Pecia,Niuś,Kajtek,Albert&Ja część pierwsza

Bo my jak to się mówi cieniasy jesteśmy , a nie dt :oops:

Ja to rozumiem...ja oddałam swoje tymczasiki - ale do tej pory za nimi tęsknię. I wolałabym, żeby zostały u mnie. Ale nie było takiej możliwości...
Też się nie nadaję na dt z takim nastawieniem :roll:

Ale co zrobić...tak już mam.

Myślę, że łatwiej by mi było gdyby Albert się źle u nas czuł, gdyby towarzystwo go nie przyjęło. A tu nic z tego. Pełna harmonia.
Do tego :wink:

TŻ, który nie wywiera presji, nie mówi oszalałaś...skoro go przyniósł to co będzie wydawał. :mrgreen:

Ja może jednak pomyślę...przemyślę...i wydam TŻ. Nic mi nie pomaga. :mrgreen:

oj, Petka, Petka :roll:

normalnie jak tak czytam wątki różne, to ja mam chyba serce z żelaza, albo nie posiadam takowego wcale. Jest dom? dobry? będzie dbał i kochał? kot jedzie, nie ma to tamto. Od trzech lat tymczasuję, nie dokociłam się ani razu. Raz TŻ coś przebąkiwał o Sewerynie, że taki fajny, że szkoda go... powiedziałam wprost: zastanów się, przemyśl. Jeśli powiesz, że wolałbyś go nie oddawać - nie ma problemu, kot zostaje, w końcu to ten TŻ bidny też z nami mieszka i czasem coś do powiedzenia mieć musi, nie?

Po dwóch dniach powiedział, żeby jednak robić ogłoszenia...

Georg-inia pisze: w końcu to ten TŻ bidny też z nami mieszka i czasem coś do powiedzenia mieć musi, nie?

Dobre, dobre :ryk:

My też mamy ten problem. Myślelismy, że z każdym tymczasem będzie łatwiej... A tu okazuje się, że wręcz jest proporcjonalnie odwrotnie :roll:

. Ale z drugiej strony, jakbyśmy zostawili np Milenkę, to niewiadomo, czy Joś by przeżył w tym schronisku...
Nie ma lekko :roll:

Pozdrawiamy całą kocio-ludzką rodzinkę :ok:

Albercik lepiej trafic nie mogl

Ciesze sie, ze i jego rodzenstwo ma domki

Rodzinka się powiększyła :ok:

tak, i to bez przewijania pieluch

A Albercik ma dom :1luvu:

Alberciku moje gratulacje :1luvu:

Petka-P1 pisze:Kopiuję mój wpis z wątku Albercika
Petka-P1 pisze:Nie odzywałam się ponieważ na pw otrzymałam zapytanie o Albercika.
Albert miał szansę zamieszkać z Oskarem. Dziękuję Wam za zainteresowanie Albercikiem. Wspaniały i odpowiedzialny dom się szykował.
Mam nadzieję, że mnie zrozumieliście.

Podjęliśmy decyzję w minioną niedzielę. Albercik zostaje z nami. Uznaliśmy, że on doskonale się zaaklimatyzował.
Braliśmy również pod uwagę fakt, że Albert to nie jest tak naprawdę kot w wielkiej potrzebie, nie mieszka w przekoconym domu...tu na forum i na ulicach jest więcej kocich bied, którym należy się szansa na dom.
My na dt się kompletnie nie nadajemy.
Nie było presji ze strony rezydentów, pokochali Alberta i już...do tego jak nie którzy wiedzą nie mam presji ze strony TŻ

Mam również dobrą wiadomość: rodzeństwo Albercika też już w domach.

Dziękuję za podrzucanie wątku, za zaglądanie do nas.
Albert idealny kociak jest NASZ.

I dlaczego nie jestem ani troszkę zaskoczona????????
Bo od początku wiedziałam,że tak się skończy!!!!
Kasieńko-cudny z Ciebie DT!!!!!!!!

Wiecie najważniejsze doświadczenie jakie z tej sytuacji wyniosłam, to fakt, że warto kotom zakładać wątki na miau.
Albercik nie miał zrobionych żadnych ogłoszeń, miał tylko wątek tutaj.
Domek zalogował się. Pisał.

Jak będzie możliwośc to poprosimy nowe fotki kotecka :wink:

Oh, gratulujemy :1luvu:

mahob pisze:Jak będzie możliwośc to poprosimy nowe fotki kotecka

ja sie dolaczam do prosby

Pecia,Niuś,Kajtek,Albert&Ja część pierwsza

Kto przegląda forum