Mialam podejrzenia ,komu pomagalasdalia pisze:zabers pisze:... Następnego dnia poszłam pomóc koleżance w odgruzowywaniu chałupy. Wróciłam późnym popołudniem. Ponieważ stopień "upierniczenia własnego" czynił mnie mało przystającą do obiegowego wizerunku człowieka współczesnego, postanowiłam niezwłocznie i bez specjalnych wstępów udać się do wanny.
no bez przesady, aż takiego syfu w chałupie nie miałam![]()
był zdecydowanie mniejszy![]()

dalia ,jak posprzatane to dawaj fotke Stokroci i skarpetek do watku u mnie raz ,raz
