
Kot Morela się chyba podziębił

Więc oczywiście spanikowałam! Kocie samopoczucie na pierwszym miejscu, ale oczami wyobraźni widziałam taksówkę do weta, zasikaną wykładzinę itp.
Telefon do weta dr T. - czy mają żwirek do pobierania moczu. Mają i są do 15.00. Jest po 14.00. Nim sie wygrzebałam - uciekły mi dwa autobusy. Następne za 0,5 h. Ale na mrozie trochę ochłonęłam, wróciłam do domu [lecznica koło mnie już zamknięta] - wet zapytał , bo chciałam natychmiast jakies lekarstwo

Przy drzwiach połozyłam jakiś kocyk zrolowany. W Morelę wlałam strzykawką trochę wody z beta glukanem. Ale od mojego 'wyjścia do weta' juz nie sikała do wieczora. A, wspypałam znowu całe opakowanie tego sprawdzacza do moczu. Poszła sikac gdzieś w nocy. Żadnych czerownych kropek nie stwierdziłam. Sika częściej niż kiedyś, co drugi dzień któreś pokichuje, jedzą jakoś, zatykam szpary przy drzwiach równiez balkonowych, bo tam z kolei Migdał spędza dużo czasu.
Mówiłam, że mam grzeczne koty? No, właściwie mam, bo demolka dzisiejsza spowodowana przez Morelę właściwie nie była jej winą. Wskoczyła na taką półke przy ścianie podgrzewanej przez sąsiadów, a potem chcąc zejść przymierzała się do skoku na krzesło.. Nie zdążyłam go podsunąć, kocia wykombinowała, że bezpośrednio z półki będzie lepiej, stanęła na jej końcu i.. okazało się, że 'ktoś' kto ją robił tego końca nie podparł. Gruby kluś przeważył, półka połączona z drugą pod kątem prostym stanęła dęba, przerażone koty się rozpierzchły, a ja patrzyłam na rozsypaną , częściowo w misce z wodą, biżuterię, rozsypane malutkie muszelki - takie kilkumilimetrowe, piękne, zbierane na Chennaiskiej plaży,- które zbierałam czołgając sie znowu po podłodze w okularach i... kilkanaście kawałków, skorupek naczynia glinianego z ok.X wieku. Mam - miałam

Pracowicie skorupki i okruszki pozbierałam, już sie przymierzyłam do sklejenia, ale muszę poszukać odpowiedniego kleju. Nie wszystko się da idealnie, bo jest troche małych odprysków.
Naczynie przeżyło tyle wieków, nasz pobyt w Bieszczadach, przeprowadzki ... a jeden grubas je załatwił
