zuzzik pisze:hanelka pisze:Zagłosowane. Już dawno.
![]()
I U MNIE...
Dziękuję



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zuzzik pisze:hanelka pisze:Zagłosowane. Już dawno.
![]()
I U MNIE...
ASK@ pisze:A czy ty wiesz mimbla,ze chyba ci państwo chcieli Zenię.Czy strarcili kotkę dzień wczesniej ?Rozpacz w domu? jak potem mówili,ze znaleźli starsza to pomyślałam o Suri.
mimbla64 pisze:ASK@ pisze:A czy ty wiesz mimbla,ze chyba ci państwo chcieli Zenię.Czy strarcili kotkę dzień wczesniej ?Rozpacz w domu? jak potem mówili,ze znaleźli starsza to pomyślałam o Suri.
Przepraszam za OT.
Asiu tak stracili, ale trzy dni wcześniej w czwartek. Do mnie zadzwonili w niedzielę. Ich koteczka 12 letnia miała na imię Luna i Suri też przechrzcili. Przyjechali w niedzielę od razu i pojechaliśmy razem do Lublina. Chyba to ci sami w takim razie.
hanelka pisze:Wczoraj, jak siedziałam na tapczanie z Almą na kolanach przyszedł Kastor, obwąchał, obejrzał, a następnie wypucował (Kastor myje każdego, przy kim się zatrzyma). Maleńtas wyciągnął łapiny z okrzykiem: Mamo, mamo, jesteś nareszcie! Tak za tobą tęskniłam!
Oburzony Kastor zarzucił czynności i pobiegł truchcikiem w drugi kąt, ostentacyjnie bawić się sznurkiem. Żeby nikomu więcej nie przyszło do głowy posądzać go o macierzyństwo.
Właśnie. Wkroczyłam w ich życie tak brutalnie, chociaż niby dla ich dobra. Żeby to chociaż naprawdę okazało się ich dobrem. Żeby znalazły prawdziwy dom(ki) na całe długie, szczęśliwe życie. Tak okropnie się boję pomyłki...ASK@ pisze:Biedny dzieciak. Zobacz jak pamięta i jak tęskni.
hanelka pisze:
Ja wiem, że Bodzio to kot niezwykły i powinnam się już do tego przyzwyczaić. Ale ta jego niezwykłość zadziwia mnie wciąż na nowo.
To jest GOŚĆ
zuzzik pisze::1luvu:Pan Kot
Bodzio Maniek Wiewióra kocida Chajeczka Kastorek Kardamon i ...zapomniałam imienia ostatniej- dzikuski....![]()
ale już prawie całą ferajnę pamiętam!!!![]()
no i jest jeszcze Soser
i tygrysy Alma i borys...
KOCHAM WAS WSZYSTKICH!!!!
hanelka pisze:Właśnie. Wkroczyłam w ich życie tak brutalnie, chociaż niby dla ich dobra. Żeby to chociaż naprawdę okazało się ich dobrem. Żeby znalazły prawdziwy dom(ki) na całe długie, szczęśliwe życie. Tak okropnie się boję pomyłki...
Soser miał dziś atak padaczki po długiej przerwie. Już miałam nadzieję, ze mu przeszło. Ledwo doczłapał do weta. Teraz śpi.![]()
I to bez wizji lokalnej. Czysta wiedza teoretyczna. Czapki z głów!Beasia pisze:zuzzik, jestem pełna podziwu dla Twojej pamięci, bo ja nigdy nie mogę zapamiętać imion wszystkich kociambrów hanelki![]()
WłaśnieBeasia pisze:ogromne głaski dla Sosera(psiak mojej mamy chorował na padaczkę, więc wiem ja bardzo był po ataku zmęczony i wystraszony
)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuza i 9 gości