
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:Jeżeli po kastracji koty stają się spokojniejsze to Toluś zadaje temu kłam.Rozrabia jak mały samochodzik, szaleje z kulką foliową, a nie wiem jakim sposobem słyszy, że biorę laserek do ręki.Maniuś nie nadąża za nim.Tak bym chciała zrobić zdjęcie kiedy Toluś wisi na klamce, a tylnymi łapkami trzyma się listwy przy szybie w drzwiach.Wygląda to przekomicznie.Drzwi łazienki otwiera skacząc na klamkę i udaje mu się to.Wejściowych nie otworzy, jest tam bowiem gałkaAha, z odkurzaczem już się oswoił i nie ucieka już.Pazurki mogę mu obciąć, ale pod jednym warunkiem, muszę to robić szybko, bo dla Tolusia nawet kilka sekund w bezruchu to za dużo.Kochany urwis z niego, naprawdę.A najsłodszy jest, kiedy zwija się w precelek i leży obok mnie na kanapie.Pączuś taki z niego.
ewar pisze:Dawno już nie pisałam o tym, że Toluś wymiotuje no i stało się.Tak się wczoraj najadł, że dzisiaj tylko sprzątałam to, co z siebie wyrzucił.Możliwe, że coś też zjadł niedozwolonego, bo to dla Tolusia typowe.A może to kłaczki? Trudno powiedzieć.Czuje się dobrze, nie widać po nim żeby coś mu dolegało.
Wczoraj szykowałam paczkę do wysłania, zostawiłam przy drzwiach wejściowych i
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 30 gości