Ona przeważnie ma taką minę. I wiecznie zapłakane prawe oczo z racji zapchanego kanalika. I dziwną budowę tylnych łapek, co przy wygolonym do usg brzuszku i wychudzeniu wygląda jak wygląda. Sierotka. Koordynację ruchową ma dobrą - obkręca się na monitorze i tv, nie traci równowagi. A to te cienkie monitory.
Wczoraj miała lepszy dzień, była wesoła. Przedwczoraj gorszy. Mam nadzieję, że dziś będzie ten lepszy, gdy sama wcina, niedużo a często, skacze na kolanka, udeptuje i łazi za człowiekiem jak psiak.
TŻ bardzo się troszczy, dokarmia, pilnuje leków, szczęscie że ma przerwę w pracy i moze być w domu.
Wolałabym sama wszystkiego dopilnować, być na miejscu. Jestem uparta i nie ma, że nie chce - dostaje, wpycham i musi łykać leki i żarełko. TŻ jest delikatniejszy i po dobroci. Ma to zalety - nie stresuje tak. A najlepiej jak on po swojemu i na po swojemu i się uzupełniamy.
Może to przejściowy kryzys, i będzie lepiej. Na wspomagaczach apetytu, ale w miarę normalnie.
Żeby tylko przytyła. Bo ją mogą zabić nie nerki, ale wychudzenie.
300-400 gramów róznicy przy takim maleństwie znaczy bardzo dużo.
Kasiu - dziękuję za odwiedziny

Wiem, że dużo tu moich strachów i ciężko czytać. A i radzić nie wiadomo co. Trochę się uspokoiłam, gdy Mgiełka ładnie reagowała na leczenie, inaczej niż Minnie. A ostatnie dwa tygodnie, tydzień, ten strach i porównania wracają. Nie chcę przeżywać raz jeszcze takiego. Nie teraz.
Wystarczy być. Pogadać nawet o pierdołach.
Wczoraj jak przyjechałam na wieś, to się poryczałam. Z nerwów i bezsilności. Babcia, normalnie bardzo ciepła i kochana, wyjątkowa osoba, "wszyscy czekają, żeby mi piachu na oczu nasypali, bo jestem ciężarem". Bardzo ją kocham, jedynie jej nie potrafię sie postawić. A jak próbuję, w efekcie ryczę jeszcze bardziej.
Dlatego lepiej pisać tutaj. Na wsi nie mam z kim pogadać. Mogę być zła na rodzinę, że mogliby współpracować, pomóc, być tutaj, zastąpić. Najlepiej nie oczekiwać.
Dziś pada śnieg, ślisko. Ładnie, ale lepiej pilnować, żeby się Babcia nie przewróciła. 95 lat, zawroty głowy, dlatego ktoś powinien być.
Zazwyczaj jest dobrze. To dobre miejsce. Tylko nie mogę się rozdwoić.