W drobnej ilosci nie zaszkodza, ale dla mlodej zdrowej kotki, jaka jest Fifinka, to one zawieraja za malo bialka, natomiast sa zdecydowanie zbyt tuczace
One tluste bardzo sa.
Mayi pozwalam troche podskubywac, bo jest juz starszawa (12 i pol roku), wiec odciazenie nerek jej nie zaszkodzi (ale tez juz przytyla

)
ale Fifince sa absolutnie zbedne, a w wiekszej ilosci, mysle, ze i niekorzystne
ona i tak stale na nie czyha, a jak sypie porcje dla Puszka, to asystuje i mnie hipnotyzuje wzrokiem, oraz sie demonstracyjnie slini
wiec zawsze jej 3-5 sztuk odsypie i daje, jest wtedy przeszczesliwa
a jak rano otwieram drzwi ich pokoju, to musze pamietac, zeby wczesniej miske Puszka schowac (sypie mu na noc bardzo kopiasta porcje i do konca raczej nie dojada), bo pierwsza czynnosc Fifinki rano po otwarciu drzwi to galop do Puszka miski (a raczej miejsca, gdzie zwykle stoi)
Jak jestem zaspana, to zdarza mi sie zapomniec wpierw schowac miske, ale Fifinka jeszcze nigdy nie zapomniala!
