Dzisiaj to myślałam,że penkne
Misiak ,jak to Misiak,siedziała sobie na swoim zamku,czyt. drapaku i jej się przykimało,tak tawrdawo dosyć
Pitek już chyba zakumał,że podchodząc do niej najlepiej jak jest cicho
No to więc doszedł i ją najpierw lekko dotknął,Mitka rozespana myślała,ze to ja,ten jeszcze raz
Ta jak zajarzyła ,że to Pitek jak hulneła,zrobiła phhhhhhhhhh ,oczy jak 20 zł w drobnych,kita lepsza od szczotki do butelek i spierdzieliła.A Pitek zdziwiony i szczęśliwy,że kociamberę wystraszył

i cała klawiartura z 8 klawiszy na wierzchu i rechot