Możesz wierzyć lub nie ale chciałam napisać, że córunia bardzo do Ciebie podobna, póki nie przeczytałam poniżej, że to TY
Jaka jest historia Bucusia? - po prostu z hodowli czy coś mi umkło?
Pewnie mi umkło bo ja teraz z doskoku
RYŻY jest kwintesencją tego, co ma się na myśli myśląc o "małym kotku" kudłate, radosne, mruczy i jeszcze daje się czesać "ze śpiewem na pyszczku"
