Witamy ! Właśnie wróciłam od Nataszki Koteczka czuje sie chyba znacznie lepiej , rana na brzuszki przyschła , zaczęła ładnie jeśc i co najważniejsze koleżanka wreszcie nauczyła się jej podawać leki . Myślę że bedzie dobrze . W poniedziałek była z kotka u weterynarza juz sama i on równiez był zadowolony z leczenia aczkolwiek uświadomił ją że kotka może życ jakieś pół roku. Ale dobre i to . Dzis jak u niej byłam nawet się bawiła . I jak to cieszy
Witamy ! Dzis trochę lepsza pogoda i nastrój od razu inny ! Koty od rana szalały i urzadzały gonitwy z pokoju do pokoju, ja byłam zajęta robieniem przetworów z ogórków .Weszłam za jakis czas do sypialni a tam biało !!!! którys z kotow powyciagał mi chusteczki higieniczne z pudełka i zrobił konfetti ,To łobuziaki !! a zaczepiały mnie w kuchni jak byłam zajęta , nie reagowałam więc znalazły same zabawę !!!!!!!Teraz siedza na oknie i pilnują mrówek , wpadły mi takie dwie fruwające , czarne .
A dzis po powrocie z zakupów szukałam Lesia : Obszukałam cała chałupe i nie ma kota . SERCE PODESZŁO MI DO GARDŁA nawet zbiegłam na dwór zobaczyc no nie ma dopiero siostra usłyszala ciche miałczenie gdzieś dobiegające z mieszkania !!!!!! Oczywiście dobiegało ze spizarni , patrze a Lesio wlazł na najwyzsza półke regału gdzie trzymam przetwory!!!! Obok stała drabina , zejśc juz nie potrafił . Mąż go pewnie wpuścil i zamknął . Oj dostało się chłopu !!!!!!!!!!!
Witamy , dzis mieliśmy pracowitą sobotę, najpierw przesadzaliśmy kwiaty , potem nakarmiła pańcia podwórkowe koty, potem Maciek wyszedł na balkon, więc troche mielismy z nim zabawę !!!!!!A potem nasza pańcia drelowała wiśnie . Pan pojechał na tydzień do Bydgoszczy, a my z nasza pańcia dzis będziemy spać na łozu !!!!!!!!