Hej hej Kochani poświątecznie
Strasznie mi z tym źle, że nie mam tak wiele czasu na miau jak kiedyś

Mam nadzieję, że szybko dostosuję się do nowego trybu i do Was wrócę

Zaraz lecę na Wasze wątki

U nas w porządku. Wyjechaliśmy na święta do moich rodziców na kilka dni.
Kocurki zniosły podróż rewelacyjnie (sama byłam zaskoczona) a nawet zapoznały się z psiakiem rodziców czyli Dropsem

Wydaje mi się, że szybko by się zaprzyjaźniły

Poza tym akcja Teemo - tygrys trwa nadal, powolutku ale do przodu. Ssać chce dalej

Jeszcze o tym nie zapomniał

Świątecznych fotek kocurków nie mam prawie wcale... za to po powrocie do domu stała się rzecz niezwykła...
Muszu grubasem po 4 latach mieszkania tutaj... odkrył szafki w kuchni
Wskakuje z trudem... ale się udaje



I w sumie nowości żadnych

Jutro do pracy, już minął miesiąc prawie... bosheee ale ten czas leci

Teraz mam nadzieję, że podpiszę wreszcie umowę o pracę, śmieciówkę miałam na grudzień...
Ah i zapraszam do podczytywania adopcyjnego wątku Stawiamy Na Łapy, czyli fundacji, w której działamy z
vanesia1 
Teraz po świętach wiele kociaczków czeka na swoje nowe domy, a wśród nich Anivia, czyli moja wirtualna podopieczna
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164969
Kicia jest teraz w DT, bez innych kotów
Niestety musi być jedynaczką, bo strasznie się boi innych czworonogów.
Za to człowieka kocha nad życie i jest 2 razy bardziej miziasta niż moje kocurki razem wzięte

