Nie tylko dla VIP-ów, cz.3.......Bezdomniaki.

kocurzyca41 pisze:O której mają być wyniki? Ściskamy kciuki i łapki....i denerwujemy się okropnie....

Reniu, krewka pojechała do Vetlabu, wyniki będą albo dziś późnym wieczorem, albo jutro.
Lekarka obiecała, że jak tylko będzie miała te wyniki w ręku, to zaraz do mnie zadzwoni, nawet po godzinach pracy.

vip0 pisze:
kocurzyca41 pisze:O której mają być wyniki? Ściskamy kciuki i łapki....i denerwujemy się okropnie....

Reniu, krewka pojechała do Vetlabu, wyniki będą albo dziś późnym wieczorem, albo jutro.
Lekarka obiecała, że jak tylko będzie miała te wyniki w ręku, to zaraz do mnie zadzwoni, nawet po godzinach pracy.

Jak tylko będą,to daj znać....bo zejdę na zawał....

Czekamy więc i trzymamy. Gosiu, ucałuj Niunię..

Renia, pewnie, że dam, od razu napiszę, nawet w nocy.
A teraz to chyba pójdę sobie, bo jakoś tak...nie wiem, co pisać...
No już taki nerwus jestem, nic nie poradzę....

Bożenko, Zoś wycałowany z każdej strony...
Dawna Zosia po dwóch buziakach już by mi przyłożyła, albo uciekła...a ta sobie leży tylko, i nic.

Nie dziw się, jasię źle czuje, to nie może być sobą

. Będzie dobrze Gosiu, nie martw się na zapas. Musi być!!!! :ok:

bo Zosia czeka jeszcze na całuski ode mnie

trzymajcie się obie, Małgosiu :ok:

Mocno trzymamy za Zosie :ok:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Nie wiem co napisać.......już było dobrze i znowu......może to po kleszczu. Nic na niej nie znalazłaś?

i jak śliczne kociątko ?

Jak przybiegłam do Małgosi, to Zosia leżała na krzesełku i.. I nic! Zawsze zwiewa gdzie pieprz rośnie jak mnie widzi, a dziś...
Wzięłam ją na ręce i to ją obudziło.
Podeszła pod drzwi, miauknęła smętnie i.. wcale nie czekała, aż drzwi się otworzą. Wróciła na blat, ale nie miała siły wskoczyć i wdrapała się tak ledwo ledwo...
Ciekawe, co pokażą wyniki. Małgoś, a ta fruktozaminę też oznaczą? I rozmaz ręczny?

Johaśka miło było poznać twojego TeŻeta.

Ojej.

Zosia, nie daj się, nie martw Dużej, Duża ma dość zmartwień...

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Vipku, nie ma jeszcze wyników?

cały czas za wyniki Zosi

Witam dziewczyny wieczornie

.
No nie ma jeszcze nic...
Pewnie już dziś nie będzie.

Lekarka mnie uprzedzała, że może dzwonić dopiero jutro, ale jak sie czeka, to wcale nie jest takie fajne

.

Zoś wstał sobie troszeczkę, posiedziała, weszła na okno, polizała saszetke kitekata, i....znowu śpi.
Kroplówka prawie się wchłonęła, już nie ma takiego garbka.
No i co...no i dalej czekam sobie

.

Nie tylko dla VIP-ów, cz.3.......Bezdomniaki.

Kto przegląda forum