Strona 65 z 80

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Śro lip 06, 2022 18:51
przez Malk
Kciuki za Burego!

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Śro lip 06, 2022 19:20
przez Gretta
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Śro lip 06, 2022 22:24
przez haaszek
Grażynka: przyjdź zaraz, jest bury kot, zawiozłaś do lecznicy innego. Temu też język wystaje!
Idę. Przy misce bury, szczupły kot, który na mój widok znika za krzakiem. Język wystaje, bo akurat jadł.
I nie jest to "nasz" kot. Owszem, bury ale jasny, ma białe łapki ale nie ma śliniaka. No i "nasz" (który jest przecież w lecznicy) na wołanie podchodził i miauczał, a ten boi się i nie reaguje na wołanie. Taki Dymitr Samozwaniec.

Sprawdziłam co w lecznicy. Krwi nie dało się pobrać. Dostał lekarstwa i kroplówkę. Czuje się trochę lepiej. Kciuki działają.

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Śro lip 06, 2022 23:16
przez jolabuk5
Czyli macie nowego stołownika :wink:
Wielkie kciuki za Burego :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Pt lip 08, 2022 12:20
przez haaszek
Krew nadal nie pobrana, ale kot w zdecydowanie lepszym stanie, bo pekł mu ropień i zeszła opuchlizna. Na antybiotyku co najmniej do przyszłego tygodnia. Je, pije, sika, załatwia się. Kciuki skutkują.

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Pt lip 08, 2022 12:21
przez jolabuk5
Wspaniale! To jeszcze potrzymam :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Pt lip 08, 2022 23:18
przez Malk
:D

ja tez, zeby dobre wiesci byly caly czas dobre!

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Wto lip 12, 2022 15:47
przez haaszek
Nie przeżył. Poszedł spać i rano się nie obudził. Jak Brzydak.

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Wto lip 12, 2022 17:11
przez Gretta
:(

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Wto lip 12, 2022 19:14
przez Lifter
Przynajmniej odszedl w cieple, syty, bez bolu, we snie.

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Wto lip 12, 2022 21:00
przez haaszek
Lifter pisze:Przynajmniej odszedl w cieple, syty, bez bolu, we snie.

A nie opuszczony, w deszczu, w bólu, pod krzakiem. Mnie się wydaje, że te koty tak kurczowo trzymają się życia jak jest źle, a potem jak już są bezpieczne, najedzone, spokojne to przestają walczyć. Że umierają w spokoju.
I to przynajmniej mogę im dać.

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Śro lip 13, 2022 2:41
przez jolabuk5
haaszek pisze:
Lifter pisze:Przynajmniej odszedl w cieple, syty, bez bolu, we snie.

A nie opuszczony, w deszczu, w bólu, pod krzakiem. Mnie się wydaje, że te koty tak kurczowo trzymają się życia jak jest źle, a potem jak już są bezpieczne, najedzone, spokojne to przestają walczyć. Że umierają w spokoju.
I to przynajmniej mogę im dać.

Coś w tym jest. Jak robi się dobrze, to adrenalina odpuszcza, organizm przestaje tak rozpaczliwie walczyć, i... odchodzą w spokoju.
Bury...[*][*][*]

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Śro lip 13, 2022 7:15
przez zuza
Współczuję.
Ale macie rację.

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Śro lip 13, 2022 8:04
przez muza_51
[*] dla Burego.

Re: Szarość nie radość. Niebieska klatka znów w akcji

PostNapisane: Śro lip 13, 2022 10:59
przez Malk
Współczuję Wam. Dobrze, że daliście Buremu poczucie bezpieczeństwa i ciepły kąt na ostatni moment.