Biznes i Serwis. Kochany Tuptus juz za TM :( cudu nie bylo:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 24, 2006 12:54

Dostane wczoraj kwiaty od razu przekazałam pani w sekretariacie. Wystarczy mi zalany album o Bydgoszczy, a książek ci u mnie dostatek. Co do kwiatków, to kilka dni temu ogromna dracena lewitowała o 5 rano, na szczęście bez awarii doniczki i rosliny. Winnych nie znaleziono. Przepadły tylko hodowane w niej na rozmnożenie fiołki
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 24, 2006 13:07

TyMa pisze:Dostane wczoraj kwiaty od razu przekazałam pani w sekretariacie. Wystarczy mi zalany album o Bydgoszczy, a książek ci u mnie dostatek. Co do kwiatków, to kilka dni temu ogromna dracena lewitowała o 5 rano, na szczęście bez awarii doniczki i rosliny. Winnych nie znaleziono. Przepadły tylko hodowane w niej na rozmnożenie fiołki


I jak to wytłumaczysz mircei? :D
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Pon cze 26, 2006 9:13

Dwukot! Opisz poweekendowe wrażenia, proszę!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 26, 2006 15:05

Dwukot, czekamYYYY :D
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Pon cze 26, 2006 17:30

Dwuuuuukot Dwuuuuuukot Dwuuuuuukot :!: :!: :!: :!: :!:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon cze 26, 2006 18:25

Kurde wypoczac nie daja po weekendzie :twisted:
Wszystko sie zaczelo od Toffika i tego ze przypomnial o tych nieszczesnych szelkach. Duza wyciagnela je popatrzyla i stwierdzila ze.. zabiera nas na dzialke 8O (miala jechac sama zolza obrzydliwa) bo niby przeciw wsciekliznie nas nie szczepila i jedne szelki w domu. probowala nawet dokupic drugie ale sie nei udalo.
CO prawda nie wiedzielismy co to ta dzialka... ale jak zapakowala nasze miseczki, myche, kocyk, zarelko i troche zwirku to dalismy sie zapakowac w kontenerek. W samochodzie byla Siostra duzej ze swoim TZtem i kolezanka z przedszkola Malej Dwunoznej siostrzenicy duzej (7 lat) i pojechalismy. Goraco bylo jak w piekle wiec troche darlismy mordeczki co wkurzalo TZta siorki :twisted:
Jak juz dojechalismy Duza wypakowala nas w lazience (duzo wiekszej niz nasza) zrobila poslanko w ooogromnym wiklinowym lozeczku (mowila ze kiedys jak byla mala sama w nim lezala - ale chyba klamie bo taka mala to nie moga byc :!: )
Dala nam pic i jesc. Jak juz zwiedzilismy lazienke - zdrapujac farbe ze scian i tlukac jakies kubki w czasie polowania na muchi - zalozyla Serwisowi te obrzydliwe czerwone szelki :oops: i pozwolila malym dwunoznym (bylo ich 3 - dwie 7 latki i 9cio latka) wyprowadzic go na takie zielone podworko). Mnie (Biznesowi) zrobila pseldo szeleczki i smyczke z rzemienia i tak "wystrojonego" :twisted: wyprowadzila tez na to zielone i powiedziala ze to trawka. Fajne bylo chociaz strasznie laskotalo.
Najpierw chodzilismy na niskim podwoziu ale ja Biznes szybko sie rozkrecilem 8) za to Serwis jak zwykle byl tchorzem chowal sie kolo nog duzej az musiala go wziac na rece... wczepil sie w nia - bal sie glupol wszystkiego .... nowych glosow (sporo ludzi) zapachow, szeleszczacych lisci . Wstyd mi za tego brata tchorza :twisted:
Duza zabrala nas z podworka do ogrodu - tam sie rozkrecilismy :D trzeba byla staranowac kwiatki, zobaczyc co kryje sie pod iglakami i innymi choinkami.
Ja Biznes probowalem nawet polowac na wroble :!: siedzialy takie trzy na siatce i nabijaly sie ze mnie :evil: bo nie moglem ich dosiegnac.. ale ogon i wasiska az mi chodzily.
Pozniej z Serwisem polowalismy na muchi ale ten debilek nie odroznia muchow od osow to go jedna ukasila w lape :cry: Polecial zaraz mamisynek :oops: poskarzyc sie duzej - na szczecie nie ma tak jak duza alergii na owady.
Na noc duza przeniosla nas z lazienki do pokoju wiec pelni wrazen padlismy razem z nia na wyrku (wczesniej usuwajac z pokoju wszystko co lata zeby duza spala spokojnie :) )

te male dwunozne fajne byly bo caly czas nas prowadzaly tam gdzie chcielismy wiec powalalismy sie im brac na rece i mietolic bo trzeba przyznac ze delikatne byly :D i nawet sie klocily ktora bedzie nas prowadzala :twisted:
jak odjezdzalismy to siostrzenica dwunoznej bardziej zegnala sie z nami niz ze swoimi rodzicami :D
A my od wczoraj odsypiamy ten weekend :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 26, 2006 18:33

Oj, to mieliście wrażeń, no i wielki świat poznaliście i małe Duże, i osy i wróble! Nawet udało sie wam troche narozrabiać. Nic dziwnego, że teraz odsypiacie!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 26, 2006 18:34

Upssssssss, dubel wyszedł! Nie chce się usunąć, to zmienię.
Ostatnio edytowano Wto cze 27, 2006 6:59 przez TyMa, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 26, 2006 20:46

No, no ekstra wycieczkę wam Chłopaki Duża zafundowała :D
Dacie jej teraz trochę spokoju w domu :?:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 27, 2006 5:51

A co to jest spokoj :?: O pokoju, kuchni lazience slyszelismy ;) ale tego dziwnego slowa spokoj nie ma w naszym slowniku :twisted: :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 27, 2006 8:36

oj to Dwukot miał weekend :D Nasze potforki zostały w domu - tylko Bilard malutki skorzystał :) Nie wiem, jak ubrać Georga w szelki - nie chce się dać ubrać wcale a wcale :twisted: może też się wstydzi :oops:
To widzę, że Dwukot odważniejszy :D i bardziej awangardowe podejście ma :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 27, 2006 10:13

No, dukocie, co za inicjacja...u nas też polowania na wszelkie skrzydlate, oj po sezonie trzeba będzie odrobaczyć...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto cze 27, 2006 10:48

Fajną wycieczkę mieliście chłopaki. :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 27, 2006 11:04

Ale mieliście zabawę :D jak super sie czyta Wasze opowieści jesteście niesamowici :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 27, 2006 12:12

Dwupak, zazdroszczę wycieczki na zieloną trawkę. Bo ja to tylko na klatkę wychodzę, ale tam przynajmniej chłodno. Duża mówi, żebym futro zdjął, ale jak?! 8O

Wasz starszy kumpel Toffik
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości