
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewexoxo pisze: Próbowałam wspólną zabawę sznurkiem - od jednego do drugiego i spowrotem. Przez 5 minut byli tym zainteresowani, później mnie olewaliPróbowałam też rzucać piłeczkę, żeby może zaczęli się bawić razem.
saintpaulia pisze:Wiesz to troszkę tak, że jego zabawki nawet nie lubiane, są jego. Ja moim zawsze przynoszę trzy identyczne, bo inaczej były kłótnie, albo foch "a ja nie dostałam". Chociaż masa innych zabawek jest i to często nie tknięta. Kilka dni temu miały fazę, że każda przenosiła wszystkie zabawki, po sztuce, do swojej skrytki. Ale, że nie było przy tym awantur, pozostało tylko patrzeć z politowaniem, jak wszystkie zabawki zwiedziły mieszkanie. A myślałaś o feromonach? Czy może już stosujesz, a ja przegapiłam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Talka i 48 gości