Estian, Maurycy i Xiana cz.VI

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 09, 2010 22:39 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Sihaja pisze:Hejka :)
A czy czasem, drogie panie, nie nauczyłyście tego swoich panów same? Że wszystko za nich zrobicie? ;)

Tak tak. Kiedyś robiliśmy wszystko razem, lub osobno ale oboje - oboje pracowaliśmy. Niestety, jak siedziałam wiele lat w domu z dzieckiem to siłą rzeczy tak powoli, powoli sprzątanie przeszło na mnie. No trudno było robić tak, że ja cały dzień w domu, a mąż wraca wieczorem zmęczony i musi sprzątać wszystko. Ale to trwało. I tak powoli, powoli doszło do tego, że lwia część to moja działka. Nadal jestem przecież w domu dużo więcej niż on. Wraca wieczorem i ma sprzatać jeśli ja w domu? No i tak. A syn, to całkiem inna bajka. Jak był mały to ciągle był chory, niezgrabiasz itd. Ale tu to już moja wina, o tyle że nie zaczęłam konsekwentnie wymagać jak już mógł. Poza tym, jemu NIC nie przeszkadza. Horror. Zrobi jak mu każę, zrobi nie powiem, że nie. Ale tak sam z siebie to NIC. Tu przyznaję się do winy, bo teraz to już za późno.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 22:40 Re: Estian i Maurycy cz.VI

shira3 pisze:Fajnie :) Może Ruduś się też tak nauczy? Ile zajęło to Marcysiowi? ;)

Prawie siedem lat. No niestety :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 22:41 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Nelly pisze:
shira3 pisze:Fajnie :) Może Ruduś się też tak nauczy? Ile zajęło to Marcysiowi? ;)

Prawie siedem lat. No niestety :)

E, to jeszcze tylko 5 lat :)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob paź 09, 2010 22:42 Re: Estian i Maurycy cz.VI

trawa11 pisze:
Moj TZ jest pedantem :mrgreen:
Ale ostatnimi czasy mamy podział , ja mieszkanie ,TZ piwnica :ryk:

To wy tak często sprzątacie piwnicę czy TZ tak rzadko musi sprzątać? :)
Piwnicę to akurat sprzątamy razem :lol: Właśnie trzeba by... znowu mi się przypomniało :twisted:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 22:45 Re: Estian i Maurycy cz.VI

kalair pisze:Nelluś, czysto-tak, ale z pedantyzmem to ja daleko jestem, oj daleko.. :lol: :lol:
Dzisiaj sprzątnęłam po łebkach, bo nie zdążyłam, zostawilam na poniedzialek. Nieczęsto, ale się zdarza. 8)

Po łebkach też dobrze (tak solidnie, ze szczoteczką od zębów w ręce 8) to ja tak nie za często). Ważne żeby tak ogólnie na oko był porządek :D

Jest zmywarka. Czy to przekracza możliwości włożyć tam szklankę???

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 22:46 Re: Estian i Maurycy cz.VI

shira3 pisze:
Nelly pisze:
shira3 pisze:Fajnie :) Może Ruduś się też tak nauczy? Ile zajęło to Marcysiowi? ;)

Prawie siedem lat. No niestety :)

E, to jeszcze tylko 5 lat :)

No widzisz. Zleci jak z bicza trzasnął 8)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 23:40 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Nelly pisze:
Mereth pisze:Dobry wieczór :D

Estianek nie bądź babolem :wink: Lej jak porządny kotek :ok:

Ciociu, ja nie jestem babolem to niecne bez pokrycia oskarżenia Dużej. Babol jest ogólnie do kitu, a ja ogólnie jestem the best. Po prostu chyba bardzo mi się spodobało, że leję sobie na czyściutkie, świeżutkie ręczniczki, że zaraz to sprzątają i dają nowe, że nie muszę się wlec do kuwety i włazić przez jakieś wymysły (drzwiczki mam na myśli) tylko sobie wejdę w koszyczek, który lubię i stoi pod nosem, przykucnę i już. A może mi się zresztą tylko tak wydaje, może jeszcze jestem chory? Czy chorego ładnie nazywać babolem? Sama ciociu powiedz.
Kotula-Estula


Jak tak sobie to czytam Estianku to dochodzę do wniosku, że masz rację :mrgreen: Lanie na czyste ręczniki jest na pewno cool, masz blisko do nowej "kuwetki" a tak byś musiał tak daleko chodzić. Także pomysłowy jesteś :ok:
Tylko może od czasu do czasu skorzystaj ze zwykłej kuwetki też - sam wiesz jakie te Duże są :twisted: :roll:

Twój kumpel Pulpi

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 10, 2010 0:01 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Mereth pisze:Jak tak sobie to czytam Estianku to dochodzę do wniosku, że masz rację :mrgreen: Lanie na czyste ręczniki jest na pewno cool, masz blisko do nowej "kuwetki" a tak byś musiał tak daleko chodzić. Także pomysłowy jesteś :ok:
Tylko może od czasu do czasu skorzystaj ze zwykłej kuwetki też - sam wiesz jakie te Duże są :twisted: :roll:

Twój kumpel Pulpi

Oj Pulpi Duże są masz rację! Moja Duża dostaje jakieś dziwne oczy jak naleję. Takie jakieś...brrrr
Na razie jednak pozostaję przy swoim, ale przemyślę
E.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 10, 2010 0:10 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Jak przyjemnie chodzić po rynku jesienią :)
Tyle pięknych rzeczy, winogrona po 8 zł takie duże, słodkie.
Kupiłam też sobie warkoczyk czosnku. Taki nietypowy, już zrobiony jako ozdoba :) Malutkie główki a plecionka zrobiona w taki okrąg, taki koszyczek mały jakby, fajniutkie.

Widziałam dziś fajny obrazek, przede mną szła dziewczyna z psem. Dziewczyna ze sporą nadwagą, pies dalmatyńczyk też ze sporą nadwagą. I tak cudnie to wygladało, takie dwie grube pupy przede mną :lol: Pierwszy raz widziałam dalmatyńczyka grubego. No niefanie ogólnie to wyglada, bo nóżki cienkie i głowa mała przy tułowiu XXL. A przecież one takie zgrabne są.
Ale tak super pasowali :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 10, 2010 7:30 Re: Estian i Maurycy cz.VI

:lol: :lol:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie paź 10, 2010 16:23 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Ciepła i sucha jesień jest piękna. Mogło by tak zostać do wiosny ;)

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 10, 2010 19:01 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Nelly pisze:
trawa11 pisze:
Moj TZ jest pedantem :mrgreen:
Ale ostatnimi czasy mamy podział , ja mieszkanie ,TZ piwnica :ryk:

To wy tak często sprzątacie piwnicę czy TZ tak rzadko musi sprzątać? :)
Piwnicę to akurat sprzątamy razem :lol: Właśnie trzeba by... znowu mi się przypomniało :twisted:


W piwnicy mamy piec do centralnego, TZ w nim pali,a co za tym idzie drewno rąbie, popiół wynosi. No porządek musi być :lol: czasem ja idę rozpalic ,gdy TZ na kilka dni wyjeżdza, ale potem sie nasłucham :ryk: ,ze od razu widać że ja tam byłam :mrgreen:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon paź 11, 2010 8:02 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Hej Kotulki i Nelly! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon paź 11, 2010 20:56 Re: Estian i Maurycy cz.VI

estre pisze:Ciepła i sucha jesień jest piękna. Mogło by tak zostać do wiosny ;)

Ano mogłoby bezsprzecznie :D
I witaj :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 11, 2010 20:57 Re: Estian i Maurycy cz.VI

kalair pisze:Hej Kotulki i Nelly! :1luvu:

Hej Bożenko :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 43 gości