Śpię, marudzę, jem, śpię, marudzę, jem ... A i jeszcze wychodzę na balkon, co oznacza, wypuść/wpuść koteczka. A nie, ja jestem kocuulo, tak na mnie mówi (czasami) Ola. Haker
Moja duża jest załamana podejściem młodych, bardzo młodych do obowiązków i zdobywania wiedzy. Rozumie, że program przeładowany itp, ale 90% nic nie robi, nawet nie udaje, że uważa na lekcjach. Nie wspomnę o uczeniu się itp. Studenci to była cud miód, malina.
Pada, wieje i jest jakoś tak ciężko. Spać mi się chce co chwilę, tylko między 2.30 - 5 w nocy mam ochotę na zabawy Haker
Ostatnio pytam siostrzenicę,skąd klikasz do mnie,a ona na to spod ławki szkolnej
Hakerku wiatr chyba tak wpływa na Koty bo u nas cały dzień śpiące są a w nocyyyyy pipające myszy ida w ruch i obgryzanie pudełek się odbywa a rano śniadanko i znowu wylegiwanie na kaloryferach