Kreska i Jeżyk - mały update... zdjęcia str. 91.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 21, 2007 8:28

I jak? wiesz, ja jak złąpię "nie o porze" to trzymam w lodówce... :roll: do następnego dnia, wiem, ze powinno być na świeżo, ale lepszy rydz niż niewiedza...w końcu aż tak wyniki, szczególnie jeśli chodzi o kryształy i pH, nie bedą zafałszowane...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sie 22, 2007 17:15

Ta dam, ta dam!
Krzyształów nie ma :balony: :dance: :dance2: :D
Zapalenia pęcherza również nie :dance: :dance2: :balony: :balony: :D
Jedynie Ph wciąż obojętne i muszę zakupić jutro uro-pet. mam podawać dwa razy w tygodniu.
Z nerwów zapomniałam dopytać, czy amitryptylinę wciąż podawać, czy odstawić, ale niedługo będziemy zdrowego kota szczepić, więc wtedy dopytam. (notabene na myśl o szczepieniu robi mi się tak :strach: , pani Dr pewnie też :roll: )
Jestem po raz kolejny niesamowicie wdzięczna pani dr za wymyślanie coraz to nowych i skutecznych sposobów leczenia.
Widać obniżanie fosforu miało sens!
Żegnajcie po trójkroć fosforany!
A' Dieu!
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 22, 2007 18:06

brawo Kreseczko! :piwa: :balony: :torte: :flowerkitty:
Obrazek

nerwen

 
Posty: 117
Od: Nie maja 13, 2007 20:59
Lokalizacja: wro

Post » Śro sie 22, 2007 21:26

Bardzo się cieszę...good bye...kryształy złe...dlaczego tak źle na myśl o szczepieniu, źle znosi, czy nie lubi Pani doktor? Bo ja się uparłam na szczepionkę innego producenta - i Sonia nawet nie odczuła szczepienia, a po pierwszym bardzo chorowała...dzień apatii i gorączka :cry:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sie 22, 2007 22:21

Znosi dobrze, tylko wizyta u lekarza generuje u niej panikę.
Pani Dr miała problemy z nałożeniem jej strongholdu na kark, tak gryzła i uciekała. Do pobrania krwi musiała zostać otumaniona lekiem uspakajającym bo pogryzła mamę i ani koc ani podbierak nie były w stanie jej unieruchomić.
:roll:

Ekscentryczna jest, co by nie mówić :roll:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 8:26

To nie za ciekawie...ma panna charakterek :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob sie 25, 2007 7:50

Super ze Kociaste zdrowe :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 25, 2007 9:18

goska_bs pisze:Super ze Kociaste zdrowe :)


Czasami sama w to nie wierzę :wink:

udaję, że nie wiem, że kryształy mogą wrócić... nawet o tym nie myślę :roll:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 26, 2007 11:46

agacior_ek pisze:Znosi dobrze, tylko wizyta u lekarza generuje u niej panikę.
Pani Dr miała problemy z nałożeniem jej strongholdu na kark, tak gryzła i uciekała. Do pobrania krwi musiała zostać otumaniona lekiem uspakajającym bo pogryzła mamę i ani koc ani podbierak nie były w stanie jej unieruchomić.
:roll:

Ekscentryczna jest, co by nie mówić :roll:

Ile siły w takiej małej kocinie :roll: .
Najważniejsze, że wszystko w porządku. Oby tak dalej!

A teraz pytanie: czy Jerzyk naprawdę nie jest podobny do aktora Gary'ego Sinise? Moim zdaniem, spojrzenie prawie identyczne :lol:
Obrazek
Trochę mała fotka, ale chyba widać :wink:
Draper, Neko, Spoker, Przytulia za TM
ObrazekObrazek ObrazekObrazek

Tuula

 
Posty: 406
Od: Nie sty 29, 2006 13:17
Lokalizacja: Waw

Post » Nie sie 26, 2007 15:12

Tuula 8O masz rację! 8O 8O 8O 8O

Ten aktor to Jeż w ludzkiej skórze... 8O :roll:

hmm.. tylko, czy mam na Jeża mówić Gary, czy na Gary'ego - Jeż? :lol:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 26, 2007 17:47

agacior_ek pisze:Tuula 8O masz rację! 8O 8O 8O 8O

Ten aktor to Jeż w ludzkiej skórze... 8O :roll:

hmm.. tylko, czy mam na Jeża mówić Gary, czy na Gary'ego - Jeż? :lol:

Może Jeż Sinise?
Tylko, czy mu mówić, że jest podobny, bo jeszcze eskapady na klatkę schodową mu nie wystarczą i do Hollywood będzie chciał czmychnąć :wink:
Draper, Neko, Spoker, Przytulia za TM
ObrazekObrazek ObrazekObrazek

Tuula

 
Posty: 406
Od: Nie sty 29, 2006 13:17
Lokalizacja: Waw

Post » Nie sie 26, 2007 23:43

Tuula pisze:
agacior_ek pisze:Tuula 8O masz rację! 8O 8O 8O 8O

Ten aktor to Jeż w ludzkiej skórze... 8O :roll:

hmm.. tylko, czy mam na Jeża mówić Gary, czy na Gary'ego - Jeż? :lol:

Może Jeż Sinise?
Tylko, czy mu mówić, że jest podobny, bo jeszcze eskapady na klatkę schodową mu nie wystarczą i do Hollywood będzie chciał czmychnąć :wink:


Chcieć to on może..
Jeśli w Hollywood zaprezentuje swoje książęce maniery np. zabawy brudkami z kuwety, zostanie wysłany do domu w trybie natychmiastowym :evil:

to taki czarny humor po tym, jak musiałam rzeczonego kota przekonywać, że kuweta jest toaletą a nie placem zabaw :evil: :evil: :evil:
:wink: :lol:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 27, 2007 21:19

Jeżyk się upasł :roll:
ale...
ostatnio w sieciowym sklepie zoo wyczaiłam miarki do karmy hills'a, zrobiłam maślane oczy i pani ekspedientka dała mi jedną na wynos 8)
Okazało się, ze Jeż dostawał "trochę za dużo" karmy :roll:
Od wczoraj nastąpiła redukcja żywnościowa...
Kot nie protestuje 8O 8O 8O

Do tego Jeż zażywa coraz więcej sportu. Kreska po wyleczeniu pęcherza się wyluzowała i razem z Jeżem odstawia ciągłe gonitwy 8O 8O

Poza tym dziś koty w paczce z am dostały to: http://www.zwierzaczki.pl/app/package/p ... i,4cm.html
Szaleństwo...
Piłka się odbija, jest lekka, szybko sie toczy...
gonitwy, walki, skoki 8O 8O 8O

A ja chodzę tak: :lol:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 29, 2007 21:07

Znam te piłeczki, Sonia zwariowała na jej punkcie, ale ukryła ją bardzo dokładnie...u nas rekordy popularności bije mysz z Ikei...a na wyjeździe i tak najlepsze były muchy i ćmy 8O U nas też Otis jakiś bardziej skory do gonitw i zabawy i siada jak normalny kot, a nie tak przycupuje...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sie 29, 2007 21:17

Muchy i ćmy to temat rzeka...
Jak Kreska była mała nauczyłam ją, żeby zamiast wskakiwania na firankę po muchę, zamiauczała... Wtedy brałam ją na ręce, stawałam na krześle i robiłam za drabinę. Podstawiałam kota do sufitu, Kreska polowała muchę i wszyscy byli zadowoleni...
Nie wiedziałam tylko, że koty mają tak dobrą pamięć. Kreska od teraz, gdy widzi ćmę lub muchę na wysokości, do której nie dosięga miauczy po pomoc pańci. A pańcia bierze kota na ręce, lata z krzesłem po pokoju i jeszcze przeprasza kota, że jest za niska :roll:
Oczywiście Jeż szybko załapał na czym polega zabawa.. Więc najlepiej, żeby pańcia się rozdwoiła i latała po dwóch krzesłach z dwoma kotami..
:roll:
O ile z Kreską ta zabawa trwa krótko, bo ona poluje szybko i skutecznie, o tyle z Jeżem to tak można godzinami... Bo on zawsze przepuści najlepszą okazję na złapanie owada.. no cóż... widać za długo stał w kolejce po urodę i wielkie kocie serce... :wink:

Niestety pańcia ma miękkie serce również dla owadów i jak widzi,że koty polują na ćmę, ratuje skrzydlacza z opresji... a koty są obrażone.. trudno..

Co do Otisa: widać kryształy i pęcherz musiały męczyć go już dawno, skoro odżył! Kolejny dowód na to, że jeśli kot nawet sporadycznie załatwia się poza kuwetą, trzeba natychmiast łapać mocz do badania..
Ja już się nie dam przekonać, że posikiwanie jest behawioralne... :roll:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Gosiagosia, Lifter i 1125 gości