
Teraz mam tyle zapasu, że zajmują popakowane we woreczkach jedną szufladę w zamrażarce.

W innych sklepach nie ma serc wołowych.
A tutaj mam dobrze, bo od razu mi zmielą.

Dzwoniłam o wynik rezonansu, i okazało się, że wysłali do Eskulapu do Sieradza a nie do Pabianic.

A teraz będę kolejne miesiące czekała na wizytę u neurologa.
Doktor zaleciła mi sanatorium, ale jak ja pojadę bez moich koteczków?
