Omne trikotum perfectum!

https://demotywatory.pl/5228668/O-w-mor ... r-za-3-dni

No tak!
Na szczęście Feliś się postarał ładnie wyglądać na Sylwestra

Tylko ta jego wątróbka się nie chce postarać… Nie będziemy świętować z alkoholem zatem

Nul pisze:No tak!
Na szczęście Feliś się postarał ładnie wyglądać na Sylwestra Tylko ta jego wątróbka się nie chce postarać… Nie będziemy świętować z alkoholem zatem

Felisia pewnie to nie martwi - woli walerianę lub kocimiętkę

Nul pisze:No tak!
Na szczęście Feliś się postarał ładnie wyglądać na Sylwestra Tylko ta jego wątróbka się nie chce postarać… Nie będziemy świętować z alkoholem zatem

to wcześniej popijał?

mir.ka pisze:
Nul pisze:No tak!
Na szczęście Feliś się postarał ładnie wyglądać na Sylwestra Tylko ta jego wątróbka się nie chce postarać… Nie będziemy świętować z alkoholem zatem

to wcześniej popijał?

Nie, nie

Nie popijał, nie popija i nie będzie popijał

W styczniu się prawdopodobnie będzie szprycował sterydem. Zobaczymy… Ale alkoholu zero…

Skąpisz koteckowi alkoholu?

Koty nie lubią alkoholu.
Sabcia stanowcza

jolabuk5 pisze:Koty nie lubią alkoholu.
Sabcia stanowcza

Psot nie lubił piwa. Z innymi alkoholami nie próbowałam.

Czyli Felisia wątroba nie chce się regenerować?

No jakoś na razie nie chce. Inna sprawa, że ten suplement, który mu pani wetka zapisała, był bardzo niewygodny w podawaniu - wybrałam formę pasty, że będzie łatwiej, ale to była raka bardzo „sztywna” pasta i podejrzewam, że ileś razy Felek ten wałeczek pasty jednak wypluł. Potem już tego nie dostawał i wyniki znów gorsze. Ni i stan zapalny w jelitach, który mu nie minął. Coś jest na rzeczy i wprawdzie pani wetka mówi, że leczymy kota, a nie wyniki, ale jednak teraz już każe go podleczyć.
Oczywiście pani wetka pochwaliła Felisiową wagę

Calineczka przez kilka lat brała na wątrobę Heparegen - raz dziennie pół małej tabletki, dość łatwej do przemycenia w paście miamora. Ludzki lek, na receptę, To ale chyba wet może przepisać. Może to by pomogło Felisiowi?

Nul pisze:No jakoś na razie nie chce. Inna sprawa, że ten suplement, który mu pani wetka zapisała, był bardzo niewygodny w podawaniu - wybrałam formę pasty, że będzie łatwiej, ale to była raka bardzo „sztywna” pasta i podejrzewam, że ileś razy Felek ten wałeczek pasty jednak wypluł. Potem już tego nie dostawał i wyniki znów gorsze. Ni i stan zapalny w jelitach, który mu nie minął. Coś jest na rzeczy i wprawdzie pani wetka mówi, że leczymy kota, a nie wyniki, ale jednak teraz już każe go podleczyć.
Oczywiście pani wetka pochwaliła Felisiową wagę

Tymon brał przez jakies 3 miesiące essentiale x 1 tabl. dziennie. Wyniki wątrobowe poprawiły mu się, ale on miał zdrowe jelita ...

Może u Felka to jeszcze dodatkowo IBD ?

Zdrówka :201461

Dzięki, Kotino!
Pani wetka jeszcze nic o ibd nie mówi, aczkolwiek ja się tak delikatnie zastanawiam… No nic, zobaczymy, co wyjdzie z kuracji, może się wreszcie poprawi.
Felisiowi do pysia w czerwonym:

O, dobrze jest się u pani wetki schować do budki:

U wetki Toli [*] nie było takiej budki, to kocica wparowała na krzesełko lekarki
Zapewne wychodząc z założenia, że choremu więcej wolno :wink:

O, jaki odgrubiony Feliś

Biedna Felisiowa łapeńka, bardzo się bronił przed oddaniem krwi?

Omne trikotum perfectum!

Kto przegląda forum