Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
WeraW pisze:Dokładnie tak:) Pan przytargał Gabrynia z połamaną, luźną łapką, albowiem tak go kochał, tak strasznie, że na Gabrynia patrzeć nie mógł. Bo Gabrynia leczyć trzeba było, był z nim u weta w marcu i wsio. I zapowiedział, że na wypadek, gdyby wet stwierdził, że tej łapki się nie da uratować, to on Gabrysia wywiezie do lasku i zabije, z miłości, żeby nie cierpiał. Cóż, Gabryś jakoś będzie musiał żyć bez "kochającego" pana.
Mam wrażenie, że świat się kończy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości