Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

I chciała? :>

Pasiek cudowny :1luvu:

czitka pisze:Oskary odebrane, życie toczy się dalej, była burza. Piękna, uwielbiam, aż się dom zatrząsł kilka razy, a teraz pada i jest czym oddychać.
Przed burzą koty wiedziały. W trawach same trupy.

Idę- trup, idę dalej- trup, idę dalej trup, ale coś mi nie pasuje, nie mój trup...

Taaa...., Brat sobie leży i śpi

Brat taki jakis chudziutki :roll:

Brat na wiosnę chudnie, a na zimę tyje, nie wygląda źle. Jak do Paśka przyłożyć , to rzeczywiście chudzieńki, ale przy Paśku nikt nie wygląda normalnie :roll:

Brat nie jest głodny, dałam mu michę na dach komórki, ale nawet nie tknął. On poluje, biega, prawdopodobnie ma dom.
Pierdoła jest straszna. Łazi, płacze, woła, marudzi, fajny kot. No w końcu to brat Obisia, to jaki ma być?
Ptaszka mam w domu na reanimacji, Cośka niestety przyniosła, ale nieuszkodzonego, popołudniem odleci.
Z Balbisią problem, nie możemy opanować jednak rozwolnienia, lamblii już podobno nie ma, test nie wykazał. I co dalej :roll:

Tarczyca ją chyba tak maltretuje, ....

Biedna Balbisia :1luvu:

Strasznie nie lubię jak koty są chore
Bardzo mi się podoba Twoje podejście do kotów :ok:

Jak mój Joachim miał biegunkę to podawałam mu biopron. Po kilku dniach przeszło. Może dopytasz weta?

Bożenko, a ja nie do końca jestem pewna, czy moje podejście do kotów jest właściwe, ale ani ja już inna nie będę, ani moje koty. Są stareńkie, te moje, żyjemy razem lat 15(Czitka), 13(Balbisia), 11(Cosia). Pozwalam im na dużo, one mi na mało :twisted:

Rozpieszczone i rozpuszczone są :strach:

I nie ma już Micia, cudownego Micia, niedawno pożegnałam absolutnie wyjątkowego Obisia, serce rozdarte, robiłam co mogłam i nie udało się i bardzo się boję tych lat najbliższych, więc rozpuszczam dalej moje dziewczyny, czas tak szybko ostatnio leci...
Natomiast z Balbisią pewnie będę jutro znowu u weta, ale nie bardzo wiem po co :roll:

Teraz jest na sterydzie, działanie sterydu kończy się dzisiaj, ale nic nie dało. Oczywiście, zapytamy o biopron, to będzie kolejny lek na te nieszczęsne kupy. Ostatnio nie dawałam nic, bo walczyłam z lambliami, nie należało ich kisić w brzusiu zatrzymywaniem wypróżnień, a wprost przeciwnie. I co, lamblii nie ma, steryd nie działa, kupy typu budyń, je dużo, a wszystko wylatuje :roll:

i chudnie

To tarczyca. Jest lekooporna

I co dalej? :cry:

czitko, a próbowaliście zwiększać dawkę leku na tarczycę?

Nie, bierze cały czas 5mg Thiafeline, to dużo. Wyniki nie drgnęły od dwóch lat, cały czas norma prawie razy 5 :roll:

Nie chce jej zaszkodzić zwiększeniem dawki

Moja Łaciatka też się właśnie roze....rała. A było już naprawdę dobrze. Moja wetka uprzedziła mnie, że kupa może "falować" no i właśnie falujemy. Lamblie u nas wykluczone inne robactwo też bo zrobiłam badanie kupy na wszystko co możliwe. Balbisia po odrobaczeniu ma podrażnione jelitka może trochę trzeba czasu żeby się unormowało? Trzymam kciuki za Balbisiątko.

czitko, ponownie - spytaj o zmianę na metizol.
gorzej raczej nie będzie, prawda?

Próbowaliśmy obu i metizol dużo lepiej zadziałal.

Tak, będziemy pytać o metizol, może coś drgnie....Ale ja szukam Apelki, to by było najlepsze, bo w syropku. Może jest na klinikach, była, teraz nie wiem, zapytam jutro. Ja ostatnio nie nadążam z niczym i nigdzie.
Enig, przykro nam, łączymy się w nadziei, że to tylko falowanie, głupia tarczyca :evil:

Balbisia często tych brzydkich kup nie robi, tak na oko 2 razy dziennie, ale to budyń albo gorzej :roll:

A Łaciatka jak często?
Fajny temat na dobranoc :roll:

A, poranny ptaszek wypuszczony.

a - i jeszcze - robiłaś jej badania w kierunku trzustki?
te budynie śmierdzą inaczej niż zwykle?

jakoś nam się te kotki podobnie psują, u nas leczenie walerkowej trzustki w toku, kupy już w normie prawie, zarówno zapachowo jak i na oko.

ptaszek będzie wnukom dzisiejszy dzień opowiadał.

Czitka, biopron to probiotyki, jest dostępny w apteka doz. Jedna z wersji na enzymy a dokładnie symbion enzymes wspomagające trzustki. Haker dostawał bipron9, ja sama dla siebie stosuje na codziennie bipron9 lub ten enzymes. Mam zespół IBS, czyli jelita drażliwego i probiotyki to mój jeden z codziennych leków. Ten polecam dla kotów, stosowałam u Haksia. https://www.doz.pl/apteka/p130396-Biopr ... rde_30_szt.
https://www.doz.pl/apteka/p66659-Biopro ... szt_10_szt

też daję biopron9, probiotyk do jedzenia.

Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Kto przegląda forum