Www u Emila i Lilly-Radio wolna Europa-Nowe zycie

Widac, ze kiedys bylo co innego "wdziekiem"... :mrgreen:

Chciałam tylko cichutko nadmienić, że mam wyłączone ogrzewanie w mieszkaniu i podkręcam tylko jak temperatura na zewnątrz spada poniżej -5 :mrgreen:

To tez jestes lodowa dama :mrgreen:

Jak kot B. tez tak lubi, to czemu nie. Ja bym zamarzla...

AYO pisze:Jakie zajerzyste łóżeczko
A przygody współczuję - ludzie jednak bywają bezczelni

W tej kategorii to i ja miałam kiedyś przygodę. Pożyczono od nas materac - po oddaniu okazał się dziurawy. powiedziałam im to to.....kupili mi nowy na....imieniny :evil:

No nie zartuj shira! Swinstwo normalnie. :evil:

Ja juz nawet jedzenia z talerzem sasiadowi nie podawalam, bo jak dostalam talerz z powrotem, to sie tak brzydzilam, ze go zalalam gotowana woda, potem napryskalam spirytusu a potem jeszcze umylam i przez pare tygodni tego talerza nie ruszalam.

Ja chyba naprawde mam problem... Na nowe mieszkanie mam nowy sedes, bo ten, co tam jest, bym nigdy tak nie wyczyscila, jak jest nowy...
Kto sie podejmnie leczenia mojego mozgu? ...

Nie gniewaj się ale chyba trochę masz problem :roll:

To chyba jakaś forma fobii - są na to terapie :roll:

Edit:
Miałam w poprzedniej firmie koleżankę, która kłopoty z mężem odreagowywała codziennym, totalnym szorowaniem wszystkiego :roll:

Zeby to bylo wszystko... Ile razy jechalalam z powrotem do domu kupe kilometrow, bo myslalam, ze zostawilam piec wlaczony albo cos innego. Chociaz tego nie uzywalam w dany dzien.
Srodki odkazajace ze sklepu nie uzywam wcale, bo uwazam, ze sa za slabe. Zalatwialam sobie takie ze szpitali...
Zel do kapania musze miec koniecznie powyzej 10 butelek, szamponu troche mniej, bo inaczej mnie panika ponosi. Pakujac kuchnie policzylam butelki z plynem do naczyn...13 sztuk.
O jedzenie to nie, ale dla kotow musze miec strasznie duzo. Ja nie musze, ale moje futerka musza miec zawsze dosc papu.
Dobrze, ze nie wiesz, ile razy rece myje...

Nie mam w domu ani jednej butelki szamponu :twisted:

Kumpela zamawia i zamówić nie może a ja zostałam bez szamponu.
Ręce maniacko myję w pracy, w domu z uwagi na kotkę jak mam katar też, dzisiaj się właśnie zastanawiałam, czy w pracy w maseczce nie chodzić :evil:

Jest tam tyle bacyli? Jak tak, to mozesz i nikt Ci tego nie zabroni.

SecretFire pisze:Jest tam tyle bacyli?

Miliardy Dorotko, miliardy :twisted:

Zawsze po wypłacie robię hurt dla kota - przeciez mu nie wytłumaczę, że nie ma ukochanych chrupek bo mi nędznie płacą :wink:

Reszte skomentuję tylko w ten sposób,że moim zdaniem potrzebujesz pomocy :roll:

Jak będziesz miała dzieci to zadręczysz je higieną narażając na alergie i wysypki :roll:

Siedzę na tej hali wśród zakurzonych, czasem zagrzybionych ton papierów i gdybym tak do tego podchodziła jak wy - wymyłabym sobie rączki do kości :mrgreen:

Nosz przeciez nie dajmy sie zwariować :twisted:

SecretFire pisze:Na nowe mieszkanie mam nowy sedes, bo ten, co tam jest, bym nigdy tak nie wyczyscila, jak jest nowy...

mam dokładnie tak samo :ryk:

i zawsze mój pobyt w nowym mieszkaniu rozpoczyna sie od generalnego i wielokrotnego mycia wszystkiego ( podłogi, ściany z kafelkami, okna, parapety ) inaczej czułbym sie jak gość i nie spałbym po nocach czując obce zapachy :ryk:

jeżeli można tak to okreslić :lol:

AYO pisze:zakurzonych, czasem zagrzybionych ton papierów

Alergia, której nie mam udusiłaby mnie :-)

Ale najbardziej boję się ropnego kataru :twisted:

AYO pisze:Zawsze po wypłacie robię hurt dla kota - przeciez mu nie wytłumaczę, że nie ma ukochanych chrupek bo mi nędznie płacą

ja próbuję wytłumaczyc, ale to sie nie sprawdza :ryk:

Jessoooo

Nie macie ciekawszych zajęć?

Kiedys przyszła do mnie interesantka z autentyczna alergią i po pięciu minutach wyprysła na świeże prosząc, żebym ją zawołała jak wszystko przygotuję :roll:

Znaczy ja pancerna jestem czy cóś?
Czasem troche kicham ale to jak zbyt długo czegoś szukam :roll:

Www u Emila i Lilly-Radio wolna Europa-Nowe zycie

Kto przegląda forum