» Sob maja 15, 2010 6:25
Re: Sonia,syberyjska(?) szylkretka bez ogonka szuka domu.
Rakea,miło,że nas odwiedziłaś.
Milamila, Wasz domek nie jest zły.Przeciwnie.To,że są w nim zwierzęta to zaleta.W zasadzie nie oddaję kotów do domów,gdzie byłyby jedynakami.Moje trzy byłe tymczasy mieszkają z psami i bardzo się z nimi przyjaźnią.Freja,Tosia, Avia są bardzo szczęśliwe, psy są duże i wcale to nie przeszkadza.Nie miałam dotąd zwrotów z adopcji i chciałabym,aby tak pozostało,dlatego piszę szczerze o wszystkim.Zaproszę psa sąsiadów i zobaczę,jak się będzie zachowywać.Przyjaźni nie będzie,co zrozumiałe,ale chodzi mi o to,czy nie będzie histerii.To wyjątkowo mądra kotka, bez powodu nie panikuje.Musi tak być,że i ludzie i zwierzęta są szczęśliwi.Inaczej adopcja nie ma sensu.