H2E2 cz.IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 23, 2011 11:18 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

Witaj Magda. Nie boisz się mojej zawiści? :mrgreen:
Poza resztkami świerzbu w uszach Juniorów, wszyscy zdrowi. Dzięki, że pytasz.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 23, 2011 11:20 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

zawiści? eeeeee skąd :)
to nadal walczycie ze świerzbem?
a moje koty przeszczęśliwe, że rodzina wróciła :mrgreen:
zdrowe i grubiutkie. Dobrze o nie zadbali tymczasowi opiekunowie :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 23, 2011 11:27 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

Do środy, mam nadzieję. Pojutrze jedziemy na kolejną kontrolę. Ostatni pani dr stwierdziła, że jeszcze coś tam siedzi w uszkach.

Tak, tak, zawiści. Tym bardziej, ze obejrzałam zdjęcia z wakacji. Piękne mieliście wakacje. I teraz stęsknione koty. No po prostu pełnia szczęścia. Trochę minimalizuje moją zawiść fakt, że ja spokojnie w swoim rytmie chodzę do pracy a Ty jutro musisz wrócić do szarej rzeczywistości.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 23, 2011 11:27 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

no to mi teraz dowaliłaś tą pracą :evil:
fakt, nie chce mi się jak cholera!!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 23, 2011 11:40 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

A pytałam czy się nie obawiasz mojej zawiści :wink:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 23, 2011 13:28 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

spoko, tego co zobaczyłam i przeżyłam i tak mi nikt nie odbierze hiehie :P
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 23, 2011 23:39 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

sunshine, musimy się jakoś umówić z tą kocimiętką, niby blisko, ale jak my wracamy do domu, to Wy już pewnie szykujecie się do spania (ok. 21:30)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 24, 2011 7:20 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

A żebyś wiedziała :wink: Chociaż wczoraj o tej porze wstawiałam lasagne do piekarnika.

Czy tylko ja mam problem z dobudzeniem się dzisiaj?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 24, 2011 7:23 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

Hejka z rana :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto maja 24, 2011 7:27 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

Sunshine, gdzieś wyczytałam, że na upał można tackę z lodem zamrożonym owinąć w ręcznik (tylko tak dosyć porządnie) i może się kociasty ułoży na tym posłanku ale zapytaj weta - bo mi kiedyś pani doktor powiedziała, że kot może przeziębić pęcherz jak z ciepłego położy się gdzieś na zimne.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 24, 2011 7:30 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

Dzięki :1luvu: Jutro Juniorzy mają wycieczkę na oglądanie uszu to zapytam. Po prostu serce mi się kraje, gdy widzę, że kocurek, który długo nie usiedział w jednym miejscu nagle nie ma siły(ochoty), by się pobawić.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 24, 2011 7:57 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

W zeszłym roku, jak Loki był jeszcze maleńki, nie radził sobie kompletnie z upałami - owijałam wtedy w ręcznik cold-pack i kładłam go na tym
potem zmieniałam pozycję i kładłam mu to na pleckach, albo na boku
To nie było bardzo zimne, ale dawało takie świeższe powietrze wokół
Na pewno zdrowiej niż włączony wentylator

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 24, 2011 9:07 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

W wentylatorze Erwin uznał za ciekawe tylko podstawę, którą można zaczepiać, na którą można polować. Ostatnio Erwin wygrzebuje z doniczki na balkonie grudki ziemi i poluje na nie po całym mieszkaniu. Chodzimy więc po żwirku i ziemi. Że już nie wspomnę, że ostatnio wygrzebuje suche bobki z kuwety i gania z nimi po całym domu :oops:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 24, 2011 9:25 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

O kurde, ale rozrywki sobie znajduje :lol:
My też mamy ściółkę na podłodze odkąd jest z nami Prozio, bo on nosi na sobie mnóstwo żwirku i stopniowo go strzepuje w różnych pomieszczeniach, a czasem nawet moim łóżku :twisted: najlepiej jak się nim wstrząśnie po wyjściu z kuwety :lol:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 24, 2011 9:30 Re: H2E2 cz.IV; fotki srt.60,61, wspominkowo str 62

Ja co rano zamiatam całe mieszkanie. Po powrocie z pracy wszystko jest znowu zasypane. Po prostu wygląda jak byśmy nie sprzątali :evil:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Gosiagosia, Lifter i 1124 gości