


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Magija pisze:to jak już chłopaki nazwani to musimy się kiedyś wprosić wygłaskać G3
magdaradek pisze:Magija pisze:to jak już chłopaki nazwani to musimy się kiedyś wprosić wygłaskać G3
właśnie!! Wszyscy![]()
![]()
![]()
ale to może jak Inga pozdaje swoje egzaminy, będzie przy okazji co oblewać
Georg-inia pisze:Odjajczyłam chłopcówznaczy Ciocia CC odjajczyła, po czym wsadziła 4 jajka w pojemniczek, zalała formaliną, zawiązała kokardkę i kazała zabrać jako prezent dla TŻ-ta.
W międzyczasie akurat Wiesiek zadzwonił i pyta, jak tam? chłopaki wycięte? no wycięte. To co? jajka na kolację przyniesiesz? ja ze stoickim spokojem: tak. On: hehehe, uhaha, hihihi...
Mina po moim powrocie ze ściskanym w ręku pojemniczkiem - bezcenna![]()
Za to po wybudzeniu chłopaki dali taki popis niepohamowanego pędu seksualnego, że aż się powinnam zaczerwienić. Jeszcze w lecznicy, słyszymy: ktoś się drze w szpitaliku. Jako że Gadget wydaje dźwięki, których nie da się z niczym pomylić - mówię, że to mój. Zaglądamy, a tam Gabryś gwałci GadgetaCC w śmiech: weź drugi transporter - mówi. Dobra, pakuję chłopaków, każdego osobno, zawiozłam do domu, wypuściłam. Minęło pięć minut - Gadget gwałci Gabrysia
I tak cały wieczór. No cyrk po prostu... Na szczęście dziś już hormony się uspokoiły i się nie gżdżą.
Za to Georg nas wczoraj przywitał, powąchał małe, stwierdził, że śmierdzą, prychnął, syknął i nalał na blat. Przed chwilą okazało się, że na monitor teżdobrze, że już na stałe zakładamy foliowy kapturek.
Mam nadzieję, że skoro dziś już małe nie wanieją, to może i stary się uspokoi...
Georg-inia pisze:Odjajczyłam chłopcówznaczy Ciocia CC odjajczyła, po czym wsadziła 4 jajka w pojemniczek, zalała formaliną, zawiązała kokardkę i kazała zabrać jako prezent dla TŻ-ta.
W międzyczasie akurat Wiesiek zadzwonił i pyta, jak tam? chłopaki wycięte? no wycięte. To co? jajka na kolację przyniesiesz? ja ze stoickim spokojem: tak. On: hehehe, uhaha, hihihi...
Mina po moim powrocie ze ściskanym w ręku pojemniczkiem - bezcenna![]()
Georg-inia pisze:Za to po wybudzeniu chłopaki dali taki popis niepohamowanego pędu seksualnego, że aż się powinnam zaczerwienić. Jeszcze w lecznicy, słyszymy: ktoś się drze w szpitaliku. Jako że Gadget wydaje dźwięki, których nie da się z niczym pomylić - mówię, że to mój. Zaglądamy, a tam Gabryś gwałci GadgetaCC w śmiech: weź drugi transporter - mówi. Dobra, pakuję chłopaków, każdego osobno, zawiozłam do domu, wypuściłam. Minęło pięć minut - Gadget gwałci Gabrysia
I tak cały wieczór. No cyrk po prostu... Na szczęście dziś już hormony się uspokoiły i się nie gżdżą.
magdaradek pisze:a jak chłopaki się czują?
już im ochota na sex przeszła?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 74 gości