
Moderator: Estraven

Dyktatura pisze:Bo Bajer to Bajer. On będzie walił wszystkich na łopatki.
Cała trójka urosła ale błękit oczu jeszcze jest.
 
  Myślę, że za tydzień będą już zielone
 Myślę, że za tydzień będą już zielone  
maczkowa pisze:Kapitalne dzieciaki
a co z Brawurką?
 
   Zainteresowało się nią małżeństwo, które ma już jedną siedmiomiesięczną jasnorudą koteczkę, która tęskni za towarzystwem. Brawurcia jest prawie w jej wieku, bo ma 6 miesięcy. Państwo mają ogromny balkon, który siatkują w tym nadchodzącym tygodniu (przez profesjonalną firmę). (Siatka wcześniej była, ale zakładana przez pana, a nie przez firmę, i obluzowała się. Od tego czasu wychodzili ze swoją koteczką na balkon tylko na szelkach. A adopcja Brawurci zmobilizowała ich do profesjonalnego założenia siatki.)
 Zainteresowało się nią małżeństwo, które ma już jedną siedmiomiesięczną jasnorudą koteczkę, która tęskni za towarzystwem. Brawurcia jest prawie w jej wieku, bo ma 6 miesięcy. Państwo mają ogromny balkon, który siatkują w tym nadchodzącym tygodniu (przez profesjonalną firmę). (Siatka wcześniej była, ale zakładana przez pana, a nie przez firmę, i obluzowała się. Od tego czasu wychodzili ze swoją koteczką na balkon tylko na szelkach. A adopcja Brawurci zmobilizowała ich do profesjonalnego założenia siatki.) 
 Bracia też cudni
 Bracia też cudni  
  

 
   
   
  
 
  
  
 mimbla64 pisze:Kciuki za pomyślność Brawurki.
A chłopaki do schrupania.
Też mam takie oczy jak Bajerek z powodu końca weekendu.
Na szczęście czeka nas krótki tydzień.
 
  
Bastet pisze:maczkowa pisze:Kapitalne dzieciaki
a co z Brawurką?
Brawurcia, jak dobrze pójdzie, będzie miała rewelacyjny dom!
Zainteresowało się nią małżeństwo, które ma już jedną siedmiomiesięczną jasnorudą koteczkę, która tęskni za towarzystwem. Brawurcia jest prawie w jej wieku, bo ma 6 miesięcy. Państwo mają ogromny balkon, który siatkują w tym nadchodzącym tygodniu (przez profesjonalną firmę). (Siatka wcześniej była, ale zakładana przez pana, a nie przez firmę, i obluzowała się. Od tego czasu wychodzili ze swoją koteczką na balkon tylko na szelkach. A adopcja Brawurci zmobilizowała ich do profesjonalnego założenia siatki.)
Pani bardzo się nasza Brawurcia podoba, była już ją odwiedzić u mojej Mamy. Jest nią zachwycona. Jutro będę miała info co do terminu osiatkowania się przez nich. Domek świadomy, karmi puchami wysokomięsnymi. Z obecną koteczką pani jeździła długo na rehabilitację po wypadku, który kicia miała, zanim do niej trafiła. Chyba brzmi nieźle?
 
 


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości