Pasibrzucha pisze:Zrządzeniem opatrzonści zostałam obdarowana rok temu narzutą w kolorze jasnym. Gdyby ofiarodawcy zachciało się kapy czarnej, zdjęcia musiałabym robić zapewne aparatem termowizyjnym.![]()

Moderator: Estraven
Pasibrzucha pisze:Zrządzeniem opatrzonści zostałam obdarowana rok temu narzutą w kolorze jasnym. Gdyby ofiarodawcy zachciało się kapy czarnej, zdjęcia musiałabym robić zapewne aparatem termowizyjnym.![]()

Pasibrzucha pisze:Zupełnie nie mamy pomysłu, jak sobie radzić z obecnością kotów w... hmm... pewnych sytuacjachWysoce deprymujące jest, kiedy siedzą dwa takie hebanowe posążki, z nieprzeniknioną miną sfinksa z przymrużonymi oczami obserwujące każdy ruch, a potrafią tak tkwić naprawdę długo
I nawet nie ma ich gdzie zamknąć!

jozefina1970 pisze:Pasibrzucha pisze:Zupełnie nie mamy pomysłu, jak sobie radzić z obecnością kotów w... hmm... pewnych sytuacjachWysoce deprymujące jest, kiedy siedzą dwa takie hebanowe posążki, z nieprzeniknioną miną sfinksa z przymrużonymi oczami obserwujące każdy ruch, a potrafią tak tkwić naprawdę długo
I nawet nie ma ich gdzie zamknąć!
Najmocniej przepraszam za to, co teraz zrobię:
Pasibrzucha pisze:a tu się spodziewałam jakichś rad, jakiegoś współczucia, a Ty co? Kobieto bez serca
Pasibrzucha pisze:Zupełnie nie mamy pomysłu, jak sobie radzić z obecnością kotów w... hmm... pewnych sytuacjachWysoce deprymujące jest, kiedy siedzą dwa takie hebanowe posążki, z nieprzeniknioną miną sfinksa z przymrużonymi oczami obserwujące każdy ruch, a potrafią tak tkwić naprawdę długo
I nawet nie ma ich gdzie zamknąć!

pozytywka pisze:przy okazji przypomniało mi się sprzed dwudziestu lat kilka zdarzeń związanych z koteczka, która wtedy u mnie była, które niestety nie kwalifikują się do opisania publicznego![]()
jozefina1970 pisze:pozytywka pisze:przy okazji przypomniało mi się sprzed dwudziestu lat kilka zdarzeń związanych z koteczka, która wtedy u mnie była, które niestety nie kwalifikują się do opisania publicznego![]()
No wiesz...
pozytywka pisze:subtelny?
ona, hmm, tego, wchodziła do łóżka bez pytania
no i yyy, tego, no pan zapytał ...
eee, no co wy, tego się nijak nie da opisać![]()
pozytywka pisze:Pasibrzucho, wymyśliłaś coś, jak odizolować dzieci od obrazków, na które jeszcze za wcześnie?
Nie macie drzwi do przedpokoju?

Pasibrzucha pisze:Koty i tak nie są takie tragiczne. Nasz stary, rodzinny pies zawsze ochoczo chciał partycypować.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1, Silverblue i 19 gości