Rózia, Dyzia, Łatka, Bazyl, Jovi - kociowieszaczek zielony

» Nie sie 10, 2008 7:17

to smutne, że muszą oddać kota, trzymam kciuki może jednak znajdzie się dla niego jakiś fajny domek

» Nie sie 10, 2008 7:36

Witaj Ewuniu
Wiem jak smutno Ci było rozstawać sie z Kochanym Kosmikiem

Człowiek Pokocha i trzeba oddać
ale przecież będzie miał domek
i życzę Mu żeby ten domek był najlepszy na świecie :ok:

Przytulem Cię do serducha
Mizianki dla Kociastych posyłam :1luvu:

» Nie sie 10, 2008 7:50

Dziękuję Kociamko za słowa pociechy i mizianki dla kociastych. Pewnie niedługo będę mieć wieści od Kosmitka to oczywiście przekaże na forum :-)

» Nie sie 10, 2008 14:57

Witamy się po długiej przerwie :oops:

IU zapraszamy tutaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79512&highlight=

» Pon sie 11, 2008 14:02

Od czasu jak nie ma Kosmo w domu zrobiło się spokojniej, dwa tajfuny już nie szaleją nam o piątej rano po łóżku. Jivi za to zrobił się bardziej przytulaśny, przychodzi się miziać, kładzie się z nami spać. rano spaceruje po łóżku mrucząc głośno. Jest słodki do szcześcianu. Jestem zakochana w tej małej mordeczce. Bawi się pięknie z wujciem Bayzlem. Opanował łazienke i teraz zamiast Rózi to on czasem towarzyszy mi przy myciu, pije wodę z kranu. No i oczywiście jest pierwszy na talerzu czy kanapce.
Jakoś przyzwyczaiłam się do tego że Kosmo nie ma. Ale tak naprawdę nie umiem sobie wyobrazić oddania Joviego. I to komuś obcemu.
Jutro idziemy na szczepienie malucha. Mam nadzieję że będzie grzeczny i wysztko będzie dobrze.