Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka Do Zamknię

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 30, 2018 21:12 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

lucas 2014 pisze:Bardzo prosimy o przekazanie dla Lady Sabci najlepszych, najserdeczniejszych, najszczerszych życzeń jak najszybszego powrotu do zdrowia i swojego domku. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :201461
Lucas 2014 z Lucasem (od Lucasa dodatkowo najmocniejsze... :love: :love: :love: ) i Julkiem.

Oczywiście przekażę, od cioci Lucas 2014, od Julka i oczywiście od Lucasa! :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69142
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 30, 2018 21:17 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Anna2016 pisze:Miau Sabciu, duża przeczytała opowiadanie Twojej dużej o koteczce Piszczałce, bardzo smutne miała losy ta kicia :(
Duża płacze, Ciociu. Duża myśli, że razem z Migusią nie trafiły na żadnego dobrego weterynarza, i chyba najbardziej zawiódł ją ten, któremu najbardziej ufała :( duża robiła co mogła, ale to było za mało ...:(
Miaupozdrawiam, Zunia

Zuniu, z tym weterynarzem to trochę jest prawda, chociaż ostatnia, starsza wet była chyba niezła. A Twoją Dużą podziwiam, że mimo tych weterynarzy zdołała tak długo pomagać Migusi :201461
A Piszczałka właściwie miała szczęście, 2 razy trafiła na Kociego Anioła w postaci Joli Dworcowej i dzięki temu jej historia w końcu dobrze się skończyła!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69142
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 30, 2018 21:49 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau, duża właśnie chyba (oby) ubila wielkiego owada z źółtym dużym odwlokim, chyba szerszenia, ktory pojawił sie na ścianie przy biurku. Duza jeszcze sie trzęsie ze strachu i boi siec sprawdzic czy na pewno rozgniotla tego owada :strach: :strach: Zunia
A ja sobie siedzę na szafie w tym pokoju i ani myślę z niej zejść. Zunia
Uff Zuzia zeszła z szafy...

Co do wetow....ta starsza tak....a poza tym to brak w tym prowincjonalnym mieście Specjalistów (np niewykonanie prostego badania serca tj.osłuchania sluchawkami serca starszej kotki przed narkoza - tego nie zrobiono w 2 lecznicach czyli za każdym razem kiedy miała narkoze..) warunkow np fachowej pomocy 24h w tym wyjazdowej, brak kociego szpitalika itp...

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto lip 31, 2018 17:56 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Właśnie rozmawiałam z wetką. Sabcia dostala antybiotyki działające na kości i pysio się wyleczył, z wyjątkiem ruszającego się kła, który trzeba było usunąć. Wetka pytała, czy w tej sytuacji usuwać pozostałe, wyleczone ząbki. Wahałam się, ale zdecydowałam, żeby jednak usunąć. Bo nie chcę Sabci narazić na kolejne pobyty w lecznicy, kolejne leczenia pysia, jak za parę miesięcy, albo nawet za rok sprawa się powtórzy, a ciągnie się już pół roku, raz jest lepiej (po antybiotyku), raz gorzej. Wcześniej też bywały takie epizody, ale mniejsze, mniej nasilone. Sabcia ma prawdopodobnie uczulenie na płytkę nazębną, więc jak plytka się nabuduje, stan zapalny wroci.
Sabcia ma zostać w lecznicy do piątku.
A ja się dziś okropnie wywaliłam w bramie, jak szłam do pracy. Przechodnie wezwali pogotowie, bo mocno walnęłam czolem o bruk, w szpitalu zszyli mi czolo, dali zastrzyk przeciwtężcowy, zrobili ct głowy i prześwietlenie stłuczonego kolana. Teraz boli mnie jeszcze prawy kciuk, nos i żebra po lewej stronie, w szpitalu tego nie czułam :twisted: No oferma, fajtlapa, ciamajda i tyle. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69142
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 31, 2018 19:34 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

O matko, Ciociu!!!!!!!! Straciłaś przytomność?
tu jest ten żel chłodzący, o którym pisała Ci duża, ale powinni mieć w zwykłej aptece:

https://www.orteo.pl/terapia-zimno-ciep ... gJwxPD_BwE

Ciociu, weź urlop na jutro lub ze 2 dni zwolnienia, lepiej się oszczędzać parę dni, bądź dla siebie dobra Ciociu, prosimy razem z dużą :201494

Duże kciuki za Sabcię, jest taka dzielna, i bardzo jej współczujemy i Tobie Ciociu, bo na pewno martwisz sie o Malutką ciągle.
Zunia
i duża

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto lip 31, 2018 20:03 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

:cry: :?: :(
jolabuk5 : jaki był powód upadku????
Temperatura??? Ciśnienie??? Słabość???? Zawrót głowy??? Potknięcie???
.....
Martwimy się bardzo. :placz: :placz: Ciociu jolabuk5. bardzo, bardzo prosimy, uważaj na siebie :201494 :201494 :201494!!!!
Ty jesteś przecież bardzo ważna, nie tylko dla Twoich wszystkich wspaniałych i pięknych kotków.
Sabusiu, Ty kocia księżniczko. Czasem trzeba z czegoś zrezygnować (z ząbków) żebyśmy mogli poczuć się lepiej. Lucas pomiałkuje, że będzie Cię jeszcze bardziej kochał :oops: , bo prawdziwej piękności nic nie szkodzi. A zdrowie jest bardzo ważne nie tylko u kotków.
Zaniepokojeni Lucas2014, Lucas i Julek :1luvu:

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Wto lip 31, 2018 20:06 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Ciociu, duża się nie zna, tylko tak na 'czuja' mówi z tym tk głowy to lepiej je powtórzyć w razie czego za parę dni...Zunia
Ostatnio edytowano Wto lip 31, 2018 21:13 przez Anna2016, łącznie edytowano 1 raz

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto lip 31, 2018 20:23 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

O Matko,.masakra.z tym upadkiem. Upał powoduje, że mamy zminiejszoną czujność. U nas, mieszkamy na trasie do szpitala miejskiego, co chwilę jeżdżą kartki na sygnale, są momenty, że jedzie jedna z drugą.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lip 31, 2018 21:43 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Ojej, dziękuję wszystkim!
Zuniu z Dużą - tak, wzięłam zwolnienie do konca tygodnia :D W pracy nie byli zachwyceni :twisted: , bo mojej roboty nikt nie zrobi, a czas goni. Ale trudno. Na nodze ze stluczonym kolanem ledwie łażę, dziś poprosiłam sąsiadkę, żeby wystawiła przygotowane przeze mnie jedzenie podwórzowemu Szarusiowi. Jutro przyjdze Dorcia (zwykle bywa w czwartek, podejrzewam, że jutrzejszy dzień może być najgorszy.
Ct (czyli tomografię komputerową oczywiście można powtórzyć, gdyby była taka potrzeba, ale może nie będzie :D
Lucas i Lucas 2014 to było potknięcie przez gapiostwo i trochę pospiech. Rano zaczęłam czytać (artykuł o Herbercie) i trochę później niż zwykle wyszłam z domu. Dlatego kulę, którą się wspomagam (głównie z powodu kręgosłupa) niosłam w ręku. Myślę, że gdybym szła o kuli, to bym się nie połknęła, a tak zaczepiłam o występ na srodku bramy i poleciałam do przodu. Ręce mialam zajęte (torebka, kula), więc całym rozpędem walnęłam twarzą o chodnik :twisted: Teraz wyglądam, jakby zupa była okropnie przesolona :twisted:
Przytomności nie straciłam, gdyby mi tak krew z czoła nie waliła, to pewnie po prostu wróciłabym do domu i wzięła kilka dni urlopu. No i przy okazji zatamowałam ruch przez bramę, bo w dyspozytorni pogotowia powiedzieli, że mam nie wstawać, więc nikt nie mógł wjechać ani wyjechać :twisted: zresztą ratownicy fachowo mnie podnieśli, a kobitki z samochodów, które chciały wjechać- wyjechać nie potrafiłby tak.
Hannah12, tak, oczywiście, w upały jest więcej wypadków, ale mnie się chyba bardziej ten Herbert przyczynił, bo za dlugo czytałam i się spieszylam :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69142
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 31, 2018 21:49 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Sabcią oczywiście się martwię, ale właśnie dla tego zdecydowałam o usunięciu radykalnym, żeby za chwilę znowu nie musiała mieć narkozy. Wiem, że ta wetka jest świetnym chirurgiem i do tego jest dobrym wetem ogólnym, więc mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69142
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 31, 2018 21:54 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Kochana Ciociu, to dobrze, że nie straciłaś przytomności - mówi duża.
Ciociu, Ty szłaś do pracy, prawda, więc mogłabyś skorzystać z ubezpieczenia - macie w pracy ubezpieczenie zbiorowe? moja duża ma, więc i Tobie sugeruje, żeby z niego skorzystać, ale nie bardzo wie sama jak, i co trzeba zrobić, ale jest przekonana że jakieś odszkodowanie by Ci się należało, chociaż trochę kosztów leczenia zwróciłoby Ci się...
Masz Ciociu rację z Sabcią i jej ząbkami...
Zdrowiej Ciociu bo już niedługo Sabcia wróci :)
dla Cioci :1luvu: :1luvu: :1luvu: Zunia

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto lip 31, 2018 22:01 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Zuniu, jesteś bardzo mądrą kotką :1luvu: Tak, dzwoniłam już do szpitala i umówiłam się z Panią z BHP (wypadek w drodze do pracy), a także dowiedziałam się, że do pań z PZU muszę się zgłosić po zakończeniu leczenia (czyli jak wrócę ze zwolnienia). Duzo mi nie zapłacą, ale może coś, chociaż z polisy pamiętam, że ubezpieczenie dotyczyło głównie pibytu w szpitalu.
Dziękuję, ze tak o mnie myślicie :1luvu: I dziękuję, że popieracie moją decyzję o ząbkach Sabci. :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69142
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 31, 2018 22:28 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Anna2016 pisze:Miau, duża właśnie chyba (oby) ubila wielkiego owada z źółtym dużym odwlokim, chyba szerszenia, ktory pojawił sie na ścianie przy biurku. Duza jeszcze sie trzęsie ze strachu i boi siec sprawdzic czy na pewno rozgniotla tego owada :strach: :strach: Zunia
A ja sobie siedzę na szafie w tym pokoju i ani myślę z niej zejść. Zunia
Uff Zuzia zeszła z szafy...

Co do wetow....ta starsza tak....a poza tym to brak w tym prowincjonalnym mieście Specjalistów (np niewykonanie prostego badania serca tj.osłuchania sluchawkami serca starszej kotki przed narkoza - tego nie zrobiono w 2 lecznicach czyli za każdym razem kiedy miała narkoze..) warunkow np fachowej pomocy 24h w tym wyjazdowej, brak kociego szpitalika itp...

A ja jeszcze o tym straszydle na ścianie. Zuniu, masz bardzo, bardzo dzielną Dużą :1luvu: Ja się okropnie boję takich fruwających i chyba bym zemdlała :strach: :strach: :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69142
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 31, 2018 23:03 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Utłukłam bardzo mocno. ....odważyłam się obejrzeć toto dopiero dziś. ....mama stwierdziła że faktycznie to było TO. :strach: jak to zawędrowalo na 6te piętro ok.22.30? :roll:

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro sie 01, 2018 11:06 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau Ciociu, jak się dziś czujesz? Miziam Cię mocno. Zunia
A duża znalazła taki filmik w sieci i aż się popłakała :(


https://humordladoroslych.pl/maly-kot-s ... g-lesnych/

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sigrid i 13 gości