Georg, Gadget, Gabryś i Rustie-pies. Po egzaminie...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 28, 2011 9:56 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł ;)

Georg-inia w formie olimpijskiej :piwa: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt sty 28, 2011 9:58 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł ;)

to jak już chłopaki nazwani to musimy się kiedyś wprosić wygłaskać G3
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 28, 2011 10:01 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł ;)

Magija pisze:to jak już chłopaki nazwani to musimy się kiedyś wprosić wygłaskać G3


właśnie!! Wszyscy :twisted: :twisted: :twisted:
ale to może jak Inga pozdaje swoje egzaminy, będzie przy okazji co oblewać :wink:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 28, 2011 11:31 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł ;)

A ja dopiero doczłapałam :oops:

Inguś, z okazji urodzin i bez okazji również życzę Ci wszystkiego co najlepsze, już Ty wiesz czego... :D :1luvu:

Doczytałam, że zastosowaliście w domku technologię 3G 8) A kiedy będą foty :twisted: :wink:

Georg dumą napawa, mondry kotecek i już spokojniejszy :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt sty 28, 2011 11:33 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł ;)

I wten sposób powstał G3, oj będzie kocia muzyka :ryk:
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pt sty 28, 2011 15:54 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł ;)

magdaradek pisze:
Magija pisze:to jak już chłopaki nazwani to musimy się kiedyś wprosić wygłaskać G3


właśnie!! Wszyscy :twisted: :twisted: :twisted:
ale to może jak Inga pozdaje swoje egzaminy, będzie przy okazji co oblewać :wink:



wszyscy na raz? :strach: to chyba dopiero na wiosnę :( do domu Was nie wpuszczę, bo byście się nie pomieścili, chyba, że będziecie przybywać parami, co 10 minut:
- 18.00 - Satryki przychodzą
- 18.01 - 18.08 - mizianie G3
- 18.09 - Satyrki wychodzą
- 18.10 - Magije przychodzą
- 18.11 - 18.18 - mizianie G3
- 18.19 - Magije wychodzą
- 18.20 - Radki przychodzą
- 18.21 - 18.28 - mizianie G3
- 18.29 - Radki wychodzą
- itd......
ale to by chyba troche głupio było, nie? 8) zwłaszcza, że sesja za mną :dance: więc do 5 lutego mam labę. Nic nie robię, leżę, przewalam się z boku na bok, zaczynam już gnić i niedługo się zaśmiardnę.
Z tego lenistwa najpierw pomyłam wczoraj szafki w kuchni, a potem zaczęłam się bawić aparatem, klikając w przyciski jak wściekła i drąc się do TŻ-ta, który akurat brał prysznic: "Tyyyyy, co to jest przesłona i na jakie cyferki mam to ustawić???"
Na próbę zrobiłam Gadgetowi zdjęcie z prezydentem :mrgreen: a potem rozładowały mi się bateryjki i już im nawet nie starczyło siły na skopiowanie na komputer. Tak więc fotek ni ma :P

Jerzykówka, cieszę się, że zajrzałaś do nas. Mam nadzieję, że się jakoś trzymasz? :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 30, 2011 14:29 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

Odjajczyłam chłopców :) znaczy Ciocia CC odjajczyła, po czym wsadziła 4 jajka w pojemniczek, zalała formaliną, zawiązała kokardkę i kazała zabrać jako prezent dla TŻ-ta.
W międzyczasie akurat Wiesiek zadzwonił i pyta, jak tam? chłopaki wycięte? no wycięte. To co? jajka na kolację przyniesiesz? ja ze stoickim spokojem: tak. On: hehehe, uhaha, hihihi...
Mina po moim powrocie ze ściskanym w ręku pojemniczkiem - bezcenna :mrgreen:

Za to po wybudzeniu chłopaki dali taki popis niepohamowanego pędu seksualnego, że aż się powinnam zaczerwienić. Jeszcze w lecznicy, słyszymy: ktoś się drze w szpitaliku. Jako że Gadget wydaje dźwięki, których nie da się z niczym pomylić - mówię, że to mój. Zaglądamy, a tam Gabryś gwałci Gadgeta :strach: CC w śmiech: weź drugi transporter - mówi. Dobra, pakuję chłopaków, każdego osobno, zawiozłam do domu, wypuściłam. Minęło pięć minut - Gadget gwałci Gabrysia :roll: I tak cały wieczór. No cyrk po prostu... Na szczęście dziś już hormony się uspokoiły i się nie gżdżą.
Za to Georg nas wczoraj przywitał, powąchał małe, stwierdził, że śmierdzą, prychnął, syknął i nalał na blat. Przed chwilą okazało się, że na monitor też :twisted: dobrze, że już na stałe zakładamy foliowy kapturek.
Mam nadzieję, że skoro dziś już małe nie wanieją, to może i stary się uspokoi...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 30, 2011 14:36 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

no weź, 8 minut na mizianie, tak mało???????????? :mrgreen:

ooo to drugi przypadek jaki znam, gdzie tuż po kastracji kocur załapuje do czego te dwie kuleczki miał ;)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 30, 2011 15:04 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

Georg-inia pisze:Odjajczyłam chłopców :) znaczy Ciocia CC odjajczyła, po czym wsadziła 4 jajka w pojemniczek, zalała formaliną, zawiązała kokardkę i kazała zabrać jako prezent dla TŻ-ta.
W międzyczasie akurat Wiesiek zadzwonił i pyta, jak tam? chłopaki wycięte? no wycięte. To co? jajka na kolację przyniesiesz? ja ze stoickim spokojem: tak. On: hehehe, uhaha, hihihi...
Mina po moim powrocie ze ściskanym w ręku pojemniczkiem - bezcenna :mrgreen:

Za to po wybudzeniu chłopaki dali taki popis niepohamowanego pędu seksualnego, że aż się powinnam zaczerwienić. Jeszcze w lecznicy, słyszymy: ktoś się drze w szpitaliku. Jako że Gadget wydaje dźwięki, których nie da się z niczym pomylić - mówię, że to mój. Zaglądamy, a tam Gabryś gwałci Gadgeta :strach: CC w śmiech: weź drugi transporter - mówi. Dobra, pakuję chłopaków, każdego osobno, zawiozłam do domu, wypuściłam. Minęło pięć minut - Gadget gwałci Gabrysia :roll: I tak cały wieczór. No cyrk po prostu... Na szczęście dziś już hormony się uspokoiły i się nie gżdżą.
Za to Georg nas wczoraj przywitał, powąchał małe, stwierdził, że śmierdzą, prychnął, syknął i nalał na blat. Przed chwilą okazało się, że na monitor też :twisted: dobrze, że już na stałe zakładamy foliowy kapturek.
Mam nadzieję, że skoro dziś już małe nie wanieją, to może i stary się uspokoi...


a ja widziałam chłopców w lecznicy jak jeszcze spali :)
śliczni są obaj a jacy duzi 8O

jajka w formalince też widziałam :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 30, 2011 19:41 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

Chłopaków widziałam w stanie lekko wskazującym. Widok jajek został mi zaoszczędzony.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 7:31 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

Dajcie fotę jajek :mrgreen:

Chłopaki nadpobudliwe :ryk: :ryk: :ryk:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon sty 31, 2011 10:30 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

Georg-inia pisze:Odjajczyłam chłopców :) znaczy Ciocia CC odjajczyła, po czym wsadziła 4 jajka w pojemniczek, zalała formaliną, zawiązała kokardkę i kazała zabrać jako prezent dla TŻ-ta.
W międzyczasie akurat Wiesiek zadzwonił i pyta, jak tam? chłopaki wycięte? no wycięte. To co? jajka na kolację przyniesiesz? ja ze stoickim spokojem: tak. On: hehehe, uhaha, hihihi...
Mina po moim powrocie ze ściskanym w ręku pojemniczkiem - bezcenna :mrgreen:

:ryk:

Georg-inia pisze:Za to po wybudzeniu chłopaki dali taki popis niepohamowanego pędu seksualnego, że aż się powinnam zaczerwienić. Jeszcze w lecznicy, słyszymy: ktoś się drze w szpitaliku. Jako że Gadget wydaje dźwięki, których nie da się z niczym pomylić - mówię, że to mój. Zaglądamy, a tam Gabryś gwałci Gadgeta :strach: CC w śmiech: weź drugi transporter - mówi. Dobra, pakuję chłopaków, każdego osobno, zawiozłam do domu, wypuściłam. Minęło pięć minut - Gadget gwałci Gabrysia :roll: I tak cały wieczór. No cyrk po prostu... Na szczęście dziś już hormony się uspokoiły i się nie gżdżą.

To ja przy okazji zapytam: Lizak ma 1,5 roku, wykastrowany w maju 2010 r. bo już był czas, ale nie znaczył. Ma swojego ulubionego pluszowego psa, którego uwielbia udeptywać. Wczoraj przyuważyłam Lizia, gdy podczas udeptywania pluszaka próbował go również zgwałcić. Czy to świadczy, że Lizio będzie jednak znaczył? Czasem nadnercza przejmują funcje płciowe podobno...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon sty 31, 2011 11:47 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

TZ niezadowolony, bo... nie wie, które jajka są czyje :roll: :evil: poza tym postawił TO na półce w kuchni. Zastanawiam się, kiedy w przypływie zamyślenia wleje TO np. do zupy... podobno ktoś kiedyś przyprawił obiad spopielonym dziadkiem, ale dziadek przynajmniej był w proszku!

Monika, wątpię, żeby Lizak nagle zaczął znaczyć (w pełnym tego słowa znaczeniu), o ile do tej pory tego nie robił. To, że się zabawia z sexydoll w postaci pluszaka, to nic nie znaczy.
Klemens po kastracji co prawda nie gwałcił wrogów kociego gatunku, nawet pluszowych, ale za to potrafił stanąć np. przy ścianie, ogonek wygiąć i trzepać tą kitą tak, że martwiałam. Potrzepał, potrzepał, wydawało mu się, że coś tam zaznaczał. Na szczęście tylko mu się wydawało ;)
Kora nadnerczy nie przejmuje funkcji płciowych, podobnie jak same jądra - wydziela testosteron, tyle, że względnie w niewielkich ilościach.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 11:51 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

a jak chłopaki się czują?
już im ochota na sex przeszła? ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 12:00 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

magdaradek pisze:a jak chłopaki się czują?
już im ochota na sex przeszła? ;)



Madzia, na szczęście tak :D naprawdę było to nieco męczące. Podejrzewam, że dla nich też...

W sobotę TZ mnie maglował, czemu one biedne zostały pozbawione pożywienia na tak długo. Wyjaśniłam spokojnie, po czym usłyszałam, że przecież już teraz (zaraz po powrocie) są wybudzone, więc on dalej nie rozumie. Nożjasnacholeraboziudajmicierpliwość, dobra, daj im jeść, ale jak umrą w męczarniach - to będzie Twoja wina. :twisted: Wystraszony przestał zadawać kolejną dziesiątkę pytań, poszłam spać. W nocy pokutował, małe się darły, no to mnie obudził i pyta, czy można już im jeść dać. Rozumiecie? o 3 w nocy! Odwarknęłam, że nie i że wytrzymają jeszcze kilka godzin. Co z tymi chłopami? nie potrafią myśleć o niczym poza żarciem?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 74 gości