Skierka z uciętym językiem, Skierka za TM :( ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 29, 2008 0:34

Skiereczko cały czas Ci kibicujemy...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 29, 2008 5:34

gosiaa pisze:Skiereczko cały czas Ci kibicujemy...

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Sob lis 29, 2008 16:12

no nie wiem, nie chciałabym robić za fatalistkę ale wychodzi na to, że o Skierce dłuuuuugo nic nie usłyszymy, jak kamień w wodę, zero wieści, ile razy domek się odezwał ? Tu zaglądają jedynie ci którzy chcą się czegoś dowiedzieć. Pozostaje mieć nadzieję,że jest jej w nowym domku super ; je pije, jest myta. Wygląda na to ,że jej historia na wątku dobiegła końca ale początku historii Skierki nigdy nie zapomnimy i ludzi, których los postawił na jej drodze.

brombula

 
Posty: 198
Od: Nie wrz 21, 2008 14:01
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lis 29, 2008 16:36

jak komp na gwarancji to z miesiąc bez wiadomości zostaniemy
pozostaje mieć nadzieję, że pini sie odezwie co jakiś czas
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 29, 2008 17:46

brombula pisze:no nie wiem, nie chciałabym robić za fatalistkę ale wychodzi na to, że o Skierce dłuuuuugo nic nie usłyszymy, jak kamień w wodę, zero wieści, ile razy domek się odezwał ? Tu zaglądają jedynie ci którzy chcą się czegoś dowiedzieć. Pozostaje mieć nadzieję,że jest jej w nowym domku super ; je pije, jest myta. Wygląda na to ,że jej historia na wątku dobiegła końca ale początku historii Skierki nigdy nie zapomnimy i ludzi, których los postawił na jej drodze.


cioteczki cierpliwości :wink: kto by się takim cudem nie chciał chwalić na miau, jak tu tyle osób podziwia i kibicuje :D na pewno jak tylko nowy domek będzie miał kompa dobrego, to nas zbombarduje informacjami o wyczynach Skiereczki :D

a ja tak ostatnio myślałam sobie, że super by było, gdyby jakiś koci miesięcznik np.KOT albo Kocie sprawy - opisał historię Skiereczki :D
byłoby miło o niej poczytać i o tych wszystkich osobach, które ją uratowały :wink:
Jak myślicie :?: Może ma ktoś jakieś kontakty :wink: do wykorzystania.
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Sob lis 29, 2008 18:50

Uważam to za extra pomysł. Raz ,że nagłośni t o sprawę przyczyny jej kalectwa ( tak do końca to przecież nie wiadomo co się jej przytrafiło) można domiemywać złą wolę czlowieka- ja nie chcę w takie okrucieństwo wierzyć- a po drugie i najważniejsze , warto przedstawić, opisać ludzi dobrej woli - z całej Polski- którzy dla ratowania jednego kociego życia zwarli szeregi. To mogłoby być coś w rodzaju przesłania budzącego sumienia, empatię

brombula

 
Posty: 198
Od: Nie wrz 21, 2008 14:01
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lis 29, 2008 18:55

Granula pisze:
brombula pisze:no nie wiem, nie chciałabym robić za fatalistkę ale wychodzi na to, że o Skierce dłuuuuugo nic nie usłyszymy, jak kamień w wodę, zero wieści, ile razy domek się odezwał ? Tu zaglądają jedynie ci którzy chcą się czegoś dowiedzieć. Pozostaje mieć nadzieję,że jest jej w nowym domku super ; je pije, jest myta. Wygląda na to ,że jej historia na wątku dobiegła końca ale początku historii Skierki nigdy nie zapomnimy i ludzi, których los postawił na jej drodze.


cioteczki cierpliwości :wink: kto by się takim cudem nie chciał chwalić na miau, jak tu tyle osób podziwia i kibicuje :D na pewno jak tylko nowy domek będzie miał kompa dobrego, to nas zbombarduje informacjami o wyczynach Skiereczki :D

a ja tak ostatnio myślałam sobie, że super by było, gdyby jakiś koci miesięcznik np.KOT albo Kocie sprawy - opisał historię Skiereczki :D
byłoby miło o niej poczytać i o tych wszystkich osobach, które ją uratowały :wink:
Jak myślicie :?: Może ma ktoś jakieś kontakty :wink: do wykorzystania.

Ja nie jestem co prawda miesięcznikiem, ale chciałabym umieścić historię Skierki na www.zwierzak-w-domu.info
Co Wy na to?
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob lis 29, 2008 19:30

Anuk pisze:Ja nie jestem co prawda miesięcznikiem, ale chciałabym umieścić historię Skierki na www.zwierzak-w-domu.info
Co Wy na to?


jak dla mnie bomba :D wydaje mi się, że warto wszędzie, gdzie tylko się da opisać jej historię i działanie tych osób, które jej pomogły :mrgreen:

powodów jest wiele, m.in. te, o których pisała brombula
brombula pisze:Uważam to za extra pomysł. Raz ,że nagłośni t o sprawę przyczyny jej kalectwa ( tak do końca to przecież nie wiadomo co się jej przytrafiło) można domiemywać złą wolę czlowieka- ja nie chcę w takie okrucieństwo wierzyć- a po drugie i najważniejsze , warto przedstawić, opisać ludzi dobrej woli - z całej Polski- którzy dla ratowania jednego kociego życia zwarli szeregi. To mogłoby być coś w rodzaju przesłania budzącego sumienia, empatię


tylko wydaje mi się, że trzeba by było mieć zgodę jej obecnych opiekunów na nagłośnienie sprawy :oops: ...bo nie każdy sobie tego życzy ...chociaż wydaje mi się, że w tym wypadku byłaby to tylko formalność wynikająca z grzeczności :D
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Sob lis 29, 2008 19:45

Ależ Skiereczka wypiękniała :D
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob lis 29, 2008 23:45

Granula pisze:
Anuk pisze:Ja nie jestem co prawda miesięcznikiem, ale chciałabym umieścić historię Skierki na www.zwierzak-w-domu.info
Co Wy na to?


jak dla mnie bomba :D wydaje mi się, że warto wszędzie, gdzie tylko się da opisać jej historię i działanie tych osób, które jej pomogły :mrgreen:

powodów jest wiele, m.in. te, o których pisała brombula
brombula pisze:Uważam to za extra pomysł. Raz ,że nagłośni t o sprawę przyczyny jej kalectwa ( tak do końca to przecież nie wiadomo co się jej przytrafiło) można domiemywać złą wolę czlowieka- ja nie chcę w takie okrucieństwo wierzyć- a po drugie i najważniejsze , warto przedstawić, opisać ludzi dobrej woli - z całej Polski- którzy dla ratowania jednego kociego życia zwarli szeregi. To mogłoby być coś w rodzaju przesłania budzącego sumienia, empatię


tylko wydaje mi się, że trzeba by było mieć zgodę jej obecnych opiekunów na nagłośnienie sprawy :oops: ...bo nie każdy sobie tego życzy ...chociaż wydaje mi się, że w tym wypadku byłaby to tylko formalność wynikająca z grzeczności :D

W związku z tym będę czekać na gotowy tekst napisany przez osoby zaangażowane w sprawę (tzn. przez tymczasowych lub obecnych opiekunów Skierki) Bez ich zgody i wkładu nic nie napiszę - także dlatego, że historię znam tylko z tego wątku, więc słabo i nie z pierwszej ręki.
Chciałabym, żeby znalazła się na stronie, przede wszystkim dlatego, żeby napiętnować bestialstwo, pokazać ludzi dobrej woli, a także pokazać, że warto leczyć także takie wyjątkowe przypadki.
Poza forum reakcja na historię Skierki była "uśpić" Tak zareagowali Niemcy, ale nie tylko. Tak zareagowała także pani, która prowadzi w moim mieście sklep z artykułami dla zwierząt, ratuje różne bidy, propaguje adopcje i sama ma m.in. sparaliżowaną od 7 lat jamniczkę, której trzeba codziennie wyciskać kupkę. Ale na wieść o kocie bez języka (temat wyniknął w trakcie rozmowy) zareagowała: "Najlepsze, co można zrobić, to uśpić, kot bez języka nie może żyć bez cierpienia"
Chciałabym pokazać, że warto, że można, że trzeba także takim zwierzętom dać szansę. Że mają w sobie wolę walki!
Myślę, że czasem eutanazja jest dla zwierząt wybawieniem, ale czasem jest zbyt łatwym wyjściem dla właścicieli. Warto pokazać, że można iść na przekór złemu, okrutnemu losowi.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lis 30, 2008 0:02

Anuk pisze:W związku z tym będę czekać na gotowy tekst napisany przez osoby zaangażowane w sprawę (tzn. przez tymczasowych lub obecnych opiekunów Skierki) Bez ich zgody i wkładu nic nie napiszę - także dlatego, że historię znam tylko z tego wątku, więc słabo i nie z pierwszej ręki.
Chciałabym, żeby znalazła się na stronie, przede wszystkim dlatego, żeby napiętnować bestialstwo, pokazać ludzi dobrej woli, a także pokazać, że warto leczyć także takie wyjątkowe przypadki.
Poza forum reakcja na historię Skierki była "uśpić" Tak zareagowali Niemcy, ale nie tylko. Tak zareagowała także pani, która prowadzi w moim mieście sklep z artykułami dla zwierząt, ratuje różne bidy, propaguje adopcje i sama ma m.in. sparaliżowaną od 7 lat jamniczkę, której trzeba codziennie wyciskać kupkę. Ale na wieść o kocie bez języka (temat wyniknął w trakcie rozmowy) zareagowała: "Najlepsze, co można zrobić, to uśpić, kot bez języka nie może żyć bez cierpienia"
Chciałabym pokazać, że warto, że można, że trzeba także takim zwierzętom dać szansę. Że mają w sobie wolę walki!
Myślę, że czasem eutanazja jest dla zwierząt wybawieniem, ale czasem jest zbyt łatwym wyjściem dla właścicieli. Warto pokazać, że można iść na przekór złemu, okrutnemu losowi.


pięknie to napisałaś :spin2: nic dodać nic ująć
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Nie lis 30, 2008 0:57

Bardzo chciałam przeprosić za to, że nie odzywam się na wątku Skierki :oops: Ja tylko założyłam wątek, bez żadnego kontaktu ze Skierką - zrobiłam to na prośbę Pini1. Ale to nie oznacza, że Skierka nie jest dla mnie ważna.

Wiadomości dotyczące bieżącego życia Skierki zależą tylko od jej nowego domku. Domek Skierki nie jest domkiem tymczasowym, tylko stałym.

Pini1 - ma kontakt z domkiem, ale nie taki na bieżąco, raczej sporadycznie. Pini1, która reprezentuj Fundację, pod której opieką Skierka była, ma bardzo wiele kotów pod swoja opieką i trudno wymagać stałych relacji. Nawet jak dotyczy to takiego kota jak Skierka.

Domek Skierki opiekuje się kicią bardzo dobrze, Skierka ma się coraz lepiej. I to jest to co ja wiem.

Przepraszam, nie przeczytałam wszystkich postów na wątku Skierki ponieważ teraz mam taki wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=84827&highlight=

ale tym razem Alusia znam osobiście :cry: .

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie lis 30, 2008 20:21

Wierze, ze domek Skierki opiekuje sie kotkiem tak, jak trzeba. Nie mialam watpliwosci, ze wybór byl wlasciwy. Pani z Hagi, ktora kotka chciala adoptowac pyta, jak ze skierka. Nie wiem, co odpowiedziec. Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku.
Szkoda, ze tak malo iformacji. Sa zastepcze metody - kawiarenka internetowa, komputer kolezanki, mysle, ze z tym nie ma problemu. Jesli sie tylko chce. Mam nadzieje, ze z kociem wszystko dobrze.
Pozdawiamy


Anuk - prosze , nie wypisuje bzdur. Nikt nie proponowal Skierki uspic. Przeczytaj caly watek. Niepotrzebnie siejesz zamet.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Nie lis 30, 2008 20:33

Alysiu, to ja Cię proszę, nie interpretuj źle, tego, co napisałam. Napisałam wyraźnie o reakcjach poza forum.
Wątek czytałam cały! Tu nikt nie proponował Skierki uśpić. Ja pisałam tylko, że typowa reakcja - taka z jaką się spotkałam, opowiadając poza forum o Skierce, była taka, że taki kot nie może żyć.
Sami też widzieliśmy, że taka była pierwotna reakcja pytanych o radę Niemców.
Napisałam o usypianiu w kontekście tego, że wielu właścicieli nie wie, że wiele chorób można leczyć, że wielu osobom nie mieści się w głowie, że zwierzę niepełnosprawne może żyć bez cierpienia i funkcjonować normalnie. Chciałabym, aby powstał artykuł, który pokaże ogromna wolę walki tej kotki i dobrych ludzi, walkę uwieńczoną sukcesem, która wielu osobom nie przyszłaby do głowy.
Nazywanie mojego wpisu bzdurami jest dla mnie bardzo przykre.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lis 30, 2008 20:53

alysia pisze:Wierze, ze domek Skierki opiekuje sie kotkiem tak, jak trzeba. Nie mialam watpliwosci, ze wybór byl wlasciwy. Pani z Hagi, ktora kotka chciala adoptowac pyta, jak ze skierka. Nie wiem, co odpowiedziec. Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku.
Szkoda, ze tak malo iformacji. Sa zastepcze metody - kawiarenka internetowa, komputer kolezanki, mysle, ze z tym nie ma problemu. Jesli sie tylko chce. Mam nadzieje, ze z kociem wszystko dobrze.
Pozdawiamy


Anuk - prosze , nie wypisuje bzdur. Nikt nie proponowal Skierki uspic. Przeczytaj caly watek. Niepotrzebnie siejesz zamet.


Alysia - mam dla Ciebie propozycję. Przeczytaj uważnie posta Anuk. Anuk pisze o reakcjach poza forum miau. I tylko tyle.

I jeszcze jedno - w umowie adopcyjnej Skierki nie ma postanowienia o obowiązku pisania na miau. Możemy mieć tylko nadzieję, że nowy domek będzie zdawać relacje co u Skierki się dzieje.

Ja rozumiem, że historia Skierki to wyjątkowa historia, ale historia, która zakończyła się happy endem.

Z wcześniejszych relacji Fioletowego_Księżyca i Pini1 wynika, że Skierka dobrze czuje się w swoim domu. Uznajmy, że brak wiadomości to dobra wiadomość :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 43 gości