Wasia i Kropka. A życie toczy się dalej.

gdybyz tak inteligencja była gwarantem mądrości i rozwagi, empatii i człowieczeństwa ...
tak, jestem wredna, gadam jak wredna, i myslę jak wredna

No cóż... ludzie mogą nas albo mocno rozczarować, albo mile zaskoczyć. Adopcja to kredyt zaufania, albo jego brak.
Po rozmowie i mailach - zaufałabym jej, ale zobaczymy co będzie po spotkaniu twarzą w twarz z wizytującym.

Kinnia - co tu ukrywać... no jesteś wredna. :mrgreen:

Ale i tak Cię lubię (a może właśnie dlatego). :smokin:

Zosik pisze:(...)bo Pani początkowo płakała, że ona nie sterylizowała, bo się boi, itd. itp.
(...) opowiadając o chorobach (strasząc trochę również )

Lunę jej pokaż. :evil:

p.s. po 2h samotności zniszczeń nie stwierdzono, za to stwierdzono komitywę u suk pt. "ja ci pozwole pic z mojej miski a ty mi zdejmij kaftanik". Szczęście, że male i głupie... Tylko jeden troczek rozwiązany. Póki jest mała kołnierz odpada, bo sobie Luna nie poradzi... :twisted:

Czekamy na wieści w sprawie PA gówniary.
Przyszła mi na konto stówka na potrzeby małej. Czy mogę ujawnić od kogo? Jak Ktosiu się zgadza, to niech powie, a jak nie chce się ujawniać, to niech nic w tej sprawie nie mówi.

A tymczasem: Bandi

I info z dt:
"Tak sobie myślę że Bandi do mnie przyjechał już trochę chory. Jego stopniowe uspokajanie brałam za przyzwyczajanie się ,a tak naprawdę to za niedługo bardzo go wyciszyła choroba.
Teraz to żywioł.
Cały czas jest nadpobudliwy z tym swoim szczekaniem. Nie polecam go ludziom, którym to przeszkadza bo Bandi szczeka z radości i ze złości, i w ogóle lubi sobie pogadać. Jego zabawy z tarmoszeniem z człowiekiem to głośne zabawy. Warczy, zawodzi i łapie delikatnie zębami ale kiedy się przerywa to sam zaczepia, do zabawy.
Moje psy toleruje i się ich trochę obawia, ale teraz przyjechał russel terier taki około roczny piesek na tydzień ferii i Bandi strasznie go ustawia, pilnuje, nie daje mu zabawek. Krzywdy mu nie robi, ale ciągle zapędza dzieciaka w jakiś kąt.
Najlepiej dogaduje się z suczkami. Widzę go w nowym domku właśnie ze spokojna suczką, ale więcej psów to dla niego za dużo, bo zbyt się ekscytuje.
Właściciel też powinien być spokojny, nie nerwowy, który będzie potrafił coś na Bandim wymóc właśnie siłą spokoju, i który nie przestraszy się warknięcia, bo Bandi często powarkuje jak nie jest pewny siebie.
Koty ignoruje.
Lubi się przytulać ale nie jest typem pieszczocha (może kastracja coś zmieni). Ceni spokój, kiedy może wypocząć w ciepłym pokoju na wersalce, lubi obserwować ludzi."

Po opłaceniu dt za luty (nie wiem, czy już wrzucałam potwierdzenie przelewu, nie mam czasu, ani siły sprawdzać, więc wrzucam na wszelki wypadek), zostało 28zł. Dodatkowo przyszła wpłata od Katarzyny O. (Tomaszów M.) 30zł i Gertrudy M. (Krk) 15zł.
Mamy 73 zł, ale naprawdę mam ogromną nadzieję, że marca już nie trzeba będzie opłacać i te pieniądze wykorzystamy na transport, ew. kastrację, itd.
Idę wysłać CatAngel nowe zdjęcia i znowu będziemy aktualizować ogłoszenia.

Wizyta przedadopcyjna ujawnila naglaca potrzebe organizowania transportu, bo dom czeka na Czike.

Kurdęż...jaki on śliczny...
No, ale ja mam jamnika...

Ponieważ cieszę się paskudną opinią na tym forum (bywam na wątkach niewinnych osób, robię tam rozróby i się wywyższam nad niepiśmiennymi...) to nie ujawniaj ,że ja to ja.
A jeśli mała pojedzie do swojego domu to niech idzie na Bandiego.

Bndi potrzebuje domu kochającego, to typ owczarka , będzie doskonale odwzajemniał uczucia.
Mam tylko nadzieję ,że CatAngel zatytułuje ogłoszenia " Bandi , piesek w typie owczarka collie szuka..."
Bo on jest naprawdę "w typie".
Ma troszkę krótszy pyszczek i jest mniejszy, ale ma sylwetkę i futro ma baaadzo "cooliowe".
Chciałabym takiego psa...

Psa już mam.

Dokładnie tak zatytułuje! :mrgreen:

W takim bądź razie nie ujawnię, że to Ty, bo teraz to sama znajomość z Tobą sprawia, że jestem śledzona.

A co dopiero, gdyby się ktokolwiek dowiedział, że przesyłasz mi pieniądze na prywatne konto...
Można by do tego dorobić nie jedną teorię spiskową!

Nie ubolewam nad tym, że masz psa, bo Melon jest cudowny i kochany, a ja do tego mam słabość do jamników.
Ale ubolewam, że nie chcesz drugiego.
Bez PA, bez umów, bez PO - jak dla Ciebie. Taka promocja. :mrgreen:

Pytajta, orientujta się, czy ktoś ze znajomych nie jedzie ze Ślunska (górnego rzecz jasna) do Szczecina!!!!

najszczesliwsza - zara oddzwoniem

Edit: Zapomniałam! Nowy dom gówniary dorzuci do paliwa ile będzie trzeba, jakby ktoś pytał.

Nie mogę.
Nie stać mnie na kolejnego połamańca życiowego bez obniżenia standardu życia posiadanym.
Mają mieć luksus.
Bo są połamańcami.

Ale Bandi znajdzie dom, skoro Moryc z torbielowatością znalazł taki fajny (albo: prawie znalazł)
Będzie dobrze, to piękny pies.

Czyli małe wariactwo ma domek??
Super, super, super!! :dance2:

Jeszcze tylko Bandi.. jeju! On naprawdę jest piękny!!
Tylko czytając opis z DT znalezienie mu dobrego domu chyba łatwe nie będzie :roll:

więc..

To nie może być pierwszy lepszy dom. Lepiej żeby wiedział za dużo niż za mało.

Zosik pisze:Pytajta, orientujta się, czy ktoś ze znajomych nie jedzie ze Ślunska (górnego rzecz jasna) do Szczecina!!!!

Może głupi pomysł, ale chyba warto by się zamieścić informację na wątku wystawy w Wałbrzychu.
Rejony nie do końca te, ale może ktoś jedzie autem z okolic szczecina i miałby jak wziąć.

O kurczę... ale Wałbrzych - Szczecin to trasa jakieś 300km od Częstochowy.

Ewa.KM - czy Twoja oferta przejęcia na chwilę gówniary w Wawie jest aktualna?
Bo mamy transport do Wawy w piątek z rańca, się znaczy, że byłaby na miejscu około 9 rano.
Z Wawy z kolei jedzie chłopak do Szczecina, ale jeszcze nie wiem, o której godzinie.

Tak jak najbardziej

Będę do Cię dzwonić. Dobzie, dobzie?

OK. Odbiór z pociągu czy przyjedzie samochodem?

Wasia i Kropka. A życie toczy się dalej.

Kto przegląda forum