Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 17, 2011 21:53 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Tak ja wiem, że musi jeść, bo jak tylko nie je, to zaczyna się chwiać na łapkach...
Dałam mu masełko, oblizał się i na tym się skończyło...
Kiedy nie je, to karmię go tylko strzykawką.
Tak jest teraz 2 dzień.
Na szczęście bardzo się nie wyrywa, ale naturalnie złości.
Teraz pod koniec karmienia zaczął już wypluwać jedzenie i wierzgać łapkami, więc dałam mu spokój...
To straszne uczucie, wmuszać na siłę jedzenie... :(
No, ale nie ma innego wyjścia...
Położył się teraz w salonie przy swojej ulubionej torbie do tenisa...
Chyba 3 tygodnie nie leżał w tym miejscu...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Śro sie 17, 2011 21:56 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

:(
Trzymajcie się!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro sie 17, 2011 22:10 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Hakito i Zuleńku, jestem nieustannie myślami z Wami :1luvu:

Oby i ta nocka minęła wam spokojnie, a dzień przyniósł nadzieję................
Nawet niech już będzie chłodniej..............przeżyję i to.............dla Zulka.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 17, 2011 22:16 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Hakita pisze:
Od czasu kiedy jest chory przemieszcza się po domu jak duszek, w ogóle go nie słychać.
Leżę sobie i nagle przy łóżku słyszę moje słodkie: miaaauuu... :1luvu:
Zwykle kiedy przychodził do mnie w ten sposób informował, że jest i okazywał radość, że razem będziemy spali.




I tego wam życzę Hakitko - wspólnego spanka w objęciach przystojniaka o zielonych oczach i seksownych wąsiskach i nawet tych białych skarpet niech nie ściąga :D :1luvu:

A co do weta, który przyjedzie do Was Aniu zbadać Zulka - niech to będzie naprawdę dobry wet.
Niech to będzie wet, który ma pojęcie o chorobie Zulka...

Ściskam was oboje, śpijcie słodko :1luvu: :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro sie 17, 2011 22:30 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

kwinta pisze:I tego wam życzę Hakitko - wspólnego spanka w objęciach przystojniaka o zielonych oczach i seksownych wąsiskach i nawet tych białych skarpet niech nie ściąga :D :1luvu:


Rozbroiłaś mnie niemiłosiernie... :lol: :1luvu:
Jesteś niesamowita... :1luvu:

Co do weta, to poza lekarzem, który go operował, on najwięcej wie o chorobie Zulka.
Zawsze wszystko z nim konsultowałam.
Poza tym to mój znajomy, więc wierzę, że zbada Zuluska najlepiej jak może...

Dziękujemy wszystkim za ciepłe słowa i życzymy słodkich snów... :1luvu:
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Śro sie 17, 2011 22:44 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

No to jeszcze na dobry sen, kilka zdjęć Królewicza z wczoraj i dzisiaj :1luvu:
W ukochanej szafie i przy ukochanej torbie...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Czw sie 18, 2011 3:02 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

faktycznie...wąsiska ma seksowne :wink: :1luvu:
jak dotąd nawet nie zauważyłam :mrgreen:
byłam wpatrzona w te wielkie...zielone oczyska :D

podziwiam Cię Hakito...za ten bezmiar miłości :1luvu:

a ty walcz...Zulusku :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 20:44 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Hakitko, co u Was?
Był wet u Zuluska?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw sie 18, 2011 20:46 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Witajcie Kochani...

Dzisiejszy dzień był podobny do ostatnich...
Jednak jest pozytywny sygnał, a mianowicie Zulusek 4 razy był przy miseczkach i troszkę pojadł :)
Co prawda niewiele, ale zawsze to coś, a ja oczywiście dodatkowo go karmiłam.
Nawet masełko polizał :)
Teraz właśnie przyszedł do miseczek i podlizuje jedzonko delikatnie :)
Cały czas przebywa w szafie, swoim azylu, ale ewidentnie też dlatego, że tam jest chłodno.
W domku mamy teraz temperaturę: 31 stopni :roll:
Dzisiaj dostał Dexafort, więc mam nadzieję, że może jutro więcej zje...

Byłam u znajomego weta dzisiaj i umówiliśmy się, że jutro albo w poniedziałek do nas przyjedzie, z naciskiem raczej na poniedziałek, ponieważ wyjeżdża teraz na weekend.
Powiedział, że to bardzo dobry sygnał, że Zulusek trawi jedzonko i nie wymiotuje...

Puszatku, dziękuję Ci bardzo, choć tu nie ma czego podziwiać...
Jestem przekonana, że każdy z tu obecnych w podobny sposób walczył już lub walczyłby zawzięcie i z wielką miłością, gdyby jego ukochanego przyjaciela dotknęło takie nieszczęście...
Jak już wielokrotnie pisałam, Zulusiątko było, jest i będzie całym moim światem i ogrom mojej miłość jest niezmierzalny... :1luvu:

Przed chwilką właśnie wskoczył na okienko... :1luvu:
To pierwszy raz od 2-3 tygodni, straciłam już rachubę czasu... :wink:
Bardzo się cieszę, bo to oznacza, że czuje się troszkę lepiej... :1luvu:

Miłego wieczoru i dobrej nocy dla Wszystkich...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Czw sie 18, 2011 20:47 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Amika6 pisze:Hakitko, co u Was?
Był wet u Zuluska?


Właśnie wszystko napisałam :wink:
Nie, nie, dzisiaj ja byłam u weta po leki i jedzonko dla Zuluska, a on przyjedzie do nas jutro albo w poniedziałek.
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Czw sie 18, 2011 20:50 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Spokojnej nocy!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw sie 18, 2011 20:52 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Musiałaś puścić jak pisałam, bo wyciągałam Wasz wątek z dalekich stron :twisted:

Cieszą mnie lepsze wiadomości :ok: :ok: .
Spokojnej nocy i dobrego jutra :1luvu:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw sie 18, 2011 20:53 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Dokładnie tak, pisałyśmy w tym samym czasie... :wink:

Dobrej nocy Wszystkim jeszcze raz... :1luvu:
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Czw sie 18, 2011 20:56 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Cieszę się, że Zulusiątko odrobinę lepiej ... u nas niestety bardzo źle ... :(
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5632
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 18, 2011 21:05 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

katarzyna1207 pisze:Cieszę się, że Zulusiątko odrobinę lepiej ... u nas niestety bardzo źle ... :(


A co z Pokerkiem Kochana? :(
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 429 gości