Ptachu 2, Ptachu leje, zamorduję go. Biedaki na działkach

Jak to się paliłeś :conf:

MalgWroclaw pisze:Jak to się paliłeś

Normalnie

Podczas sniadania.
To juz chyba piaty raz.

Duza mowi, ze zejdzie przeze mnie.

To jest tak:
Jem na stole kuchennym.
Niby daleko od palnika, ale nieraz wsadzam
ogon w plomien.

Mru

Mru, ogon jest BARDZO CENNY. Nie wolno pchać go do ognia, nawet za cenę śniadania. Bo wiesz, potem Cię jeszcze wodą obleją, że niby gasili. Dostałam kawałeczek kurczaka :wink:

(ale taki maleńki, że już dawno go nie ma) Fasolka

U nas jest bardzo niebezpiecznie, przedmioty atakują niektórych z nas.
Zenek dziś próbował zapakować się do dość sporej bardzo szeleszczącej reklamówki, gdy Duża poszła sprawdzić, co się dzieje przedpokoju, Zenek postanowił udawać, że to nie on i w nogi. Na ich nieszczęście zaczęła gonić go reklamówka, więc się bardzo wystraszył i przyspieszył, ale reklamówka nie poddawała się goniła go dzielnie. Efekt ucieczki: reszta kotów lekko wystraszona, bardziej zdziwiona, ogólne zamieszanie, zrzucony po drodze kubek z herbatą z ławy, ale jest cały oraz zaplątanie się w kable komputerowe z odcięciem Dużej od netu, bo przecz za biurkiem jest najbezpieczniej i reklamówka go tam nie dosięgnie.
Jeśli myślicie, że Zenek się czegoś nauczył to się mylicie :twisted:

, półgodziny później powtórzył całą akcję, na szczęście tym razem reklamówka odpuściła mu w połowie drogi.

Zasikałem posłanka Miśka :oops:

, Duża jest na mnie wnerwiona.

Ptachu

iwcia pisze:U nas jest bardzo niebezpiecznie, przedmioty atakują niektórych z nas.
Zenek dziś próbował zapakować się do dość sporej bardzo szeleszczącej reklamówki, gdy Duża poszła sprawdzić, co się dzieje przedpokoju, Zenek postanowił udawać, że to nie on i w nogi. Na ich nieszczęście zaczęła gonić go reklamówka, więc się bardzo wystraszył i przyspieszył, ale reklamówka nie poddawała się goniła go dzielnie. Efekt ucieczki: reszta kotów lekko wystraszona, bardziej zdziwiona, ogólne zamieszanie, zrzucony po drodze kubek z herbatą z ławy, ale jest cały oraz zaplątanie się w kable komputerowe z odcięciem Dużej od netu, bo przecz za biurkiem jest najbezpieczniej i reklamówka go tam nie dosięgnie.
Jeśli myślicie, że Zenek się czegoś nauczył to się mylicie , półgodziny później powtórzył całą akcję, na szczęście tym razem reklamówka odpuściła mu w połowie drogi.

Zasikałem posłanka Miśka , Duża jest na mnie wnerwiona.

Ptachu

Wesoło macie

Pozdrawiam, Ptaszku :1luvu:

PS Co do posłanka, to Duża mogłaby się już przyzwyczaić

O wujek Gem

,
Dawno u mnie nie byłeś.
Duża to się już przyzwyczaiła do tego mojego sikania na posłanka, ale wnerwia się ze względu na Misia, on jest niepełnosprawny i nie potrafi sam wejść na łóżko lub fotel, dlatego Duża zostawia mu posłanka na podłodze jak idzie do pracy, aby miał, na czym leżeć i ja właśnie na te posłanka sikam :oops:

Ptachu

Ptachu, przedmioty atakują. Na przykład Mru zaatakował gaz :cry:

ale Mru potem pisał tak, że chyba nic mu się nie stało. Twoja Duża nie nastarczy pieniędzy na nowe posłanka. U nas Frania zawsze wie, gdzie nasikała, nawet, jak było prane kilka razy, to Frania zawsze to wyczuje. Pozdrawiam Cię, Ptachu, Fasolka

iwcia pisze:O wujek Gem ,
Dawno u mnie nie byłeś.
Duża to się już przyzwyczaiła do tego mojego sikania na posłanka, ale wnerwia się ze względu na Misia, on jest niepełnosprawny i nie potrafi sam wejść na łóżko lub fotel, dlatego Duża zostawia mu posłanka na podłodze jak idzie do pracy, aby miał, na czym leżeć i ja właśnie na te posłanka sikam

Ptachu

Ptachu,

to moze moja Duza uszyje Ci poslanka / kuwety wielokrotnego uzytku?
Z polaru?

Mru kombinujacy

Puk, puk, Ptachu, cy mogem Ciem casem odwiedzić?
Inka

iwcia pisze:U nas jest bardzo niebezpiecznie, przedmioty atakują niektórych z nas.
Zenek dziś próbował zapakować się do dość sporej bardzo szeleszczącej reklamówki, gdy Duża poszła sprawdzić, co się dzieje przedpokoju, Zenek postanowił udawać, że to nie on i w nogi. Na ich nieszczęście zaczęła gonić go reklamówka, więc się bardzo wystraszył i przyspieszył, ale reklamówka nie poddawała się goniła go dzielnie. Efekt ucieczki: reszta kotów lekko wystraszona, bardziej zdziwiona, ogólne zamieszanie, zrzucony po drodze kubek z herbatą z ławy, ale jest cały oraz zaplątanie się w kable komputerowe z odcięciem Dużej od netu, bo przecz za biurkiem jest najbezpieczniej i reklamówka go tam nie dosięgnie.
Jeśli myślicie, że Zenek się czegoś nauczył to się mylicie , półgodziny później powtórzył całą akcję, na szczęście tym razem reklamówka odpuściła mu w połowie drogi.

Zasikałem posłanka Miśka , Duża jest na mnie wnerwiona.

Ptachu

Ptachu,

potwierdzam: rekalmowki sa niezwykle agresywne.
Prawie umarlem ze strachu, jak jedna gonila
Nornice.

Wspolczuje przezyc.

Mru

Dorota pisze:
iwcia pisze:O wujek Gem ,
Dawno u mnie nie byłeś.
Duża to się już przyzwyczaiła do tego mojego sikania na posłanka, ale wnerwia się ze względu na Misia, on jest niepełnosprawny i nie potrafi sam wejść na łóżko lub fotel, dlatego Duża zostawia mu posłanka na podłodze jak idzie do pracy, aby miał, na czym leżeć i ja właśnie na te posłanka sikam

Ptachu

Ptachu,

to moze moja Duza uszyje Ci poslanka / kuwety wielokrotnego uzytku?
Z polaru?

Mru kombinujacy

Mru,

Duża mówi, że niby przeze mnie to możemy mieć tylko posłanka bardzo wielokrotnego użytku i do tego gumowe, bo za chwile nasz parkiet będzie nadawał się do wyrzucenia.
Od piątku gania za mną z chochlą, chce mi znów ukraść siki :evil:

Ptachu

MaryLux pisze:Puk, puk, Ptachu, cy mogem Ciem casem odwiedzić?
Inka

Inuś zapraszam

Ptachu

iwcia pisze:
MaryLux pisze:Puk, puk, Ptachu, cy mogem Ciem casem odwiedzić?
Inka

Inuś zapraszam

Ptachu

Jupiiiii! Dziękuję

Psot i Kuku czasem wchodzą do kuwety, a potem tak wystawiają doopki, że sioo leci na podłogę. Duża się na nich wścieka. A przecież to oczywiste jest, że kuweta widocznie jest za mała!
Inka

iwcia pisze:O wujek Gem ,
Dawno u mnie nie byłeś.
Duża to się już przyzwyczaiła do tego mojego sikania na posłanka, ale wnerwia się ze względu na Misia, on jest niepełnosprawny i nie potrafi sam wejść na łóżko lub fotel, dlatego Duża zostawia mu posłanka na podłodze jak idzie do pracy, aby miał, na czym leżeć i ja właśnie na te posłanka sikam

Ptachu

Ptaszku, jestem u Ciebie jak tylko pojawia się nowy post

Wiesz przecież, że Cię kocham :1luvu:

Nie zawsze piszę, ale zawsze czytam

PS Może w końcu uda Ci się wychować Dużą :ok:

Ptachu i co z tą chochlą? Jak nasza duża chciała zabrać siku Frani, bo Frania sika w takie jedno miejsce i dużej się wydawało, że łatwo złapie to siku w drodze na dół :ryk:

, to Frania od razu zmieniła miejsce. Duża nawet nie wystartowała z tym pojemniczkiem, co chciała go użyć, bo nie zdążyła. Fasolka ganiana zawsze przez Franię

Ptachu 2, Ptachu leje, zamorduję go. Biedaki na działkach

Kto przegląda forum