Tosia-Bzyk za TM ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 26, 2009 20:30

Ja bym też pomyślała o jakimś podziękowaniu dla ludzi, na których posesji była Tosia (dobrze kojarzę?). No chyba, że to ci sami co zadzwonili. Ale jeśli zadzwonił ktoś inny to tych od posesji też bym uhonorowała - pozwlali wejść, przechowywali klatkę... Nie tam żeby finansowo może jakieś ładne kwiaty lub upieczone ciasto w ramach wdzięczności po prostu.

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Nie kwi 26, 2009 20:31

:dance:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie kwi 26, 2009 20:35

Bez tej osoby co zadzwoniła Tosia długo mogłaby się błąkać po okolicy. To ona ją odnalazła.
Dowodzi to, że im ogłoszeń więcej, tym lepiej.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15258
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie kwi 26, 2009 20:38

mziel52 pisze:Bez tej osoby co zadzwoniła Tosia długo mogłaby się błąkać po okolicy. To ona ją odnalazła.
Dowodzi to, że im ogłoszeń więcej, tym lepiej.


Dokładnie :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie kwi 26, 2009 20:44

A ja dalej zaglądam bo nie dowierzam :) Jejku, jak się cieszę :)
ObrazekObrazek

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie kwi 26, 2009 20:46

:dance2:

Tehanu

 
Posty: 100
Od: Wto kwi 14, 2009 10:03
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 26, 2009 21:04

Aaaaaaaaaaaaaaaa! Kamień z serca, uśmiech na twarzy i łezki radości!
:D
Udało się, mimo spryciarstwa małej marmurkowej! Super! Też czekam na relacje i fotorelacje Tosi z domku :wink:

Ufffffffffffffffffff...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie kwi 26, 2009 21:16

A ja już zdjęłam banerek!
Dajmy odpocząć Bananowemu_kotu i zastanowimy się,ile i komu należy się nagroda.Było,że pieniądze i tak powinno być.Nie zechcą(bo i tak być może),przeznaczymy je na inny cel.Ode mnie św.Antoni dostanie pieniądze,bo Go prosiłam o odnalezienie Tosi i obiecałam,że wspomogę biednych.Znalazła się,obietnicy dotrzymam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56234
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 26, 2009 21:39

W piątek jak dojechałam na Wróblą, to wpuszczali mnie na posesję państwo z numeru 21. Wtedy ten pan sugerował, że "jakby co to ja zadzwoniłem proszę pani od tej kotki od nagrody". Mi już więcej tego nie powtarzał, ale dobitnie zasugerował. Wiem, że oni też Tosię podkarmili i poili. Byli zainteresowani naszym łapaniem, chcieli pomagać.
Nie wiem, czy sugerował coś Bananowemu_kotu. Przy mnie żadnych ustaleń nie było. Myślę, że Bananowy_kot wie najlepiej.
Ale na razie trzeba jej dać nacieszyć się Tosią i odreagować prawie 2-tygodniowy stres :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie kwi 26, 2009 22:18

joshua_ada pisze:W piątek jak dojechałam na Wróblą, to wpuszczali mnie na posesję państwo z numeru 21. Wtedy ten pan sugerował, że "jakby co to ja zadzwoniłem proszę pani od tej kotki od nagrody". Mi już więcej tego nie powtarzał, ale dobitnie zasugerował. Wiem, że oni też Tosię podkarmili i poili. Byli zainteresowani naszym łapaniem, chcieli pomagać.
Nie wiem, czy sugerował coś Bananowemu_kotu. Przy mnie żadnych ustaleń nie było. Myślę, że Bananowy_kot wie najlepiej.
Ale na razie trzeba jej dać nacieszyć się Tosią i odreagować prawie 2-tygodniowy stres :ok:


My też musimy odreagować prawie 2-tygodniowy stres. Fakt, że państwo z nr 21 byli żywo zainteresowani naszymi działaniami i chętni do pomocy. To dzięki nim Tosieńka przeżyła, i to w dobrej kondycji.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie kwi 26, 2009 22:21

A przed Tosią pierwsza noc w nowym domku :ok:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon kwi 27, 2009 0:50

waw :lol:
ja prosto z podróży biegiem do komputera, aby jutrzejszy dyżur przy Tosi ogłosić,
a tu takie wspaniałe wieści
Bananowy kocie brawo! i gratulacje dla TŻ
Za wasze poświęcenie, odwagę, wytrwałość :lol:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 27, 2009 6:29

Ciekawam, jak Tosi nocka minęła? I pozostałym domownikom?

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon kwi 27, 2009 6:31

Może spała w swoim koszyczku ? :) Ach Tosieńka, ale nam stracha napędziłaś. Cieszę się, że już bezpieczny kociak w domku siedzi :)
ObrazekObrazek

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 27, 2009 7:24

Gratulujemy udanej akcji i czekamy na wieści z aklimatyzacji Tosi :balony:

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 169 gości