Moje koty cz II. Wiosenne porządki

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro wrz 12, 2012 19:15 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Beniu, no weź się nie wyłupiaj :(
Zdrowiej, chłopie! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 12, 2012 19:46 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Trzymam kciuki za Benia. Mocno.

Falka

 
Posty: 32823
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro wrz 12, 2012 20:14 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Kciuki dla Benia :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw wrz 13, 2012 8:48 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Jak poranek?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw wrz 13, 2012 9:23 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Jeszcze żyjemy.
Benek rano dostał porcję leków, kroplówkę, jedzenie i został wykąpany.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw wrz 13, 2012 9:28 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Nieustające kciuki i ciepłe myśli dla obojga Was!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt wrz 14, 2012 9:01 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

W domu mam jakąś epidemię paskudnej biegunki. Nawet jeśli związana z giardią, to i tak jakoś dziwnie to wygląda, bo przechodzi z kota na kota. Aż się zastanawiam, czy to nie co innego.
Tłuczemy cholerstwo, ale jakoś opornie idzie i biegunka nie przechodzi :?.
Najgorzej jest z kotami u mamy w pokoju.
U mnie jest prawie że w porządku.
Póki co małe zdrowe.

Benka rano znów trzeba było uprać, bo cały był zapaćkany biegunką. Czuje się trochę lepiej.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt wrz 14, 2012 9:02 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Kciuki mocne za zdrówko kociastych :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt wrz 14, 2012 9:03 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Aga, u nas ostatnio przy ciężkiej biegunce u Domisia migiem pomógł Sultridin i Buskopan.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt wrz 14, 2012 9:06 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Boo pisze:Aga, u nas ostatnio przy ciężkiej biegunce u Domisia migiem pomógł Sultridin i Buskopan.

Właśnie doczytałam na wątku :)
Dzisiaj polecę po sultridin w hurtowych ilościach :)

Najlepsze że Dana, od której biegunka się zaczęła, po jednym dniu wróciła do normalnych kup.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt wrz 14, 2012 9:12 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Stosowałam kiedyś u schroniskowych tymczasów także Biotyl ale on domięśniowy i bolesny był bardzo :( A wydaje mi się, że efekt i szybkość działania jest nieporównywalna na korzyść Sultridinu.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt wrz 14, 2012 23:15 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Przeżyliśmy dzisiaj chwile grozy.
To, że Benkowi się pogorszyło to pikuś.
Pojechałam do lecznicy po leki dla innych kotów.
Już kiedy byłam w drodze zadzwoniła mama, że Benek jednak bardzo źle się czuje i jest umierający.
Nie, nie zawróciłam, mama go wzięła.
Kupiłam baterię leków, na 10 kotów z ostrymi objawami plus na wszelki wypadek test na panleukopenię. Zaczekałam.
Dojechała mama, Benek został zbadany, założony wenflon, i na wszelki wypadek pobrana krew na morfologię.Jeszcze lekarka wahała się, czy badać tę krew, czy sobie odpuścić. Powiedziałam, że skoro już ja mamy, to nie zaszkodzi zbadać.
Leukocyty wyszły na poziomie 2,5 tys., wszystkie pozostałe parametry także mocno obniżone. Od razu przeprowadziliśmy test, ale wyszedł negatywny (a jakie długie było to 5 minut).
Do domu wróciłam umęczona, grubo po 22.

W domu nowa tymczaska awanturowała się o to, żeby wleźć na kolana. Ok, wzięłam, pomiziałam, zaszczepiłam przy okazji. Odstawiłam na łóżko. Panna chwilę posiedziała... i poszła położyć się w klatce :).
Grzeczna kicia teraz cicho siedzi :D. Mam nadzieję, że równie cicho będzie w nocy, bo inaczej chyba obedrę ze skóry :mrgreen:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob wrz 15, 2012 8:02 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Biedny Benio :( Oby w końcu się polepszyło :ok:
A on miał testy na FelV/FIV?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob wrz 15, 2012 8:13 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Miał.


A nowa tymczaska chyba była tresowana jak pies :(. Po południu wstawiłam ją do klatki i zamknęłam. Na noc klatkę otworzyłam, wcześniej wygłaskałam kota. W nocy wyszła z klatki i zaczęła płakać. Wstałam i chciałam ją pogłaskać - kota biegiem uciekła do klatki :(. Bała się, że ją zbiję. Przy czym biedula najpierw sztywnieje, a potem, w miarę jaksię ją głaszcze, rozluźnia się.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob wrz 15, 2012 8:16 Re: Moje koty cz II. Benek gorzej :(

Biedna kicia, chyba masz rację, że ktoś ją krzywdził :?
Ale skoro zaczyna mruczeć przy głaskaniu, jest nadzieja :)

Zdrówka i sił dużo Wam życzę :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole, eresse i 23 gości