jasia0245 pisze:AnnAArczyK pisze:dorcia44 pisze:fajny grzdyl ,nie sposób go nie pokochać
Witamy![]()
Dorciu, fajny, fajny...ale to nie Musia...
On nas kofffa całym sobą...a my jeszcze mamy przed oczami Muszelkę...tą delikatną, malutką, cieszącą się na widok męża powracającego do domu...jak ona skakała po szybach z radości, gdy zobaczyła znajomą mordkęa gdy był już w środku, Owadzik natychmiast przestawała się ze mną kumplować
już jej byłam niepotrzebna, bo był jej ukochany Duży...lecz wystarczyło, że wyszłam z domu...zaraz zaczynała nerwowo biegać po mieszkaniu...szukała...była szczęśliwa gdy byliśmy razem...czuła się bezpiecznie...gdyby nie choroba...nadal bylibyśmy razem...zadowoleni z życia...
A mały? Mały Szczotek też jest szczęśliwy, cieszy się z wszystkiego... zachęca koty do zabawy (na swój sposób)jest coraz bardziej kumaty... zaczyna pilnować,żeby przypadkiem nikt mu nie uciekł...już wie, że trzeba być blisko drzwi, gdy ktoś z nas ubiera buty...pewnie ten jamniś będzie żył tak, jak jego poprzednik...wszystkie wyjścia z domu, były wspólne...prawie 16 lat mając poprzedniego Żuczka, nikt, nigdy nas nie witał po powrocie...no bo jak? przecież jego też nie było...
![]()
Lunka zmienia upierzenie na ładniejszePrzyswajanie wiadomości przed snem
![]()
![]()
Kropka z nieciekawą minką...![]()
O Panu Persie jutro
Dobranoc...
Śliczne zdjęcia, ale zwierzaczki mają tam dobrze. Moje kotki tylko w domu na drugim piętrze i mogą wyglądać i oglądać świat tylko przez okno.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Myślę, że Twoje kociaki i bez ogrodu są szczęśliwe

