerwowalam sie czy to cos powaznego. Pozdrowienia dla meza i odpoczywajcie! Teraz to Wam sie dopiero nalezy !

13, tyle ze nie piątek :evil:

Jazda po Polsce jest bardzo ciężka

Dzieki wszystkim ze pytacie o męża

uuuffffff

dojedźcie szczęśliwie :ok:

To wam sie przytrafiło . Zdrówka życzę i bawcie się dobrze :ok:

Oj no to dobrze że nic poważnego mu się nie stało :ok:

Ja to jak mijam rowerzystę to szeroki łuk biorę i z daleka od niego jadę bo się najzwyczajniej boję.
Odpoczywajcie sobie

a się dzieciaki za Wami stęsknią

i pewnie Fuksika nie poznacie tak urośnie :mrgreen:

Moli25 pisze:Dzien dobry, wstałam skoro świt, bo mimo potężnej burzy i strasznego deszczu w mieszkaniu jakiś taki zaduch ze niech to szlak trafi
Dzis wyjeżdżamy, koty idą do babci z Molka rodzice zostawali juz na tydzien, ale ciekawe jak teraz mama (bo tato na wyjezdzie z pszczołami ) sobie poradzi z dwoma kotami? ogólnie oszalała na punkcie Fuksa i cos czuje ze jak wrócimy to kot z 2,5 bedzie ważyć 3,5

Wczoraj przyszła paczka z zoo+ jedzenia na 2 miesiące jak nie wiecej ale Fuks sie cieszył bezbłędnie jak otworzyłam szufladę z jedzeniem

To cos na zasadzie
"Poważnie to wszystko dla mnie?"

I jeszcze jedno fajne

Moja surykatka tak często siedzi i obserwuje co sie dzieje w okol niego

Do Was zaglądnę pozniej, bede miała kilka godzin jazdy jako pasażer to nie bede sie nudzić

Fuksik

U mnie tego jedzenia to by starczyło na 2 tygodnie góra przy Tosi, przy samych dużych dziewczynach może miesiąc

Teraz mam prawie około 60 szt mokrego a widzę, że idzie 3 szt na dzień jak nie więcej. Chyba nauczyłam Tosie jeść same mokre. Na noc zostawiam jej tylko suche, nie wiem czy chrupie, wcześniej chrupała, ale normalnie jak się kręci przy misce to będzie wyjadać zaschnięte okruszki, aż dostanie świeże mokre i chrupki mogą sobie leżeć

Aż mnie zmroziło jak przeczytałam o mężu. Rowerzysta na ulicy nie ma szans, dlatego my zawsze jeździmy po chodniku. Wielokrotnie mi samochód przejechał 5 cm od kierownicy z prędkością 120 km/h, albo ja jechałam, a po przeciwnym pasie jechał samochód, za mną samochód, a jakiś ciu...l z prędkością światła postanowił nas wyprzedzić udowadniając, że może czmychnąć środkiem. Kuzwa w takich chwilach jakbym dorwała ch to bym tak długo kopała aż by zdechł! A nawet nie ma jak skargi złożyć - jedyna nadzieja, że ludzie w autach mają kamerki, ale i co z tego jak taki nie dostanie mandatu z urzędu tylko trzeba złożyć skargę i otworzyć sprawę sądową. Te sytuacje były na Stroszku w Bytomiu i na terenach leśnych gdzie akurat nie ma pobocza na ulicy.
Niech mąż jeździ po chodniku - kurcze, jak dobrze, że nic gorszego się nie stało!

Udanego pobytu nad morzem

Surykotek

miałam coś ogólnie napisać,ale po tym :

Obrazek

już zapomniałam :ryk:

Moli25 pisze:Maż wracał z pracy rowerem i potracił go samochod
Siedzimy w szpitalu. Nad morzem bedziemy około północy

oszsz

zdrówka i kciuki :ok:

Fuksiku jak ci tam u babci? dba o ciebie i Molinkę?

Czesc wszystkim

Kilka razy dziennie rozmawiamy z moja mama i
1. Fuksik spi na samej poduszce glosno gruchając
2. Je jak wściekły :ryk:

3. Bawi sie sam, jest samowystarczalny :ryk:

gania za swoim ogonem, lubi jak mama mu myszki rzuca
4. Klocki ładuje zdrowo :ryk:

"nie sądziłam ze mały kot tyle bedzie ładował ":ryk:

Moli to dama, siedzi na parapecie i obserwuje wszystko z góry, jak usłyszy ze mama szykuje jedzenie pierwsza stoi na stole i mruczy :1luvu:

Dzis to była taka pogoń, ze firanka zazdrostka (czy jak to sie fachowo nazywa te malutkie firanki na okno w kuchni?) spadła z okna :ryk:

ale to Fuks zaczepia Moli, a pozniej to juz w berka sie bawia :ryk:

Juz jutro je wytarmosze, tęsknie za Nimi :cry:

ale cieszę sie bo wiem ze maja dobrze i sa razem :201461

Moli25 pisze:Czesc wszystkim
Kilka razy dziennie rozmawiamy z moja mama i
1. Fuksik spi na samej poduszce glosno gruchając
2. Je jak wściekły
3. Bawi sie sam, jest samowystarczalny gania za swoim ogonem, lubi jak mama mu myszki rzuca
4. Klocki ładuje zdrowo "nie sądziłam ze mały kot tyle bedzie ładował ":ryk:

Moli to dama, siedzi na parapecie i obserwuje wszystko z góry, jak usłyszy ze mama szykuje jedzenie pierwsza stoi na stole i mruczy

Dzis to była taka pogoń, ze firanka zazdrostka (czy jak to sie fachowo nazywa te malutkie firanki na okno w kuchni?) spadła z okna ale to Fuks zaczepia Moli, a pozniej to juz w berka sie bawia

Juz jutro je wytarmosze, tęsknie za Nimi ale cieszę sie bo wiem ze maja dobrze i sa razem

No to babcia też ma rozrywkę.

Oczywiscie Fuks spi na Mamy poduszce

to jest kot zdecydowanie łóżkowy

Moli25 pisze:Oczywiscie Fuks spi na Mamy poduszce to jest kot zdecydowanie łóżkowy

A który kot nie jest . One wszystkie najlepiej się czuja w łóżkach.

Hej

Muszę Ci rzec, że powoli rozumiem Twój ból związany z bąkami Fuksa. Coś ostatnio podejrzanie się unosi przy Tosi - zrobiłam wywiad nosowy i się okazuje, że Tosia też wali bąki

Na szczęście jeszcze o mocy niewielkiej :ryk:

Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡

Kto przegląda forum