
Nasz dom przypomina jedną wielką kocią michę pełną granulek różnego sortu i kalibru ... Tu troszkę RC, tam troszkę Hill's , na blacie w kuchni ścieżka usypana z RC KItten ... po mieszkniu milion mich , takerzyków z mokrym, z suchym .... W powietrzu unosi się miła woń kocich granulek ...
Potykam się o rozsypane RC MATURE ... no i oczywiście obowiązkowo kilka miejsc z granulkami Rosie i jej mięskiem ( które baardzo szybko zamienia się w śmierdzące cos ) ....
A koty i tak mówią "SPADAAAAJ !!!"
Bungo, ale możesz to przetestować, a nóż widelec zadziała ::D Wyjdzie na pewno taniej niż kredyt hipoteczny na 30 lat ...
