Mokate w DS i kot Zen na DT - zapraszamy na wątek

I butelkę z mlekiem

Na szczęście znalazłam inny sposób na dodawanie zdjęć :mrgreen:

Muszę się pochwalić swoim dietetycznym sukcesem. Bąbel je mięso

Od dziś już czyste, bez dodatku saszetki. Mieszanie, rozdrabnianie, przemycanie, mielenie wreszcie zadziałało.

Wrąbał dzisiaj 10 dkg. serc wołowych jakby całe życie nie jadł nic innego. Bardzo mnie to cieszy, bo raz, że mogę wreszcie serwować im to samo, dwa 100% mięsa to jednak znacznie lepsza dieta niż saszetki, nawet te markowe.
Moki odmawia jedzenia puszeczek już od jakiegoś czasu, patrzy na mnie zdziwiony, liźnie sosik i odchodzi z godnością. No chyba, że jest to jedzenie na miseczce Bąblastego, wtedy po zjedzeniu swojej porcji, bardzo chętnie zwędzi co się da :mrgreen:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

A one suche też jedzą? Bo jednak samo mięso to nie jest zbilansowana dieta

Jedzą a raczej podjadają. Sypię im rano ok. 3 łyżki stołowe suchej karmy i do następnego ranka zjadają jakieś 95%. Mają stały dostęp, ale traktują suche jak przekąskę, nie jedzenie.
A dieta mięsna jest zbilansowana. O Bąblu nie napiszę, bo on dopiero zaczyna przygodę z surowizną, ale Moki dostaje mięso + suplementy.
Robię mu mieszankę raz na dwa tygodnie i zamrażam. Mieszam uda indycze ze skórą i chrząstkami, gulasz wołowy, serca wołowe, okrawki cielęce, żołądki drobiowe, odrobinę (ok 1%) wątróbki. Po rozmrożeniu dodaję taurynę, olej z łososia, algi, co drugi dzień surowe żółtko. Od czasu do czasu gęsie skrzydełka dorzucam, zmielone z kostkami.
I cieszę się bardzo, że Bąblasty załapał, bo jednak naturalny pokarm jest dla kota najzdrowszy.

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

A w takiej mieszance, to pewnie, że jest super

Muszę jakiś przepis od Ciebie dostać na tę mieszankę.

Balbinka już w nowym domku

. Oby i pozostałej dwójce się udało :ok:

W zamian za przepis na Twoje boskie tiramisu dostaniesz ode mnie przepis na każdą mieszankę świata :mrgreen:

Moki miał dziś mega biegunkę, przy pomocy smecty opanowaną. Bąbli jak nic sprzedał mu robale, w tym tygodniu czeka nas odrobaczanie.

magdar77 pisze:W zamian za przepis na Twoje boskie tiramisu dostaniesz ode mnie przepis na każdą mieszankę świata
Moki miał dziś mega biegunkę, przy pomocy smecty opanowaną. Bąbli jak nic sprzedał mu robale, w tym tygodniu czeka nas odrobaczanie.

Magdar77, a czy Was już raczej nie czeka szukanie nowego domu dla Bąbla? :lol:

Czy klątwa pierwszego tymczasa i Ciebie dopadła, o czym nie chcesz nam się tu przyznać? :lol:

Bąblasty mógłby już w swoim domu zamieszkać, a w jego miejsce, jeszcze przed zimą, przywiozłabym Ci kotka bardziej potrzebującego ciepłego kąta, tak, żeby Wam smutno nie było :wink:

Klątwa nie dopadła

W przyszły wtorek szczepienie i ogłaszamy. Domek będzie miał z niego pociechę, bo to fajny kocio

A my absolutnie nie zamierzamy pozostać bez tymczasów

A Ty przyznaj się, że chcesz sprawdzić osiatkowania okien a kota przywieziesz przy okazji

magdar77 pisze:A Ty przyznaj się, że chcesz sprawdzić osiatkowania okien a kota przywieziesz przy okazji

Zupełnie przy okazji to mogę przywieźć dwa koty :mrgreen:

I przy okazji jeszcze wór marchwi :mrgreen:

Marchewkę przyjmujemy w każdych ilościach

Cała czwórka jest marchewkożerna :mrgreen:

Jakie dwa koty?

Może jeszcze córkę mi na ferie podrzucisz? :ryk:

magdar77 pisze:Jakie dwa koty? Może jeszcze córkę mi na ferie podrzucisz?

No zawsze jakieś dwa się znajdą :wink:

Taki Arek i Puma na przykład. Zobacz, grzeczne, spokojne, ułożone... :wink:

A co do córy... skoro już ten temat poruszasz, na jakiś 1 tydzień chętnie do Was przyjedzie. Mam przekazać zaproszenie? :mrgreen:

Nowa_Sztno pisze:
magdar77 pisze:Jakie dwa koty? Może jeszcze córkę mi na ferie podrzucisz?

No zawsze jakieś dwa się znajdą
Taki Arek i Puma na przykład. Zobacz, grzeczne, spokojne, ułożone...

A co do córy... skoro już ten temat poruszasz, na jakiś 1 tydzień chętnie do Was przyjedzie. Mam przekazać zaproszenie?

A Arek do tego bury

W jakim wieku ta Twoja córa? Ogarnie czterolatkę? Jak tak to biorę na dwa tygodnie :mrgreen:

Dam kasę na lodowisko, ZOO, kino.....

Ogarnie

W ferie skończy 10 lat. Kasę można zaoszczędzić, zrobią sobie lodowisko i kino w domu :mrgreen:

ZOO właściwie też będziesz miała wtedy na miejscu :mrgreen:

Nowa_Sztno pisze:Ogarnie
W ferie skończy 10 lat. Kasę można zaoszczędzić, zrobią sobie lodowisko i kino w domu
ZOO właściwie też będziesz miała wtedy na miejscu

Ognisko też można sobie w domku zrobić :ok:

( My takie mieszkanie służbowe dostaliśmy kiedyś po kimś :mrgreen:

)

Oooo, no można!
Jak byłam mała, to wprawdzie ogniska nie robiliśmy, ale razem z bratem opiekaliśmy kiełbaski nad kuchenkę gazową :mrgreen:

A najlepszą zabawą był codzienny śmigus dyngus

Wtedy jeszcze mieliśmy cały przedpokój boazerią wyłożony, która ściekała wodą po naszych zabawach. Ale do powrotu rodziców z pracy, zawszą zdążaliśmy wysuszyć go suszarą :mrgreen:

Mokate w DS i kot Zen na DT - zapraszamy na wątek

Kto przegląda forum